Osobowość
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
"JA" jako zjawisko psychologiczne to manifestacja procesów zachodzących w mózgu.
Analogicznie obraz na ekranie komputera jest emanacją procesów zachodzących w procesorze, pamięci.
Można to też rozumieć jako wielki kokpit w którym są wyświetlane rożne wskazania pomiarów fizycznych otoczenia (zmysły) i systemów wewnętrznych samego samolotu (ciało). Jest łączność z innymi samolotami, systemy ich wykrywanie i rozgłaszania własnej pozycji (umiejętności społeczne).
Steruje tym system sprzężeń zwrotnych miedzy parametrami mający utrzymać wszystko w równowadze (pilot albo AI).
To jest właśnie manifestacja "JA".
Metafora czysto materialistyczna.
W takim rozumieniu "JA" bardzo "słabo istnieje" i jest delikatne. Tak jak dane w komputerze są czymś na granicy materialności - stanem elektronów, pól magnetycznych czy fal radiowych.
Analogicznie obraz na ekranie komputera jest emanacją procesów zachodzących w procesorze, pamięci.
Można to też rozumieć jako wielki kokpit w którym są wyświetlane rożne wskazania pomiarów fizycznych otoczenia (zmysły) i systemów wewnętrznych samego samolotu (ciało). Jest łączność z innymi samolotami, systemy ich wykrywanie i rozgłaszania własnej pozycji (umiejętności społeczne).
Steruje tym system sprzężeń zwrotnych miedzy parametrami mający utrzymać wszystko w równowadze (pilot albo AI).
To jest właśnie manifestacja "JA".
Metafora czysto materialistyczna.
W takim rozumieniu "JA" bardzo "słabo istnieje" i jest delikatne. Tak jak dane w komputerze są czymś na granicy materialności - stanem elektronów, pól magnetycznych czy fal radiowych.
Re: Osobowość
Nie tylko schizoidów ale wszelkich zaburzeń osobowości. Zaburzenie osobowości bowiem to nic innego jak utrata wewnętrznego kontaktu z ja czyli autentycznymi emocjami. Dla przykładu- siedzę na spotkaniu i wydaje się że dobrze się bawię. Chcialam na nie iść itp. Nie wiem natomiast bo to odrzucam że potwornie się boję ponieważ noszę w sobie strach np przed oceną ośmieszeniem traumę niemowlęca itp a na dodatek jest zła na te osoby ze mi nie pomagają poczuć się lepiej. Tego jednak swiadoma nie jestem. W efekcie po spotkaniu czuję się raczej w dole niż w górze i na dodatek na następne wcale nie chce iść i jeszcze boli mnie głowa. Pójdę jednak bo np wydaje mi się rozumowo że powinnam żeby ludzie nie myśleli ze jestem dziwna a te dziwne uczucia raczej mnie ośmieszają wiec spycham je do podświadomości . To jest właśnie utrata kontaktu z ja.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
Nie wydaje mi się że ciągły lot przez życie na ślepo, "nie wiedzenie czego się chce" jest fajne.
Re: Osobowość
Jesteśmy częścią ekosystemu i każdy nawet drzewo czegoś potrzebuje. Ono żeby żyć i się rozmnażać walczy z innymi drzewami rozbudowując system korzeniowy. Walczy cały swój żywot, o tlen, miejsce, czy wodę. Niewykluczone, ze usychające „czuje” w jakimś sensie dyskomfort. Nie potrzebuje natomiast drugiego drzewa, żeby się rozmnażać a człowiek potrzebuje do tego drugiego człowieka. Tak nas natura sprytnie stworzyła i stad te nasze damsko męskie różnice. Czujesz dyskomfort, bo nie zaspokajasz potrzeby a jedynie ja wypierasz. Moje życie nabrało totalnie innych kolorów i sensu jak urodziłam córkę.
Wiesz dlaczego zebry są szczęśliwsze od ludzi ? Bo one żyją w wiecznym napięciu, ze zeżre je lew. Codziennie na jej oczach ginie koleżanka. Co robi zebra ? Po kilku sekundach zapomina o tym, ze przed chwila była świadkiem rzezi niewiniątek. Wraca na łąkę i szczęśliwa żre dalej trawę, tak jakby nigdy nic. Jak tego nie zrobi to nie będzie miała siły uciekać i następnym razem lew zeżre ją
Wiesz dlaczego zebry są szczęśliwsze od ludzi ? Bo one żyją w wiecznym napięciu, ze zeżre je lew. Codziennie na jej oczach ginie koleżanka. Co robi zebra ? Po kilku sekundach zapomina o tym, ze przed chwila była świadkiem rzezi niewiniątek. Wraca na łąkę i szczęśliwa żre dalej trawę, tak jakby nigdy nic. Jak tego nie zrobi to nie będzie miała siły uciekać i następnym razem lew zeżre ją
Re: Osobowość
To chyba cię do lasu zabrać muszęNigdy nie widziałem by drzewa ze sobą walczyły
Na jakiej podstawie tak sądzisz ? Patrz Pkt 1. Nawet te w lesie czasem rosną za blisko. Żeby jedno mogło żyć inne usycha.Każde drzewo, które żyje na wolności ma tlen, miejsce i wodę pod dostatkiem.
Przecież ty tez ciagle się domyślasz ze jesteś, ze żyjesz, ze chcesz albo nie. Co w tym złego ? Nic nie jest pewne na 100 % a Kopernik podobno była kobietaWchodzimy w sferę domysłów.
Ta a jakoś na tindera się logowałeś i w tematach seksu bardzo się ożywiłeśNie każdy człowiek czuje potrzebę rozmnażania się (patrz użytkownik o nazwie: WastedReincarnation)
Co by musiało się zdarzyć, żebyś uwierzył, ze je masz ?Na ogół nie wypieram swoich potrzeb.
Na ogół nie wiem jakie mam potrzeby.
Polecam książkę, która cytowała Fragen „powrót do swego wewnętrznego domu” powinieneś znaleźć tam trochę „siebie „ i odpowiedzi czemu tak jest a nie inaczej. Ja właśnie czytam. Jak skończę to dostaniesz z dedykacja
Urocze to twoje przekomarzanie ...Skomentowałbym, ale nie chcę się przekomarzać
To nie myśl i zacznij żreć trawęZebry nie myślą, nawet jakby chciały, dlatego -masz rację- nie żyją w ciągłym napięciu (no chyba, że człowiek się nimi "zajmuje")
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
Zrób eksperyment i nie jedz nic przez 2-3 doby minimum a jak nie chce ci się czekać to oddech wstrzymaj ile tylko dasz rade. Tak się można łatwo przekonać ze nawet schizoid ma potrzeby i bardzo chce je realizować.
Re: Osobowość
Zrób eksperyment i nie jedz nic przez 2-3 doby minimum a jak nie chce ci się czekać to oddech wstrzymaj ile tylko dasz rade. Tak się można łatwo przekonać ze nawet schizoid ma potrzeby i bardzo chce je realizować.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
Widuje czasami ciała bez "ja" ale nigdy nie widziałem "ja" bez ciała.
Płomień świecy nie jest świecą ale bez niej nie istnieje.
Płomień świecy nie jest świecą ale bez niej nie istnieje.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
W sumie przyznaje racje. Skoro nikt nigdy nie widział "ja" to istnieje tylko ciało.
Tylko czym się różni martwe ciało od żywego?
Tylko czym się różni martwe ciało od żywego?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości