Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Ech, do tej pory czuję zażenowanie.
W pracy zaczepiłam wzrokiem pewnego mężczyznę, on również się mną zainteresował. Oglądał się za mną. Po chwili podszedł i zagadał, a ja zachowałam się jak totalny oszołom i uciekłam... a zapraszał mnie na kawę! Spanikowałam jak jakieś dziecko, a szkoda, bo fajny był. Jest mi okropnie głupio, bo cały czas narzekam, że wymieniam spojrzenia z facetami a żaden nie podchodzi i nie zagaduje. Ten to zrobił. Nie wiem co o tym myśleć. Nie wiem co on mógł sobie o tym pomyśleć. Nie wiem jak się teraz pokażę w pracy i co będzie jak go ponownie spotkam.
Niech mnie ktoś proszę nauczy jak to się robi.
W pracy zaczepiłam wzrokiem pewnego mężczyznę, on również się mną zainteresował. Oglądał się za mną. Po chwili podszedł i zagadał, a ja zachowałam się jak totalny oszołom i uciekłam... a zapraszał mnie na kawę! Spanikowałam jak jakieś dziecko, a szkoda, bo fajny był. Jest mi okropnie głupio, bo cały czas narzekam, że wymieniam spojrzenia z facetami a żaden nie podchodzi i nie zagaduje. Ten to zrobił. Nie wiem co o tym myśleć. Nie wiem co on mógł sobie o tym pomyśleć. Nie wiem jak się teraz pokażę w pracy i co będzie jak go ponownie spotkam.
Niech mnie ktoś proszę nauczy jak to się robi.
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:29 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Nie wiem. Mam nadzieję, że nie, bo ze wstydu to się chyba zapadnę pod ziemię...
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Faceci są raczej przyzwyczajeni do dostawania kosza.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Ale ja nie chciałam mu dać kosza. Po prostu mnie zaskoczył, a ja spanikowałam i uciekłam.
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:30 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
...
Ostatnio zmieniony ndz lut 25, 2024 3:13 pm przez fifikse, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Dla mnie jest to osobista tragedia. Potwierdza to, że nie umiem się zachować w takich sytuacjach, że ratuję się ucieczką. Czuję się z tym okropnie źle.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Złe samopoczucie jest po to aby pytać: co można zrobić aby uniknąc tego w przyszłości?
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Nigdy nie patrzeć więcej chłopakom w oczy i chować się w pokoju...
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Nie rób tego bo za 10-15 lat będzie jeszcze trudniej. Będziesz żałować.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Jak ja nie umiem, nie potrafię w te sprawy. Jestem jak dziki zwierz. Ostatnio kolega mi tłumaczył jak to się mniej więcej odbywa, jak on podrywa, jak zaprasza na kawę i co się tam robi... Czuję się jak jakiś społeczny debil. A taka mądra jestem jeśli nie chodzi o mnie.
-
- Posty: 149
- Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
- Lokalizacja: Katowice/Wroclaw
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Jesteś trudno osiągalna. Jak masz ochotę się z kimś przespać to zrób to. to moja rada.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
To akurat normalne u wszystkich.
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Może, jak piszesz, nie umiesz na ten moment zachować się inaczej, ale to problem wielu ludzi, że robią to czego pewnie w istocie nie chcą. Po prostu wynika to z podążania za znanymi nam schematami postępowania ("ścieżkami wydeptanymi w mózgu"). Żeby to zmienić trzeba regularnie, jakby na siłę, "udeptywać nowe ścieżki", próbować robić na "przekór sobie". Po sobie wiem, że to trudne, ale chyba, podobno da się;) Odłączyć się od emocji (w jakiś magiczny sposób), udać, że gra się w filmie i potraktować to jako ciekawe doświadczenie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości