
Nie znam Cię, więc nie piszę nic więcej, bo pewnie wyszły by z tego "rady cioci Zosi".
PS. Ej. Ale zobacz jaką masz tu super grupę wsparcia. I Cię tu ludzie lubią, bo inaczej by Ci nie kibicowali. Więc w realnych kontaktach też Cię muszą lubić

Tu nie chodzi o Ciebie a o tego faceta. To on od początku miał inne priorytety. Ja tez wiele razy się zawiodłam ale nie poddaje. Gdzieś musza być te cholerne jednorożceNo i jebło.
Wydaje mi się że Tinder i inne portale tego typu to najgorszy sposób na szukanie trwałej relacji.
On twierdzi, że chodzi o to, że sporo nadinterpretuję, a on dużo pracuje i nie jest w stanie poświęcić mi tyle czasu i uwagi ile potrzebuję. W zasadzie zakończona znajomość. A co na to ja? Po alkoholu, który wypiłam z żałości nie wiedząc co z sobą począć wysłałam mu smsa... Ulżyjcie mym cierpieniom i po prostu mnie zabijcie.... Ja się nie nadaję do tego świata. Chcę wrócić na moją planetę, chcę wreszcie wrócić do domu.
Ludzka rzecz nie ma co się zadręczać.
Zgadzam się się w lepiej znaleźć w realu zwłaszcza przez kogoś znajomego. Zawsze już coś więcej wiesz, masz kontekst. Pytanie jednak czy podszedłbyś byś do mnie w bibliotece? Zagadał ? W necie jest łatwiej zwyczajnie, choć rzeczywiście trzeba pewnie więcej poszperać. Tak czy siak każda próba jest dobra. Jak już pisałam niezależnie od tego jaki przynosi skutek, buduje doświadczenie. To z kolei zbliża do zbudowania dobrej relacji.Portale nie koniecznie sprzyjaja spotkaniu osoby o wlasciwym charakterze. Trzeba sie tez znac na ludziach, ich intencjach i je wlasciwie oceniac. Pewnie lepiej szukać tam gdzie mogą być ludzie bardziej wrażliwi, o podobnej psychice, typu biblioteka
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości