Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Ale ja nie mam problemu z umówieniem się na seks. Z kimś kto ma być kimś więcej jest problem.
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Byłaś zaskoczona i speszona nowa sytuacja, wiec normalna reakcja to ucieczka. Teraz już wiesz, ze się Tobą interesuje, wiec przygotuj się na następne spotkanie, wyobraź sobie różne sytuacje, w których może to nastąpić i wymyśl odpowiedzi. Pewnie w życiu jeszcze nie raz przed czymś zwiejesz, wiec to nie koniec świata i okazja to nauczenia się jak reagować inaczej . Zreszta to Ty twierdzisz, ze jest spalony i wyszłaś na wariatkę, a on może myśleć ze to urocze. Ja bym następnym razem podeszła i z uśmiechem zapytała ... to kiedy ta kawa ?
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Zazdroszczę Ale kobiety, mają chyba łatwiej w tych sprawachSchizoborder pisze: ↑sob gru 21, 2019 2:35 pmAle ja nie mam problemu z umówieniem się na seks. Z kimś kto ma być kimś więcej jest problem.
solus contra omnes
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Spaliłam już drugie podejście... Widziałam go i nie podeszłam... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 4:30 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1257
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Strzel setę albo dwie.
Ja podchodzę do kobiet tuz przed momentem utraty przytomności ale może będzie lepiej u Ciebie
Ja podchodzę do kobiet tuz przed momentem utraty przytomności ale może będzie lepiej u Ciebie
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Dobrze prawią, trzecie podejście będzie udane. Dasz radę !
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Po pijaku to ja mogę wszystko wyrwać. Temat zakończony, już się tak przed nim nie skompromituję. Znalazłam sobie inny obiekt westchnień
-
- Posty: 1257
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Szybko przyszło szybko poszło.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Cóż... Jak większość rzeczy w moim życiu
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Grunt to próbować aż wyjdzie
-
- Posty: 149
- Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
- Lokalizacja: Katowice/Wroclaw
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Hehe, no cześć, jak tam?Schizoborder pisze: ↑pn gru 23, 2019 8:03 pmPo pijaku to ja mogę wszystko wyrwać. Temat zakończony, już się tak przed nim nie skompromituję. Znalazłam sobie inny obiekt westchnień
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Nie CiebieWięzień_nienawiści pisze: ↑wt gru 24, 2019 6:50 pmHehe, no cześć, jak tam?Schizoborder pisze: ↑pn gru 23, 2019 8:03 pmPo pijaku to ja mogę wszystko wyrwać. Temat zakończony, już się tak przed nim nie skompromituję. Znalazłam sobie inny obiekt westchnień
-
- Posty: 13
- Rejestracja: śr sie 28, 2019 10:09 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Schizoborder pisze: ↑sob gru 21, 2019 2:35 pmAle ja nie mam problemu z umówieniem się na seks. Z kimś kto ma być kimś więcej jest problem.
Jakbyś nie napisała tego posta to bym nawet mógł cię polubić.
Po tym poście to od razu znienawidziłem - bo ja mam problem i tu, i tu.
A zresztą, po co ci ktoś, kto ma być kimś więcej ? Wszystko i tak sprowadza się do seksu. Cipka ma być zadowolona - jak
napisała jedna kobieta na Tinderze. Reszta to lukier...
A o penisie ani słowa...
Schizoborder pisze: ↑sob gru 21, 2019 2:35 pmAle ja nie mam problemu z umówieniem się na seks. Z kimś kto ma być kimś więcej jest problem.
Z nikim nie może być czegoś "więcej" niż seks. Seks to jest najwięcej, co może być z kimś i nic go nie przebije - ani pójście na kawę, ani wypicie razem herbaty, ani nawet używanie tego samego sedesu, kabiny prysznicowej lub wanny czy nawet chodzenie razem na mszę do kościoła albo na piwo lub koncert. To jest najwięcej, co może zaistnieć między dwojgiem ludzi. W związku z tym, z czym ty masz problem ? Umów się z nim na seks. Gwarantuję, że dla niego to nie będzie "tylko" seks, ale "aż" seks. Jest duża szansa, że wyniknie z niego coś "więcej", ale to w dużym stopniu od ciebie zależy..
sam_niezwyboru to mój login ale straciłem do niego dostęp - nie podszywam się:-)
-
- Posty: 203
- Rejestracja: śr gru 11, 2019 9:20 am
Re: Spanikowałam, bo odezwał się do mnie facet...
Widzisz, tu się różnimy. Ja oddzielam seks jako akt od uczucia, którym obdarzę kogoś. Uprawiać seks każdy może, nawet bezemocjonalnie, ot mechanicznie. Natomiast dać wsparcie, poczucie bezpieczeństwa nie każdy. Dlatego taki problem mam z czymś co ma być czymś więcej, bo boję się zaangażować emocjonalnie.
PS: też mogłabym Cię polubić gdybyś nie napisał takiej odpowiedzi.
PS: też mogłabym Cię polubić gdybyś nie napisał takiej odpowiedzi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość