Oczywiście nasuwa się często depresja. jest to najpowszechniej diagnozowania choroba. Ja sam leczony byłem na depresję bez diagnozy os.
Potem na oddziale dziennym okazało się że mam wysoki poziom psychopatii, który jest konsekwencją piekła jakie przechodziłem w dzieciństwie. Najdziwniejsze że miałem na początku diagnozę narcyzmu dopóki nie okazało się że psychopata jednak.
Okazało się że mam także zaburzenia paranoidalne. To oznacza że mam bardzo nierealna ocenę sytuacji.
Oczywiście schizoidalnosc jest dominującym zaburzeniem.
