Prokrastynacja

Ogólnie o osobowości schizoidalnej.
Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » wt cze 11, 2019 9:45 am

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:02 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: chudzielec » wt cze 11, 2019 9:49 am

WastedReincarnation pisze:
wt cze 11, 2019 9:45 am
Może czasem warto totalnie nic nie robić, może wtedy stworzysz przestrzeń w której pojawią się pomysły.
Tak ale czasem nie cały czas. Kilka lat siedziałem w domu nic nie robiąc nawet z domu nie wychodząc.
Psycholog nic z tym nie zrobił. W ogóle to naprawdę już nic mi się nie chce mimo dawnych wielkich planów.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » wt cze 11, 2019 10:23 am

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:02 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » wt cze 11, 2019 4:05 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:02 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: Prokrastynacja

Postautor: W » wt cze 18, 2019 9:18 pm

Tak mi łazi po głowie. Nie chodzi o to, żeby zaledwie utrzymywać się przy życiu, więc albo żeby zrobić sobie dobrze (albo chociaż nieco lepiej), albo żeby polizać czegoś nowego, nowych wrażeń i szans. Może też chodzić (bardziej w przypadku mężczyzn?) o przynależność do czegoś większego, co uznaję się za wartościowe, bycie tym użytecznym trybem.
Cały ten problem z motywacją jest silnie techniczny i wszelkie porady o zmianie nastawienia prowadzą tylko do zmuszania się (albo nic nie wnoszą, przynajmniej w moim przypadku), co nie jest ani przyjemne, ani nowe, i obrzydza wszystko co mogło by być wartościowe.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » śr cze 19, 2019 9:56 am

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:03 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: chudzielec » śr cze 19, 2019 10:43 am

WastedReincarnation pisze:
śr cze 19, 2019 9:56 am
Dobrze jest zrozumieć dlaczego rzeczy dzieją się w taki a nie inny sposób. Ze zrozumieniem w sposób naturalny (nie wymuszony) przychodzi zmiana nastawienia do świata.
To tak nie działa. Zrozumienie i świadomość mechanizmów cześto niczego nie zmienia. Dalej się w nich trwa.
WastedReincarnation pisze:
śr cze 19, 2019 9:56 am
Nie należy się natomiast do niczego zmuszać, czy to do działania, żeby poprawić swoje życie czy też do zaniechania wszelkich działań.
Jeżeli nie masz motywacji (chęci do niewymuszonego działania) i dyscypliny (umiejętności zmuszenie się do działania) to już bardzo źle. Ja w taki sposób zmarnowałem kilka lat na bezrobociu. Czasem tygodniami leżałem w domu wśród brudnych ubrań, zapleśniałych naczyń i biegających po tym wszystkim myszy.

Prokrastynacja prokrastynacji nie równa.

Tutaj jest to dobrze rozpisane w metaforach wojskowych:
https://andrzejtucholski.pl/2019/prokra ... y-wpadamy/

Prokrastynacja
  • operacyjna (jak sforsować rzekę?)
  • taktyczna (jak wygrać bitwę?)
  • strategiczna (jakie są cele wojny?)

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » śr cze 19, 2019 12:20 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:03 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: chudzielec » śr cze 19, 2019 12:47 pm

WastedReincarnation pisze:
śr cze 19, 2019 12:20 pm
Podaj przykład.
Zaniedbuje zdrowie przez całkowity brak ruchu, przesiadywanie po 10-16 h dziennie przed kompem i śmieciowe jedzenie w dużych ilościach. Pomimo pojawienie się objawów chorobowych - kamienie na nerkach, bóle kręgosłupa, częste przeziębienia - dalej nic mi się nie chce zmieniać.

Nic nie robię w pracy siedząc całymi dniami przed kompem.Niczego nowego mi się nie chce uczyć mimo ze to jest racjonalne.
nawet wykupuje rożne kursy książki itd.. których oczywiście później nie używam.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » śr cze 19, 2019 1:16 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:03 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: chudzielec » pt cze 21, 2019 9:46 am

Tu już o wiele trudniej o odpowiedzi.
WastedReincarnation pisze:
śr cze 19, 2019 1:16 pm
Czy rozumiesz dlaczego siedzisz kilka godzin dziennie przed komputerem?
Dlatego że to najbezpieczniejsze (lęki?), najłatwiej dostępne zajęcie.
WastedReincarnation pisze:
śr cze 19, 2019 1:16 pm
Czy rozumiesz dlaczego się nie uczysz?
Chyba wmawiałem sobie dawno temu że się do czegoś nadaje i to mnie kreci (programowanie, analiza danych) jednocześnie bardziej o tym fantazjując niż realnie weryfikując czym to jest w praktyce. Bardziej operuje na swoich wyobrażaniach niż realnych obiektach i zjawiskach. Nic nie robiąc unika rozczarowania.

Po drugie "chce" zdobyć umiejętności w dziedzinach które nie są przydatne w moim obecnym życiu (przy obecnym stylu funkcjonowania.)

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: Ari » pt cze 21, 2019 10:34 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 6:03 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Prokrastynacja

Postautor: chudzielec » sob gru 26, 2020 4:55 pm

Mam już prawie 35 lat i tyle rzeczy zacząłem (albo planowałem zacząć) i nigdy nie skończyłem że gdy o tym myślę zaczynam sobą gardzić. Wiele razy sobie obiecywałem że coś zrobię czegoś się nauczę a po 2-3 dniach już mi się nie chciało.

Chyba jako mechanizm obronny (?) pojawia się niechęć do zaczynania czegokolwiek nowego, podejmowania jakiegokolwiek działania.

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Prokrastynacja

Postautor: Gbur » sob gru 26, 2020 5:05 pm

Trudno coś zbudować na podstawie z piasku. Tak samo trudno się za coś zabrać, gdy coś cały czas mocno uwiera na jakimś podstawowym poziomie psychicznym. Można się zmusić do robienia czegoś po to, żeby przetrwać, ale tylko przez chwilę, nie da się tak żyć.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość