Strona 1 z 2

Przedświąteczna chandra

: czw gru 05, 2019 7:48 pm
autor: Inna
Dopadła mnie...zamiast się cieszyć z magii świat mam doła. Tez tak macie ?

Re: Przedświąteczna chandra

: czw gru 05, 2019 8:05 pm
autor: chudzielec
Nie wiem jak inni schizoidopodobni ale ja świąt nie obchodzę od lat od kiedy jestem sam wiec i "chandry przedświątecznej" nie ma.
To raczej ciężka grudniowa pogoda takie stany wywołuje.

Re: Przedświąteczna chandra

: czw gru 05, 2019 10:29 pm
autor: Inna
Pogoda jak na grudzień niezła, nawet opon jeszcze nie zmieniłam, wiec chyba nie w tym rzecz ...

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 8:48 am
autor: Ari
.

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 9:17 am
autor: Vorenus
Ja niestety obchodzę, znaczy rodzina obchodzi - i jest to dla mnie najgorszy okres w roku.
Nienawidzę tej całej otoczki, udawanego rodzinnego szczęścia itp.

Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...

A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 1:02 pm
autor: Ari
.

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 1:15 pm
autor: chudzielec
Nie musi ale kosztem jeszcze większej izolacji i uważania za dziwaka.

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 1:17 pm
autor: Ari
.

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 1:41 pm
autor: Inna
Vorenus pisze:
pt gru 06, 2019 9:17 am

Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...

A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
No właśnie Vorenus chyba trafiłeś w sedno. Ja w tym czasie za bardzo rozkminiam nad tym sensem i jakoś mnie to dołuje. Porównuje co było, co mogło być w sumie nie wiem po co. Jak pomyślę, że przy łamaniu opłatka znów usłyszę jaka to biedna jestem, że se życia z chłopem nie ułożyłam to mnie mdli :?

Re: Przedświąteczna chandra

: pt gru 06, 2019 6:05 pm
autor: chudzielec
To taki wiek ze się porównuje i zamyka pewien etap życia.Mnie ciągle takie przemyślenia o straconym życiu dręczą.

Re: Przedświąteczna chandra

: sob gru 07, 2019 12:27 pm
autor: Vorenus
chudzielec pisze:
pt gru 06, 2019 1:15 pm
Nie musi ale kosztem jeszcze większej izolacji i uważania za dziwaka.
No i jeszcze ewentualnie utratą spadku, a to mój fundusz emerytalny :D

Re: Przedświąteczna chandra

: sob gru 07, 2019 12:28 pm
autor: Vorenus
Inna pisze:
pt gru 06, 2019 1:41 pm
Vorenus pisze:
pt gru 06, 2019 9:17 am

Sam od siebie, pewnie bym wykorzystał ten czas na zastanowienie nad sensem życia, tym co jest po śmierci, ale niestety muszę odbębniać rodzinną tradycję...

A już najbardziej to nie cierpię łamania się opłatkiem
No właśnie Vorenus chyba trafiłeś w sedno. Ja w tym czasie za bardzo rozkminiam nad tym sensem i jakoś mnie to dołuje. Porównuje co było, co mogło być w sumie nie wiem po co. Jak pomyślę, że przy łamaniu opłatka znów usłyszę jaka to biedna jestem, że se życia z chłopem nie ułożyłam to mnie mdli :?
Ja to rozkminiam w bardziej poważnym sensie. Czy jest Bóg? Czy jest życie po życiu? Itd.

Re: Przedświąteczna chandra

: sob gru 07, 2019 3:01 pm
autor: Fragen
Święta po swojemu na swoich warunkach w wybranym przez siebie towarzystwie i na swój sposób nie pomogą na chandrę ?
Polecam spróbować. U mnie się sprawdza.

Re: Przedświąteczna chandra

: sob gru 07, 2019 4:49 pm
autor: Inna
Towarzystwo które wybrałam jest nieosiągalne dlatego w tym roku jestem czuje się jak Grinch ( ten z filmu)

Re: Przedświąteczna chandra

: sob gru 07, 2019 8:06 pm
autor: Makary
Inna pisze:
czw gru 05, 2019 7:48 pm
Dopadła mnie...zamiast się cieszyć z magii świat mam doła. Tez tak macie ?
Radzę sobie długimi spacerami w lesie. Rodziny prawie nie mam, więc kwestia przymusu obrzędów religijnych i sztucznej atmosfery mnie już w zasadzie nie dotyczy. Nie przyjmuję zaproszeń na spędy świąteczne. Obżarstwo też mnie nie interesuje. Nie chodzę po centrach handlowych itp. Jedynie czasem ta senna atmosfera, niczym kilkudniowej niedzieli, jest deprymująca.