Przedświąteczna chandra

Posty niepasujące do pozostałych działów.
Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Przedświąteczna chandra

Postautor: Inna » czw gru 05, 2019 7:48 pm

Dopadła mnie...zamiast się cieszyć z magii świat mam doła. Tez tak macie ?

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: chudzielec » czw gru 05, 2019 8:05 pm

Nie wiem jak inni schizoidopodobni ale ja świąt nie obchodzę od lat od kiedy jestem sam wiec i "chandry przedświątecznej" nie ma.
To raczej ciężka grudniowa pogoda takie stany wywołuje.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Inna » czw gru 05, 2019 10:29 pm

Pogoda jak na grudzień niezła, nawet opon jeszcze nie zmieniłam, wiec chyba nie w tym rzecz ...

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Ari » pt gru 06, 2019 8:48 am

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:29 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Vorenus
Posty: 152
Rejestracja: śr maja 30, 2018 1:27 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Vorenus » pt gru 06, 2019 9:17 am

Ja niestety obchodzę, znaczy rodzina obchodzi - i jest to dla mnie najgorszy okres w roku.
Nienawidzę tej całej otoczki, udawanego rodzinnego szczęścia itp.

Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...

A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
solus contra omnes

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Ari » pt gru 06, 2019 1:02 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: chudzielec » pt gru 06, 2019 1:15 pm

Nie musi ale kosztem jeszcze większej izolacji i uważania za dziwaka.
Ostatnio zmieniony pt gru 06, 2019 1:24 pm przez chudzielec, łącznie zmieniany 1 raz.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Ari » pt gru 06, 2019 1:17 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Inna » pt gru 06, 2019 1:41 pm

Vorenus pisze:
pt gru 06, 2019 9:17 am

Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...

A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
No właśnie Vorenus chyba trafiłeś w sedno. Ja w tym czasie za bardzo rozkminiam nad tym sensem i jakoś mnie to dołuje. Porównuje co było, co mogło być w sumie nie wiem po co. Jak pomyślę, że przy łamaniu opłatka znów usłyszę jaka to biedna jestem, że se życia z chłopem nie ułożyłam to mnie mdli :?

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: chudzielec » pt gru 06, 2019 6:05 pm

To taki wiek ze się porównuje i zamyka pewien etap życia.Mnie ciągle takie przemyślenia o straconym życiu dręczą.

Vorenus
Posty: 152
Rejestracja: śr maja 30, 2018 1:27 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Vorenus » sob gru 07, 2019 12:27 pm

chudzielec pisze:
pt gru 06, 2019 1:15 pm
Nie musi ale kosztem jeszcze większej izolacji i uważania za dziwaka.
No i jeszcze ewentualnie utratą spadku, a to mój fundusz emerytalny :D
solus contra omnes

Vorenus
Posty: 152
Rejestracja: śr maja 30, 2018 1:27 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Vorenus » sob gru 07, 2019 12:28 pm

Inna pisze:
pt gru 06, 2019 1:41 pm
Vorenus pisze:
pt gru 06, 2019 9:17 am

Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...

A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
No właśnie Vorenus chyba trafiłeś w sedno. Ja w tym czasie za bardzo rozkminiam nad tym sensem i jakoś mnie to dołuje. Porównuje co było, co mogło być w sumie nie wiem po co. Jak pomyślę, że przy łamaniu opłatka znów usłyszę jaka to biedna jestem, że se życia z chłopem nie ułożyłam to mnie mdli :?
Ja to rozkminiam w bardziej poważnym sensie. Czy jest Bóg? Czy jest życie po życiu? Itd.
solus contra omnes

Fragen
Posty: 257
Rejestracja: wt cze 12, 2018 8:29 am

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Fragen » sob gru 07, 2019 3:01 pm

Święta po swojemu na swoich warunkach w wybranym przez siebie towarzystwie i na swój sposób nie pomogą na chandrę ?
Polecam spróbować. U mnie się sprawdza.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Inna » sob gru 07, 2019 4:49 pm

Towarzystwo które wybrałam jest nieosiągalne dlatego w tym roku jestem czuje się jak Grinch ( ten z filmu)

Makary
Posty: 81
Rejestracja: czw paź 24, 2019 8:31 pm

Re: Przedświąteczna chandra

Postautor: Makary » sob gru 07, 2019 8:06 pm

Inna pisze:
czw gru 05, 2019 7:48 pm
Dopadła mnie...zamiast się cieszyć z magii świat mam doła. Tez tak macie ?
Radzę sobie długimi spacerami w lesie. Rodziny prawie nie mam, więc kwestia przymusu obrzędów religijnych i sztucznej atmosfery mnie już w zasadzie nie dotyczy. Nie przyjmuję zaproszeń na spędy świąteczne. Obżarstwo też mnie nie interesuje. Nie chodzę po centrach handlowych itp. Jedynie czasem ta senna atmosfera, niczym kilkudniowej niedzieli, jest deprymująca.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości