Adminie. Za tę cenzurę jaką zastosowałeś wobec mnie i nie tylko, głęboki ci kij w oko. Mam nadzieję ,że twoja gumowa dziewczyna z aliekspresu zarazi cię kiłą i rzeżączką a potem urodzi ci czarne dzieci ,które na starość oddadzą cię do fabryk, do przerobienia na karmę dla kotów.

To forum i tak jest na wpół martwe, bez dostępu świeżej, gorącej krwi, takie miejsca umierają z czasem. Z pól roku już nikt tu niczego nie napisze. Widziałem to już nie raz - nadgorliwość adminów leczących swe kompleksy przez użycie wirtualnej władzy. Pretekstem jest oczywiście wprowadzenie ładu i porządku oraz eliminowanie awantur i sporów. Tylko że one są esencją ekspresji ludzkiego wnętrza, bitwy myśli, poglądów, postaw, szczerego nazywania rzeczy po imieniu, tego co się myśli bez zawoalowania sztucznymi konwenansami. Internet daje taka swobodę, zabijaną przez małych ludzi takich jak ty. Nie znoszę cenzury wobec ludzi którzy faktycznie mają coś do powiedzenia i do pomyślenia bez względu na ich zachowanie i styl rozmowy. W końcu pozostaną tylko takie miernoty umysłowe w stylu Fragen. Głupie bo głupie, ale grzeczne i układne, co z tego że nie ma nic do powiedzenia?
Spotkałem tu parę wartościowych ludzi, których posty czytałem z głębokim zainteresowaniem i uznaję je za bardzo cenne. Warto popatrzeć na świat oczami innego, mądrego człowieka by skonfrontować swój punkt widzenia z innymi. Z tego rodzi się jakaś wartość, wiedza, poznanie. Oni tu już długo nie zagrzeją miejsca. Bo do kogo pisać ? Do tej garstki tumanów która ostanie się do końca?
Cześć i chwała tym, których posty czytałem z przyjemnością i zaangażowaniem, całej reszcie i w tym adminowi - walcie się na ryj.

Tak więc, z powodu takiego traktowania jebłem wielkiego focha, odchodzę.




Nie wiem po co moje posty wywalać do kosza adminie, od razu lepiej skasuj wszystkie i usuń konto zaoszczędzisz mi paru kliknięć.
