O czym teraz myślisz?
O czym teraz myślisz?
Temat do podzielenia sie swoimi myslami Nie wazne, czy lekkimi, czy skomplikowanymi
Ja mysle o tym, ze mam jeszcze do zgrania na dzisiaj 105 piosenek
Ja mysle o tym, ze mam jeszcze do zgrania na dzisiaj 105 piosenek
Re: O czym teraz myślisz?
Myślę o tym, że wszystko jest do dupy, bo za co bym się od jakiegoś czasu nie brał, to nic mi nie wychodzi.
Life is suffering.
Re: O czym teraz myślisz?
Entropia forum się zwiększa.
Wydaje mi się, że schizoid, żeby się otworzyć potrzebuje bezpiecznego miejsca, w którym pozostaje w miarę anonimowy,w którym poczucie bezpieczeństwa czerpie z kontroli nad strumieniem informacji o sobie, a także możliwością wpływania na grupę odbiorców tego strumienia. Wtedy, w warunkach kontrolowanych może powoli wystawiać swoje różki ze skorupy.
U mnie dostrzeżenie jakiegokolwiek zagrożenia powoduje natychmiastowe odcięcie od własnych myśli/emocji i przywdzianie maski. Jakkolwiek skuteczna byłaby maska do przetrwania nieprzyjaznych okoliczności - przywdzianie maski jest porażką - ból powodowany zaprzepaszczeniem procesu dogrzebywania się do własnych uczuć/emocji, ich integracji, a finalnie eksterioryzacji jest dotkliwy i przeszywający.
Wydaje mi się, że schizoid, żeby się otworzyć potrzebuje bezpiecznego miejsca, w którym pozostaje w miarę anonimowy,w którym poczucie bezpieczeństwa czerpie z kontroli nad strumieniem informacji o sobie, a także możliwością wpływania na grupę odbiorców tego strumienia. Wtedy, w warunkach kontrolowanych może powoli wystawiać swoje różki ze skorupy.
U mnie dostrzeżenie jakiegokolwiek zagrożenia powoduje natychmiastowe odcięcie od własnych myśli/emocji i przywdzianie maski. Jakkolwiek skuteczna byłaby maska do przetrwania nieprzyjaznych okoliczności - przywdzianie maski jest porażką - ból powodowany zaprzepaszczeniem procesu dogrzebywania się do własnych uczuć/emocji, ich integracji, a finalnie eksterioryzacji jest dotkliwy i przeszywający.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."
Re: O czym teraz myślisz?
Czasem przypomina się kompulsywnie jaka część przeszłości - fragment piosenki z dawnych lat, jakiś miło wspominany blog, czy stare forum na którym nie byliśmy od lat. Coś, wokół czego obracała się kiedyś, dawno, część własnego życia. Wpisujemy w google frazy, cytaty,co nam przyjdzie do głowy i nie znajdujemy nic. Wpisujemy fragment starej piosenki. Wyskakują trzy strony z tekstami. Jak to? Przecież kiedyś ta piosenka, choć niszowa, była na conajmniej 300 stronach ? Gdzie są fora, gdzie są ludzie, którzy ją cytowali na swoich blogach? Gdzie są ich emocje, doświadczenia, w których szukało się podobieństwa do własnych? Ten cały mikrokosmos internetowy, z którego zasysało się namiastkę kontaktów społecznych zniknął. Razem z własnymi historiami powypisywanymi na forach, z komentarzami, "jakże mądrymi" ,a przynajmniej zaangażowanymi przemyśleniami w komentarzach na jakiś stronach, które mało kto czytał.
Ten świat zniknął, a wraz z nim część mojej przeszłości, jakaś część mnie pewnie jeszcze z nim została, zawieszona, myśląc, że to co w internecie napisane będzie niejako wieczne, że każda myśl jest ważna, bo będzie sobie trwać.
Smutne jest to, że i to forum kiedyś zniknie, jak ślady na piasku tych, którzy szli przez pustynię i zniknęli w burzy piaskowej.
Generalizując własną myśl wydaje mi się, że ja zawsze miałem potrzebę wyjścia na moment z niebytu i zostawienia jakiegoś własnego śladu w strukturze rzeczywistości - czy to w czyjejś świadomości (np. będąc epizodem w czyiś wspomnieniach) nawet nieznajomej osoby, czy też własną myśl odcisnąć w czyimś umyśle w jakiejś dyskusji lub komentarzu w internecie. I myślę, że nie ja jeden na tym forum.
Ten świat zniknął, a wraz z nim część mojej przeszłości, jakaś część mnie pewnie jeszcze z nim została, zawieszona, myśląc, że to co w internecie napisane będzie niejako wieczne, że każda myśl jest ważna, bo będzie sobie trwać.
Smutne jest to, że i to forum kiedyś zniknie, jak ślady na piasku tych, którzy szli przez pustynię i zniknęli w burzy piaskowej.
Generalizując własną myśl wydaje mi się, że ja zawsze miałem potrzebę wyjścia na moment z niebytu i zostawienia jakiegoś własnego śladu w strukturze rzeczywistości - czy to w czyjejś świadomości (np. będąc epizodem w czyiś wspomnieniach) nawet nieznajomej osoby, czy też własną myśl odcisnąć w czyimś umyśle w jakiejś dyskusji lub komentarzu w internecie. I myślę, że nie ja jeden na tym forum.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."
Re: O czym teraz myślisz?
.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 6:34 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: O czym teraz myślisz?
Trochę tęsknie za czasami sprzed kilku lat, kiedy umiałem dobre 10h dziennie spędzić przy konsoli. Od czasu leczenia coś się ze mną porobiło, że każda gra po 1h mnie męczy . Wtedy przynajmniej miałem jak zabijać czas, teraz nie.
Life is suffering.
Re: O czym teraz myślisz?
.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 6:34 pm przez Ari, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: O czym teraz myślisz?
Ja się grami ciągle interesuję, coś tam czytam w necie, ciągle mam niby "ochotę" w coś pograć, ale jak przychodzi co do czego, to muszę się wręcz "zmuszać" żeby włączyć konsolę, a po godzinie gry mi się odechciewa . W przeszłości, gdy grałem w takie gry jak np. seria Far Cry, seria Assassin's Creed, to tak jak pisałem, potrafiłem grać całe dnie z przerwami na posiłki i toaletę. Teraz coś mi się takiego stało, że gry zaczęły mnie męczyć, zacząłem w nich widzieć wysiłek zamiast rozrywki (przejście jakiegoś trudnego etapu) oraz bezcelowość (nie pomagają mi zarobić na utrzymanie, to tylko zabawa). Obecnie najczęściej gram na moim PS4 w takie gry, które można właśnie na godzinkę włączyć i wyłączyć, np. PES 2019, Gravel, Tekken 7 itd. W dodatku jestem we wszystko koszmarnie słaby haha, zawsze jak są jakieś rankingi sieciowe to jestem w ogonie .
Gracz też na PS4 czy na czymś innym?
Jeszcze chciałem dopisać, że skoro lubisz gry związane z nową technologią to pewnie grałeś w Watch Dogs, jak grałem, ale tylko w 1 część.
Gracz też na PS4 czy na czymś innym?
Jeszcze chciałem dopisać, że skoro lubisz gry związane z nową technologią to pewnie grałeś w Watch Dogs, jak grałem, ale tylko w 1 część.
Life is suffering.
Re: O czym teraz myślisz?
.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 6:34 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: O czym teraz myślisz?
Ja mam tak, że gdy przez jakiś czas nie gram ciężko jest mi się zabrać za granie i skoncentrować na grze, ale przychodzi taki moment, że muszę jakoś oderwać się od rzeczywistości i granie jest wtedy prostym wyborem i po pewnym czasie się wkręcam. Za filmami, serialami i czytadłami nie przepadam, na muzyce nie mogę się od dłuższego czasu skoncentrować, więc z tego typu odrywaczy zostają gry. Obecnie preferuję mniej te fabularne, a bardzie te nastawione na narrację emergentną.
Re: O czym teraz myślisz?
.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 6:34 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr cze 05, 2019 9:41 am
Re: O czym teraz myślisz?
Co do gierek to polecam Cities Skylines zmodowane, bo bez nich jest niegrywalna. Mogliby zrobić budowanie oparte o CADa, bardziej techniczne, bo trochę trzeba exploitować system
Z nadchodzących gier to czekam na Borderlandsy, ubóstwiam tę serię.
A myślę jak tydzień ułożyć, czyli ustalam sobie rzeczy, z których większości i tak nie zrobię.
Z nadchodzących gier to czekam na Borderlandsy, ubóstwiam tę serię.
A myślę jak tydzień ułożyć, czyli ustalam sobie rzeczy, z których większości i tak nie zrobię.
Nikt nie ma racji
Re: O czym teraz myślisz?
.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 6:34 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr cze 05, 2019 9:41 am
Re: O czym teraz myślisz?
Zle się wyraziłem, raczej checklista
Tez niczego nie planuję, ale żeby dopiąć niektórych rzeczy to trzeba z ludźmi gadac... niestety
Tez niczego nie planuję, ale żeby dopiąć niektórych rzeczy to trzeba z ludźmi gadac... niestety
Nikt nie ma racji
Re: O czym teraz myślisz?
Czy ma ktoś też tak, że czuje się nikim/nic nie warty, ale nie dlatego, że jest gorszy od innych, tylko dlatego, że ogólnie każdy człowiek jest nikim/nic nie warty na tym beznadziejnym świecie?
Life is suffering.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 20 gości