O czym teraz myślisz?

Posty niepasujące do pozostałych działów.
chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: chudzielec » wt maja 26, 2020 8:45 am

Tylko czym sie wtedy stajesz?

Maszyną do przerabiana jedzenia na g...?

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Gbur » wt maja 26, 2020 11:03 am

Wtedy ta maszyna to już nie Ty.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

Schizoborder
Posty: 203
Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Schizoborder » pt cze 05, 2020 2:27 pm

Czas odstawić leki i w końcu z pełną świadomością się zajebać.

i.j
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 09, 2020 6:52 pm

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: i.j » pt cze 05, 2020 9:36 pm

.
Ostatnio zmieniony pt lip 24, 2020 8:58 pm przez i.j, łącznie zmieniany 1 raz.

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Więzień_nienawiści » sob cze 13, 2020 1:22 pm

Schizoborder pisze:
pt cze 05, 2020 2:27 pm
Czas odstawić leki i w końcu z pełną świadomością się zajebać.
:)

Schizoborder
Posty: 203
Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Schizoborder » sob cze 13, 2020 3:47 pm

Więzień_nienawiści pisze:
sob cze 13, 2020 1:22 pm
Schizoborder pisze:
pt cze 05, 2020 2:27 pm
Czas odstawić leki i w końcu z pełną świadomością się zajebać.
:)
Co?

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Więzień_nienawiści » sob cze 13, 2020 9:48 pm

Schizoborder pisze:
sob cze 13, 2020 3:47 pm
Więzień_nienawiści pisze:
sob cze 13, 2020 1:22 pm
Schizoborder pisze:
pt cze 05, 2020 2:27 pm
Czas odstawić leki i w końcu z pełną świadomością się zajebać.
:)
Co?
A nic.

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: W » pn cze 15, 2020 12:15 am

Przez nieoczekiwane okoliczności, głównie związane z wirusem, moja przyjaźnie nieregularna, w niepełnym wymiarze czasowym, wykonywana samodzielnie na uboczu praca, rozszerzyła się o monotonne, mechaniczne napieprzanie do oporu, do 8-9 godzin. Do tego częściowo w towarzystwie homo sapiens, co przez konieczność interakcji mocno ogranicza możliwość odcięcia się za pomocą słuchawek. Zarabiam trochę więcej, ale przeliczyłem sobie i wyszło, że za tą dodatkową, przykrą robotę dostaję mniej niż dychę za godzinę. Więc jestem już po ostrej zapowiedzi rzucenia wypowiedzeniem i rozmowie o warunkach pracy, i sposobie wynagradzania, co na razie przyniosło obietnice, trochę więcej szamotaniny w tym burdelu i zmniejszenie ilości mojej pracy o godzinę, do 7-8, ale przynajmniej obustronnie postawy zostały względnie jasno określone.

Więc kończy się właśnie kolejny weekend, przed którym obiecałem sobie, że zrobię wreszcie coś, żeby odpocząć, i niby wyspałem się do oporu, wszystkie moje zwyczajowe próby ucieczki od rzeczywistości, które zdają się być coraz mniej skuteczne, tylko mnie dodatkowo rozdrażniły. Czuję się tak samo zmęczony, chociaż przynajmniej w ten weekend udało mi się popchnąć kilka drobnych gówien. I teraz zastanawiam się czy powinienem położyć się spać czy może lepiej zarwać noc na dalsze mizerne próby jakiegoś odprężenia i zacząć kolejny tydzień tortur, z czekającymi mnie zaległościami, w stanie znieczulającej nieprzytomności.

Nie potrafię odpoczywać w obecnych warunkach. Teoretycznie wiem, że powinienem spierdalać stąd, jak najdalej od tego co mi szkodzi, w celu zapobieżenia głębszemu dołowi, który prędzej czy później nastąpi. Ale nie mam żadnego zaczepienia do praktycznej, potencjalnie skutecznej, nie grożącej utratą stabilności posiadania dachu nad głową, wypchanego od czasu do czasu żołądka i ciepłego prysznica, realizacji takiego zamiaru. Z alternatyw zostaje jeszcze wspomaganie chemiczne. Mam spore wątpliwości czy przeprowadzane na własną rękę nie przyniesie pogorszenia, w najlepszym przypadku w trochę dalszym czasie. Z kolei udowadniać przez parę miesięcy psychiatrze, że nie jestem wielbłądem, czekając aż któryś koktajl będzie wreszcie skuteczny i bez upierdliwych skutków ubocznych, też nie rozwiązuje za bardzo problemu.

Schizoborder
Posty: 203
Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Schizoborder » pn cze 15, 2020 6:39 am

Powiedz proszę, że w ten sposób wypowiadasz się tylko pisemnie... Ciężko zrozumieć. Kiedyś określałam takie pisanie dwoma wyrazami, które, w tym przypadku, mogłyby obrazić.

Semafor
Posty: 84
Rejestracja: śr sty 29, 2020 12:24 pm

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Semafor » pn cze 15, 2020 9:56 am

Ja tez się tak wypowiadam i pisze. Sory

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Więzień_nienawiści » pn cze 15, 2020 4:06 pm

Schizoborder pisze:
pn cze 15, 2020 6:39 am
Powiedz proszę, że w ten sposób wypowiadasz się tylko pisemnie... Ciężko zrozumieć. Kiedyś określałam takie pisanie dwoma wyrazami, które, w tym przypadku, mogłyby obrazić.
Chodzi o mnie?

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: W » pn cze 15, 2020 4:58 pm

Schizoborder pisze:
pn cze 15, 2020 6:39 am
Powiedz proszę, że w ten sposób wypowiadasz się tylko pisemnie... Ciężko zrozumieć. Kiedyś określałam takie pisanie dwoma wyrazami, które, w tym przypadku, mogłyby obrazić.

W taki, to znaczy w jaki? Te dwa Twoje słowa tworzą jedno wyrażenie czy masz na myśli dwa oddzielne słowa?

Schizoborder
Posty: 203
Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Schizoborder » pn cze 15, 2020 5:12 pm

Pseudointelektualny bełkot.

Schizoborder
Posty: 203
Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: Schizoborder » pn cze 15, 2020 5:13 pm

Meh
Meh
Meh
4579uu.jpg (50.95 KiB) Przejrzano 5873 razy

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: O czym teraz myślisz?

Postautor: W » pn cze 15, 2020 5:19 pm

Schizoborder pisze:
pn cze 15, 2020 5:12 pm
Pseudointelektualny bełkot.
Czy "pseudointelektualny" dotyczy treści czy formy?


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości