Przedświąteczna chandra
Przedświąteczna chandra
Dopadła mnie...zamiast się cieszyć z magii świat mam doła. Tez tak macie ?
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Przedświąteczna chandra
Nie wiem jak inni schizoidopodobni ale ja świąt nie obchodzę od lat od kiedy jestem sam wiec i "chandry przedświątecznej" nie ma.
To raczej ciężka grudniowa pogoda takie stany wywołuje.
To raczej ciężka grudniowa pogoda takie stany wywołuje.
Re: Przedświąteczna chandra
Pogoda jak na grudzień niezła, nawet opon jeszcze nie zmieniłam, wiec chyba nie w tym rzecz ...
Re: Przedświąteczna chandra
.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:29 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przedświąteczna chandra
Ja niestety obchodzę, znaczy rodzina obchodzi - i jest to dla mnie najgorszy okres w roku.
Nienawidzę tej całej otoczki, udawanego rodzinnego szczęścia itp.
Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...
A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
Nienawidzę tej całej otoczki, udawanego rodzinnego szczęścia itp.
Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...
A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
solus contra omnes
Re: Przedświąteczna chandra
.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Przedświąteczna chandra
Nie musi ale kosztem jeszcze większej izolacji i uważania za dziwaka.
Ostatnio zmieniony pt gru 06, 2019 1:24 pm przez chudzielec, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przedświąteczna chandra
.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przedświąteczna chandra
No właśnie Vorenus chyba trafiłeś w sedno. Ja w tym czasie za bardzo rozkminiam nad tym sensem i jakoś mnie to dołuje. Porównuje co było, co mogło być w sumie nie wiem po co. Jak pomyślę, że przy łamaniu opłatka znów usłyszę jaka to biedna jestem, że se życia z chłopem nie ułożyłam to mnie mdli
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Przedświąteczna chandra
To taki wiek ze się porównuje i zamyka pewien etap życia.Mnie ciągle takie przemyślenia o straconym życiu dręczą.
Re: Przedświąteczna chandra
No i jeszcze ewentualnie utratą spadku, a to mój fundusz emerytalnychudzielec pisze: ↑pt gru 06, 2019 1:15 pmNie musi ale kosztem jeszcze większej izolacji i uważania za dziwaka.
solus contra omnes
Re: Przedświąteczna chandra
Ja to rozkminiam w bardziej poważnym sensie. Czy jest Bóg? Czy jest życie po życiu? Itd.Inna pisze: ↑pt gru 06, 2019 1:41 pmNo właśnie Vorenus chyba trafiłeś w sedno. Ja w tym czasie za bardzo rozkminiam nad tym sensem i jakoś mnie to dołuje. Porównuje co było, co mogło być w sumie nie wiem po co. Jak pomyślę, że przy łamaniu opłatka znów usłyszę jaka to biedna jestem, że se życia z chłopem nie ułożyłam to mnie mdli
solus contra omnes
Re: Przedświąteczna chandra
Święta po swojemu na swoich warunkach w wybranym przez siebie towarzystwie i na swój sposób nie pomogą na chandrę ?
Polecam spróbować. U mnie się sprawdza.
Polecam spróbować. U mnie się sprawdza.
Re: Przedświąteczna chandra
Towarzystwo które wybrałam jest nieosiągalne dlatego w tym roku jestem czuje się jak Grinch ( ten z filmu)
Re: Przedświąteczna chandra
Radzę sobie długimi spacerami w lesie. Rodziny prawie nie mam, więc kwestia przymusu obrzędów religijnych i sztucznej atmosfery mnie już w zasadzie nie dotyczy. Nie przyjmuję zaproszeń na spędy świąteczne. Obżarstwo też mnie nie interesuje. Nie chodzę po centrach handlowych itp. Jedynie czasem ta senna atmosfera, niczym kilkudniowej niedzieli, jest deprymująca.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości