Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Tematy związane z życiem erotycznym oraz relacjami damsko-męskimi.
W
Posty: 632
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: W » pn wrz 30, 2019 1:17 am

To i tak lepiej Tobie idzie niż w moim przypadku, ja nie wybieram żadnej ;).
Nie bardzo rozumiem dlaczego podkreślasz wybieranie uległych kobiet jako problemem. Z tego, co rozumiem, napisałeś, że już radzisz sobie z „odgórnym” traktowaniem kobiet. Nie jesteś w stanie odnaleźć się więcej w takiej dynamice przez nie najlepsze doświadczenia z przeszłymi związkami? Rozumiem, że tracisz zainteresowanie, ale czy z bardziej samodzielną i energiczną kobietą będzie inaczej? Męczy Cię, utrzymywanie dominującej postawy, ..źle się z tym czujesz? Może OS z twojej strony ogranicza inicjatywę i jak wybierzesz sobie uległą to i ona ze swojej strony nie bardzo popycha związek, oczekując inicjatywy od Ciebie? Przy OS ten balans inicjatywy będzie, ..musi być w jakimś stopniu przesunięty.
Nie wiem też na ile utrata zainteresowania jest nienormalna, chyba trzeba się przestawić na współuczestnictwo w prozie życia i łapać drobne satysfakcje, albo ściągasz sobie na głowę „dorosłe odpowiedzialności” i zapieprzasz tak, że nie masz chwili aby pomyśleć o sobie lub o czymś innym. Na więcej bym nie liczył, choć afekt po grób się niektórym zdarza. Mnie mało interesuje „współudział w prozie” niezależnie z kim mam do czynienia i nie widzę nic motywującego i atrakcyjnego w „dorosłych odpowiedzialnościach”. Coraz mniej wierzę w istnienie jakiegoś szczególnego, inspirującego i ..podnoszącego porozumienia poza wstępnym, przejściowym hajem.
Nie mam bladego pojęcia jak przeciwdziałać zanikowi zainteresowania, jak je stymulować, przekładać na inny cel. Brak pozytywnych wzmocnień, więc nie ma czym manipulować.

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Więzień_nienawiści » wt paź 01, 2019 6:16 pm

Nie mam również pojęcia jak przeciwdziałać zanikowi zainteresowania.

Może tak jest że samodzielne kobiety wywołują u mnie wysoka presję dot. zaangażowania i deklaracji. Ja nie uważam w ogóle że monogamia jest dla mnie. Odnajduje się w grupie i w eksperymentach. boje się że kobieta udupi mnie przy bachorze. I presja społeczna dot. odpowiedzialności za dzieciaka sprawi że będę zmuszony się poświęcić i będę nieszczęśliwy. Jestem typowym egoista skupionym na sobie.
Lubię jak kobiety się mną interesują. Traktuje to bardzo instrumentalnie.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Inna » wt paź 01, 2019 7:12 pm

Skoro Ci z tym dobrze to w czym problem ?

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Więzień_nienawiści » śr paź 02, 2019 3:22 pm

Nie jest mi dobrze. Chciałbym bardzo mieć normalne relacje i stąd moje leczenie. Takie życie jest bardzo meczace.
Nie obrazajcie się na mnie, po prostu taki jestem. :(
Mialem wysoki wskaźnik psychopatii w testach w szpitalu :(

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Inna » śr paź 02, 2019 4:42 pm

Nikt się nie obraża, zwłaszcza jeśli twoim celem nie jest ranić. Zresztą nie o ocenianie tu chodzi, a o rozwiązanie problemu skoro twierdzisz, że on jest :) Musisz moim zdaniem tylko zrozumieć,co konkretnie dla Ciebie znaczy normalna relacja (wypisz przynajmniej 4 cechy takiej relacji) i do niej dażyć? Masz jakąś swoją wizję "udupienia" czy "pożerających wolność kobiet", która nie koniecznie jest prawdziwa. Myślę, że terapia z której korzystasz (tu masz duży plus, że pracujesz nad sobą) da Ci możlwiość konfrontacji przekonań i rzeczywistości. Z tego bym nie rezygnowała. Kobiet jednak tam nie szukaj. Korzystaj natomiast z obiektywnych porad, zmieniaj środowisko i komunikaty a zmienią się też twoje relacje.

Osobiście nie zwalałabym wszystkiego na kark "choroby" bo to daje duże pole do usprawiedliwiania się i nie robienia nic w kierunku zmian.

chudzielec
Posty: 1257
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: chudzielec » śr paź 02, 2019 6:29 pm

Więzień_nienawiści pisze:
wt paź 01, 2019 6:16 pm
Odnajduje się w grupie i w eksperymentach. boje się że kobieta udupi mnie przy bachorze. I presja społeczna dot. odpowiedzialności za dzieciaka sprawi że będę zmuszony się poświęcić i będę nieszczęśliwy. Jestem typowym egoista skupionym na sobie.
To przecież są proste sposoby na ten problem. Szukasz kobiety bezpłodnej albo samemu siebie czynisz bezpłodnym.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wazektomia

Poważnie pisze. Bez złośliwości.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Inna » śr paź 02, 2019 10:52 pm

Chudzielec błagam aż tak 🙈 antykoncepcja jest przecież ...

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Więzień_nienawiści » czw paź 03, 2019 8:07 am

Nie będę się okaleczal. Nie napisałem że nie chce mieć dzieci, tylko że nie chciałbym się nimi zajmować.

Przekazanie swojego genotypu jest ok. Marnowanie życia na gnojaka nie wchodzi w grę. Tak czuję.

Vorenus
Posty: 152
Rejestracja: śr maja 30, 2018 1:27 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Vorenus » czw paź 03, 2019 9:59 am

Inna pisze:
śr paź 02, 2019 10:52 pm
Chudzielec błagam aż tak 🙈 antykoncepcja jest przecież ...
Ja też wiem, że jest a mimo to lęki przed ciążą są na tyle silne, że uniemożliwiają mi normalne współżycie...
solus contra omnes

redroom

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: redroom » czw paź 03, 2019 10:08 am

Nikogo nie można zmusić do wychowywania dziecka, jedynie do płacenia alimentów. Podejrzewam, że są kobiety, które poszłyby na taki układ. Czasami wręcz odnoszę wrażenie, że dla wielu kobiet to byłaby najlepsza opcja. W 2/3 przypadków pozew rozwodowy składają kobiety, często już po urodzeniu dziecka. Pojawia się jednak kwestia moralna, bo dziecko potrzebuje oboje rodziców. Oczywiście bez jakichś zaburzeń psychicznych.
Nie obrazajcie się na mnie, po prostu taki jestem.
Bez przesady, nie widzę, żeby się ktoś na Ciebie obrażał. Ja z pewnością się nie obrażam.
Mialem wysoki wskaźnik psychopatii w testach w szpitalu


Osobowość dyssocjalną ma 2-3% społeczeństwa. Dla porównania osobowość schizoidalną ma zaledwie 1%. Poszedłeś na terapię, więc może i ten wskaźnik jest wysoki, ale są jakieś czynniki, które go widocznie niwelują.

redroom

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: redroom » czw paź 03, 2019 10:15 am

Vorenus pisze:
czw paź 03, 2019 9:59 am
Ja też wiem, że jest a mimo to lęki przed ciążą są na tyle silne, że uniemożliwiają mi normalne współżycie...
Zabrzmię może i przewrotnie, ale słusznie moim zdaniem. Antykoncepcja nie daje 100% gwarancji ochrony przed niechcianą ciążą. Zresztą ja tabletek antykoncepcyjnych nie uznaję za zabezpieczanie, bo skąd mam mieć pewność, że kobieta je wzięła? Dlatego uznaję zasadę, że powinno się współżyć z kobietą, z którą ma się wypracowany konsensus co do tego, co zrobi się w razie wpadki. Są też profesjonalistki.

chudzielec
Posty: 1257
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: chudzielec » czw paź 03, 2019 10:32 am

Podwiązanie jajników, przecięcie nasieniowodów.
Koniec lęków raz na zawsze.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Inna » czw paź 03, 2019 2:32 pm

Antykoncepcja nie daje 100% gwarancji ochrony przed niechcianą ciążą
Daje 99,9 %...jest tyle możliwości w dzisiejszych czasach, żeby dzieci nie mieć, więc jeśli ktoś świadomie decyduje się na ich nieposiadanie, to posiadać nie musi. Spotykajcie się ze świadomymi kobietami i budujcie relacje, które was udupiać nie będą. Seks z przypadkową laską, owszem może być niemiłym rozczarowaniem. Za świadomym okaleczaniem się nie jestem (mowa o "podwiązanie jajników, przecięcie nasieniowodów"). Nigdy nie wiecie, czy kiedyś nie zmienicie zdania w temacie :wink:
Nikogo nie można zmusić do wychowywania dziecka, jedynie do płacenia alimentów.
To prawda. Do płacenia alimentów też ciężko (wiem z doświadczenia). Nawet jak się zdarzy wpadka, to nie da się na siłę "zawładnąć czyimś życiem". W jaki sposób ktoś może Was "udupić" ? Nawet system sądowniczy w Polsce ma sporo luk.
Przekazanie swojego genotypu jest ok. Marnowanie życia na gnojaka nie wchodzi w grę. Tak czuję.
Tu chyba Więzień musisz zmienić swoje podejście ogólne do ludzi. Marnowanie życie dla kogokolwiek (w tym gnojka) nie ma rzeczywiście sensu. Jeśli do wszelkich związków/relacji będziesz podchodził z założeniem, że marnujesz swój czas to nie rób tego wcale. Może warto pomyśleć, co taki gnojek może wnieść w Twoje życie i ile możesz się od niego nauczyć ? Ja od swojego nauczyłam się wiele, chociażby pokory.

redroom

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: redroom » czw paź 03, 2019 3:15 pm

Nawet jeśli założymy, że antykoncepcja daje gwarancję 100% zabezpieczenia przed niechcianą ciążą, to trzeba brać pod uwagę czynnik ludzki. Przykładowo prezerwatywa może się zsunąć czy pęknąć. Przezorny zawsze ubezpieczony. Moim zdaniem nie warto uprawiać seksu z kimś, z kim nie mamy ustalone, co będziemy robić w razie wpadki. Jeśli jedna strona w takiej sytuacji chciałaby ciążę usunąć, a druga nie, a wcześniej tego nie ustaliły wspólnie, to nietrudno przewidzieć poważny konflikt, a wręcz dramat życiowy. I o to mi chodziło, a nie czarnowidztwo, że znajdę się w gronie tych nieszczęsnych 0,01%. To pierwsza kwestia.

Druga jest taka, że świadomych kobiet jest chyba jednak mniejszość. Ponadto większość kobiet raczej chce mieć dzieci. Jeśli więc mężczyzna nie chce mieć dzieci, to automatycznie ma mniejszy wybór zarówno jeśli chodzi o ogół kobiet, jak i tych świadomych. Można oczywiście przyjąć strategię carpie diem i oszukiwać kobiety, które się zakochają, że też się chce dzieci. Niemniej jest to wątpliwe moralnie. Podobnie jak wątpliwe moralnie jest wrabianie mężczyzn w dziecko.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Udawać czy od razu ostrzegać o schizoidalnosci

Postautor: Inna » czw paź 03, 2019 3:50 pm

Moim zdaniem nie warto uprawiać seksu z kimś, z kim nie mamy ustalone, co będziemy robić w razie wpadki.
Z tym się zgadzam. Powiem więcej, żeby zbudować cokolwiek z kimkolwiek, dobrze wiedzieć na czym się stoi.
Jeśli jedna strona w takiej sytuacji chciałaby ciążę usunąć, a druga nie, a wcześniej tego nie ustaliły wspólnie, to nietrudno przewidzieć poważny konflikt, a wręcz dramat życiowy.
Tu pewnie trochę odpłynę od wątku, ale przy ustalaniu takich rzeczy, podobnie jak przy pękającej gumce, też trzeba brać pod uwagę czynnik ludzki. Gdybać co będę myśleć/czuć jak zajdę w ciążę można i te deklaracje przed faktem mogą być zupełnie szczere. Światopogląd zmienia się o 180 stopni jak już w ciąży się jest. Posiadanie dziecka nie jest dramatem życiowym, a lekcją życia w moim mniemaniu. Sama ją przeszłam, facet/tatuś nie był mi do tego potrzebny. Udupić go sie nie dało, nawet gdybym bardzo chciała (nie było to też moim priorytetem). Wracając do tematu facet może zwyczajnie i bez konsekwencji zniknąć, kobieta nie. Skąd zatem te Wasze obawy przed udupieniem ? Czyżby o wyrzuty sumienia chodziło?
Druga jest taka, że świadomych kobiet jest chyba jednak mniejszość.
Warto zatem inwestować w jakość, nie ilość :) Moralność każdy ma swoją. Nie mnie ją oceniać. Osobiście wolę bolesną prawdę niż kłamstwo. Wrabianie kogokolwiek w cokolwiek świadczy tylko o niedojrzałości.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości