Nie potrafię zapomnieć

Tematy związane z życiem erotycznym oraz relacjami damsko-męskimi.
Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Nie potrafię zapomnieć

Postautor: Gbur » sob sty 30, 2021 3:15 pm

Przytulanie się jesr ważne, nawet potrzebne.
Seks niszczy przyjaźń.
Najgorzej gdy druga strona się zakocha, to prosta droga do katastrofy.

Mam za sobą dwie relacje, przyjacielskie - a przynajmniej do takich dążyłem z mojej strony (a nie do związku).
Nie szukam już nikogo, nie ma sensu zawracać komuś głowy moją osobą, wtrącać się w czyjeś życie.
U mnie relacja powoduje ogromny chaos emocjonalny, dynamika prowadzi do tego, że w końcu staję się słaby i się na kimś uwieszam, jakby szukając wybawienia. A potem zaczynam się kurczyć, jakby dostosowując do czyiś potrzeb, później zaczynam czuć że ta osoba bierze ode mnie za dużo i narasta poczucie pochłonięcia w czyimś świecie i poczucie tym zagrożenia. W końcu włącza się ogromna oscylacja pomiędzy potrzebą spierdalania wraz ze spaleniem za sobą mostu, a jakąś lojalnością wobec tej osoby czy też złudnym przywiazaniem. Oscylacja, która niesamowicie rozwala.

Wolę być sam i nie oczekiwać od nikogo, tylko w ten sposób mogę utrzymać względną stabilność emocjonalną. Pewnie miłoby było obniżyć sobie poziom kortyzolu, i przytulając się podnieść sobie poziom dopaminy wdychając kobiece feromony. Mieć przez chwilę poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na przyszłość. Ale koszty tego są zbyt duże. Po co kogoś zawodzić?
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

Schizoborder
Posty: 203
Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am

Re: Nie potrafię zapomnieć

Postautor: Schizoborder » wt lut 02, 2021 2:59 pm

Zauważasz to, więc wiesz już mniej więcej nad czym trzeba popracować.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości