O czym teraz myślisz?
Re: O czym teraz myślisz?
Czy więc uważasz, że my, jako osoby, które naturalnie mają niski poziom dopaminy w mózgu, mogą w ogóle jakoś na ten poziom wpływać swoimi działaniami albo myślami? Mamy w ogóle szansę poczuć się lepiej czy musimy czekać na nowe leki?
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
Staram się nie zużywać na byle co skoro i tak jest jej bardzo mało.
Przemęczenie i niewyspanie bardzo pogłębia moje stany depresyjne często nawet wywołując myśli S.
Re: O czym teraz myślisz?
Troszeczkę szczerze mówiąc, nie rozumiem, co masz na myśli, mówiąc, że starasz się jej nie zużywać na byle co. To trochę brzmi tak, jakbyś sam decydował o tym, co może Ci sprawić przyjemność. No albo tak, że po prostu podejmujesz mało aktywności, a przez większość czasu biernie siedzisz?
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
Wynikiem siedzenia cały dzień przed FB i YT są myśli S na koniec dnia.
Czyli nie dość ze nic sensownego nie zrobię to jestem zmęczony i już wyczerpałem swoje niskie zasoby motywacji do niebezpiecznego poziomu.
Czyli nie dość ze nic sensownego nie zrobię to jestem zmęczony i już wyczerpałem swoje niskie zasoby motywacji do niebezpiecznego poziomu.
Re: O czym teraz myślisz?
Rozumiem, ale chcesz jednocześnie powiedzieć, że wcześniej to siedzenie przed komputerem daje Ci dopaminę, czyli przyjemność a dopiero wieczorem myśli samobójcze?
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
Tak wnioskuje skoro chce mi się to robić całymi dniami a wieczorem już nic mi się nie chce.
Re: O czym teraz myślisz?
Tylko że sam termin "chce mi się" może oznaczać zarówno "mam na to ochotę", jak i "robię to z nudów, bo nie wiem, czym innym mam się zająć".
Inna sprawa, że ja bardzo często trafiam na takie porady dla schizoidów, żeby ograniczać czas spędzany przed wszelkimi ekranami (PC, TV, telefon) i zamiast tego robić cokolwiek innego "realnego" - iść na spacer, jakiś sport, puzzle, robótki ręczne, majsterkowanie, książka, cokolwiek... Ciężko to wprowadzić w czyn.
Inna sprawa, że ja bardzo często trafiam na takie porady dla schizoidów, żeby ograniczać czas spędzany przed wszelkimi ekranami (PC, TV, telefon) i zamiast tego robić cokolwiek innego "realnego" - iść na spacer, jakiś sport, puzzle, robótki ręczne, majsterkowanie, książka, cokolwiek... Ciężko to wprowadzić w czyn.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
To jednak się różnimy, Mi się czasem udaje coś zrobić poza komputerem.observer pisze: ↑śr maja 03, 2023 9:08 amInna sprawa, że ja bardzo często trafiam na takie porady dla schizoidów, żeby ograniczać czas spędzany przed wszelkimi ekranami (PC, TV, telefon) i zamiast tego robić cokolwiek innego "realnego" - iść na spacer, jakiś sport, puzzle, robótki ręczne, majsterkowanie, książka, cokolwiek... Ciężko to wprowadzić w czyn.
Lubie majsterkować, składać rożne rzeczy głównie związane z elektroniką.
Czasem jak mi się chce to wykonuje może 2-5 % tego co planuje.
Podobne wyniki z hobbystycznymi projektami w programowaniu.
Re: O czym teraz myślisz?
Tak, pamiętam, że Ty się troszeczkę zajmujesz elektroniką, bardzo fajne hobby moim zdaniem.
Troszeczkę chyba źle zrozumiałeś jednak moją wypowiedź, że ja tylko siedzę przed komputerem, bo mnie również udaje się czasami zrobić coś poza ekranami. Problem polega na tym, że muszę się do tego zmusić. Inna sprawa jednak, że po tym czuję się odrobinę lepiej, na przykład po powrocie z godzinnego spaceru.
Mam jednak podobny problem jak Ty, związany z tym, że mam bardzo dużo pomysłów, a jednocześnie brak siły do ich realizacji. Również powiedziałbym, że udaje mi się kilka procent. O tym właśnie wcześniej pisałem jak użyłem terminu awolicja. Niby chcesz, a nie jesteś wewnętrznie w stanie.
Troszeczkę chyba źle zrozumiałeś jednak moją wypowiedź, że ja tylko siedzę przed komputerem, bo mnie również udaje się czasami zrobić coś poza ekranami. Problem polega na tym, że muszę się do tego zmusić. Inna sprawa jednak, że po tym czuję się odrobinę lepiej, na przykład po powrocie z godzinnego spaceru.
Mam jednak podobny problem jak Ty, związany z tym, że mam bardzo dużo pomysłów, a jednocześnie brak siły do ich realizacji. Również powiedziałbym, że udaje mi się kilka procent. O tym właśnie wcześniej pisałem jak użyłem terminu awolicja. Niby chcesz, a nie jesteś wewnętrznie w stanie.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
Problem w tym że się nie potrafimy zmusić.
Większość ludzi się zmusza do "pracy" bo nie sadze żeby np obsługa śmieciarki albo praca na produkcji były spełnieniem i przyjemnością. Jednak ktoś to musi robić. A my musimy się zmuszać nawet do przyjemności.
Te pomysły mnie przytłaczają. Często następują zmiany z jednego na drugi w czasie (context switching).observer pisze: ↑śr maja 03, 2023 12:57 pmMam jednak podobny problem jak Ty, związany z tym, że mam bardzo dużo pomysłów, a jednocześnie brak siły do ich realizacji. Również powiedziałbym, że udaje mi się kilka procent. O tym właśnie wcześniej pisałem jak użyłem terminu awolicja. Niby chcesz, a nie jesteś wewnętrznie w stanie.
Przez to nie realizuje żadnego. Mam pełno zaległości nawet w tym co jest hobby.
Re: O czym teraz myślisz?
Jeżeli u mnie występują dwa stany — bolesnej, frustracyjnej nudy oraz niechęci wykonywania czynności, to paradoksalnie stale zmuszam się do tego, który akurat boli mniej. Czasami na przykład zmuszam się do jakiejś aktywności typu gra na konsoli, bo bezczynność jest już tak bolesna, że wariuję.
Zdrowi ludzie rozumieją, że w życiu są obowiązki i przyjemności. Stąd też na przykład zmuszają się do nieprzyjemnej pracy zawodowej typu obsługa śmieciarki, bo wiedzą, że "nagrodą" za to będzie zarobienie pieniędzy na przyjemności. My niestety przyjemności nie rozumiemy, stąd mamy tylko stany większej i mniejszej nieprzyjemności.
Cierpię na to samo — stały natłok nierealizowanych pomysłów, szybkie zniechęcenie, chaotyczną zmianę planów. Czego to ja już w życiu nie planowałem, np. pod kątem zajęcia się tym. Oczywiście nic nie zrealizowałem. Chyba o tym mówił mój lekarz, który twierdził, że OS ma wiele wspólnego z ADHD. Jeżeli coś udaje mi się zrealizować, to tylko na zasadzie "motywacji kija" - uniknięcia jeszcze większej nieprzyjemności.
Zdrowi ludzie rozumieją, że w życiu są obowiązki i przyjemności. Stąd też na przykład zmuszają się do nieprzyjemnej pracy zawodowej typu obsługa śmieciarki, bo wiedzą, że "nagrodą" za to będzie zarobienie pieniędzy na przyjemności. My niestety przyjemności nie rozumiemy, stąd mamy tylko stany większej i mniejszej nieprzyjemności.
Cierpię na to samo — stały natłok nierealizowanych pomysłów, szybkie zniechęcenie, chaotyczną zmianę planów. Czego to ja już w życiu nie planowałem, np. pod kątem zajęcia się tym. Oczywiście nic nie zrealizowałem. Chyba o tym mówił mój lekarz, który twierdził, że OS ma wiele wspólnego z ADHD. Jeżeli coś udaje mi się zrealizować, to tylko na zasadzie "motywacji kija" - uniknięcia jeszcze większej nieprzyjemności.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
Myślę o tym żeby się znaleźć w wiezieniu w izolatce do końca życia.
Myslę żeby rzucić robotę i inne projekty które prowadzę z ludźmi. Zrobić to w agresywny sposób i zerwać ze wszystkimi kontakty.
Myslę żeby rzucić robotę i inne projekty które prowadzę z ludźmi. Zrobić to w agresywny sposób i zerwać ze wszystkimi kontakty.
Re: O czym teraz myślisz?
Gdy ja mam czasami podobne myśli, to tłumaczę to sobie tak, że teraz przynajmniej mam jakieś szersze możliwości zabijania czasu, a gdybym był zamknięty w odosobnieniu, to bym dosłownie zwariował ze swoimi myślami, nudą i nieaktywnością.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: O czym teraz myślisz?
Na szczęście wystarczyło się wyspać. Rano jest dużo lepiej.
Re: O czym teraz myślisz?
Ja z kolei "najlepiej" się czuję (najlepiej w sensie, że najmniej gorzej), gdy jestem czymś zajęty, ale ktoś inny zaplanuje to za mnie, co zwalnia mnie z niemocy rozpoczęcia tej aktywności samodzielnie.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".
"Ni boga, ni pana".
"Ni boga, ni pana".
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości