Parę dni temu skończyłem 30 lat.
Przed tym "wydarzeniem" zaczęły napływać myśli że to ostatnia chwila na zmiany życiu.
W dalszej i bliższej rodzinie mam 3 przypadki ludzi podobnie żyjących i myślących do mnie (wiek ponad 50).
Widząc jak to się dla nich skończyło tym bardziej czuje się załamany i zdesperowany.
W zasadzie od niemal 20 lat (z przerwami) mam do czynienia z psychologami którzy nie potrafią mi pomóc ani nawet zdiagnozować.
Czytając posty na forum poczułem się dosłownie jakbym to ja sam je pisał. Czując ze jestem w dobrym towarzystwie postanowiłem się zarejestrować
