Ktoś z Was zmaga/zmagał się z nerwicami, depresjami?
Jak sobie radziliście (pytam o to jak Wy sobie radziliście, a nie co braliście).
Ja zmagam się od lat z zaburzeniami nerwicowo-depresyjnymi. Taki misz masz, trochę nerwicy lękowej, trochę nerwicy natręctw okresowo stany depresyjne.
Od 6 lat prochy i terapia (z przerwą prawie dwuletnią).
Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Nerwice, depresje - macie, miewacie?
solus contra omnes
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Nerwice i depresja jak najbardziej, które przez lata zmieniały się u mnie jak w kalejdoskopie. Najcięższy epizod depresyjny miałam w wieku 16 lat, a tak to przechodzę stany depresyjne albo zaburzenie depresyjno-lękowe. Do tego fobia społeczna spowodowana prawdopodobnie nieleczonym mutyzmem wybiórczym (w tamtych czasach nauczyciele mieli w d. takie rzeczy), ZOK, w tym najbardziej dermatillomania, w pewnym momencie dysmorfofobia.
Radziłam sobie różnie, to zaczynałam leczenie, to je przerywałam. Przez parę lat było lepiej, ale się to skończyło. Straciłam pracę i teraz z powodu zaburzeń nie mogę znaleźć nowej, więc jest niefajnie.
Radziłam sobie różnie, to zaczynałam leczenie, to je przerywałam. Przez parę lat było lepiej, ale się to skończyło. Straciłam pracę i teraz z powodu zaburzeń nie mogę znaleźć nowej, więc jest niefajnie.
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Owszem depresja. W zasadzie to właśnie z powodu depresji zaczęłam leczenie - raczej głębokie epizody wracały kilka razy, ostatni zakończony ponad 2 lata temu. Pełna remisja. Leczenie farmakologiczne było skuteczne, dało szybkie efekty, ale też dość szybko nastąpił nawrót, za sugestią psychiatry poszłam na psychoterapię, raz zmieniałam terapeutę. W leczeniu depresji terapia przyniosła bardzo dobry efekt, w kwestii OS dosyć opornie to idzie, ale kontynuuję.
Życie jest straszne, a potem się umiera.
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Miałem już pewnie jako kilkuletnie dziecko. W liceum zdiagnozowałem sobie CHAD.
Nigdy nie byłem z tym u lekarza.
Nigdy nie byłem z tym u lekarza.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Od okresu dojrzewania do tej pory mam zaburzenia depresyjno-lękowe.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Pierwsze zaburzenia typu OCD pojawiły się u mnie w dzieciństwie (nie pamiętam dokładnie, chyba coś koło 10 roku życia), potem przeszły. Około 15 roku życia wróciły, w dodatku z depresją. 5 lat później udało mi się pozbyć (dokładniej ograniczyć do rozsądnego minimum) zaburzeń nerwicowych na terapii w klinice nerwic w IPiNie. Zaskoczyło mnie, że coś takiego jak muzykoterapia może przynieść takie efekty - jakieś 3 miesiące po skończeniu terapii natręctwa przeszły jak ręką odjął. Tylko depresja się nasiliła niemiłosiernie, więc potrzebne były leki. Z tego co widzę nie zdiagnozowano mi depresji, więc wygląda na to, że te stany które bardzo pasują do depresji to raczej objaw osobowości schizoidalnej. Z tą depresją bywało różnie, obecnie funkcjonuję już kilka lat bez leków czy terapii, bynajmniej nie znaczy to, że jestem uśmiechniętym optymistą Raczej taki nihilizm, gdzie nawet samobójstwo nie ma już sensu. Nie jest źle, nie jest dobrze, ale jest stabilnie.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Nie chce mi się żyć a już na pewno nie tak jak obecnie.
Nie potrafię tego zmienić jak też zaakceptować.
Nie potrafię również popełnić samobójstwa.
Słysza porady żeby chodzić do kościoła a wszystko się ułoży samo lub wyznaczyć cel i do niego dążyć.
Nikt nie potrafi tego zrozumieć że nie potrafię sam tego zrobić.
Nie wiem już czy to negatywny tryb życia wpędził mnie w taki stan czy przeciwnie taki stan był pierwszy.
Nie potrafię tego zmienić jak też zaakceptować.
Nie potrafię również popełnić samobójstwa.
Słysza porady żeby chodzić do kościoła a wszystko się ułoży samo lub wyznaczyć cel i do niego dążyć.
Nikt nie potrafi tego zrozumieć że nie potrafię sam tego zrobić.
Nie wiem już czy to negatywny tryb życia wpędził mnie w taki stan czy przeciwnie taki stan był pierwszy.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Myślę, że teraz większość osób przeżywa kryzys. Mam od ponad tygodnia. Czasami mną wręcz telepie i nie wiem za co się wziąć, co zrobić, żeby sobie ulżyć. Jedyne co mogę to leżeć, obżerać się, głodować. Alkohol nic nie daje, nie chcę ćpać. Leki są o kant tyłka mimo zwiększonej dawki
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Ja staram się dłużej spać.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Nerwice, depresje - macie, miewacie?
Ja nie mam kiedy spać. Ostatnio bardzo dużo pracuję :/ ale objawy te same
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości