schizoids.pl

.

.

.

Feliks koneczny - o wielości cywilizacji . Tam są wszystkie odpowiedzi ntt

Ari pisze: ↑

czw mar 26, 2020 9:46 pm

... ją sobie przywłaszczył (czyt. zapierdzielił)

Komu "zapierdzielił"? Zwierzętom? rośliną?

Raczej tymczasowo przejął kontrole.

Na początku wszystko było niczyje i panowało w znaczącym stopniu prawo siły.

Ari pisze: ↑

czw mar 26, 2020 9:46 pm

Teraz jest jego i może robić z nią co chce (ponieważ fuck you). To jest uważane za normalne(?). Teraz jak ktoś by chciał mu np. ją zabrać to staje się złodziejem; zrobić na niej piknik - przestępcą.

Silny dyktuje warunki. Takie są prawa natury. Z czasem zostało to trochę ucywilizowane prawem własności ale spróbuj nie płacić długo podatku od nieruchomości ...

Albo pożyj w komunistycznej Rosji . Albo Polsce . Prawo własności to zachodni wynalazek i jest bardzo wysokim przykładem naszego rozwoju. Kolejna moim zdaniem forma to będzie albo przynajmniej w mojej wyobraźni byłby anarchokapitalizm ( fb jak będzie w akapie - trochę śmieszne ) ale co będzie za 100 lat ciężko powiedzieć . Ale technologia do tego czasu da dużo narzędzi do tego żeby żyć autonomicznie zaopatrywać się w energię i cała infrastruktura będzie elektryxNia ( dziękuje panie Musk ) . Globalizacja i informacja zmieniają każdego dnia sposób w jaki patrzymy do tego stopnia ze za kilkadziesiąt lat będą żyli tylko ludzie wychowani w internecie którzy będą grali z Filipińczykiem w quake'a 7 i będą traktować go jak kolegę z podwórka już globalnego. Jeśli przetrwamy tarcia polityczne to powinno być bardzo dobrze. Polecam posłuchać Michio kaku na yt wspaniała fantastyka naukowa

.

Jednak to normalne ze prawo własności podlega ograniczeniom.

Przykład może nie na dzisiejsze czasy ale powiedzmy ze ktoś ma jedyna studnie w okolicy na swojej działce i zabrania dostępu.

U mnie na wiosce kilka lat temu nie było wodociągu. Wodę się miało poprzez podłączenie do studni w nielicznych przypadkach ręcznie nabierając. Kilka lat temu pogłębienie kopalni i utworzenie studni głębinowych do zastosowań przemysłowych spowodowało spadek wód gruntowych i wyschniecie większości studni. Całe szczęście w międzyczasie zaczęto budować wodociągi.

Własność to kradzież, wszystko powinno być wspólne. Szczególnie śmieszy mnie handlowanie ziemią, tak jakby do kogoś należała. Jeden kupuje od drugiego, drugi od trzeciego, a na początku ziemię "miał" ten, co ją zdobył przemocą. Świetna cywilizacja.