Nie chcę być defetystą, lecz jeśli ponad 40- letni facet, pyta się na forum jak znaleźć dziewczynę( nie wnikam do czego) to mamy już poważny problem. To nie jest nawet kwestia nieśmiałości - to coś innego. To jest już totalna bezradność, bezsilność, zniechęcenie, być może nawet jakiś rodzaj tlącej się rozpaczy. Chłopie, Twoim problemem nie jest sama nieśmiałość, tylko coś poważniejszego.sam_niezwyboru pisze: ↑pn mar 05, 2018 9:29 pmWitam,
czy ktoś może mi pomóc nawiązać relację, taką jak w pytaniu zawartym w temacie ? Mam 43 lata, jestem facetem i nigdy nie byłem w żadnym związku. Nie mam najmniejszego pojęcia, jak się do tego zabrać.
W tym nikt Ci nie może pomóc, tylko Ty sam – jeśli potrafisz. Sam zobacz jak to absurdalnie wygląda, kiedy kierujesz taką prośbę na forum w internecie. Jeśli tu się znalazłeś, to oczywistym jest, że masz komputer i dostęp do internetu – czyli wręcz idealne narzędzie do szukania kogoś lub tego czego Ci brakuje. Nie chcę być zbyt cyniczny, ale internet jest pełen stęsknionych desperatek , wystarczy zalogować się i mieć coś do powiedzenia i reprezentować jakiś poziom. Masz do dyspozycji czaty z pokojami towarzyskimi, aplikacje randkowe, portale towarzyskie typu Sympatia etc. Wystarczy tylko sięgnąć ręką. Ale Ty tego nie robisz, tylko pytasz się tutaj nas, jak rozwiązać ten problem. Dlaczego? Na serio, nigdy nie wpadłeś na to jak kogoś znaleźć w internecie? Jeśli nie chcesz skorzystać z tak wygodnego medium komunikacji i nawiązywania znajomości jak internet, to może faktycznie wcale nie chcesz kogoś znaleźć, bo zwyczajnie boisz się tego ,co może z tego wyniknąć. Pozostaje Ci imaginowanie sobie urojonego działania, że niby coś robisz w kierunku przerwania samotności i zadajesz niezbyt mądre pytania na forum. Dlatego tak analitycznie podchodzisz do problemu, wypunktowując go nawet. Faktycznie, jak sobie myślę, to Ty nie chcesz nikogo sobie znaleźć. Ty jedynie chcesz chcieć, a to za mało. Nawet z dobrych rad, udzielonych Ci wyżej przez szanowne towarzystwo, nigdy nie skorzystasz.
Przykra konstatacja ciśnie mi się na myśli, że Ty jesteś samotny nie z wyboru, tylko z niemożności.