potrzeby seksualne

Tematy związane z życiem erotycznym oraz relacjami damsko-męskimi.
Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Inna » pn lip 01, 2019 7:58 am

Wolność to dla mnie sytuacja w której dzisiaj jestem z tobą, a jutro już mogę być z kimś innym lub z nikim. Gdy jedno nie oczekuje od drugiego, że zostaną ze sobą na określony czas. Gdy są w stanie pozwolić sobie w każdej chwili odejść bez pretensji.
W takim razie w moim związku ze schizoidem była wolność bo odszedł a ja nie mam pretensji. Żałuje ze go nie ma ale nie jestem zła.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » pn lip 01, 2019 8:46 am

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:54 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Inna » pn lip 01, 2019 8:54 am

Nie stworzysz miejsca na nic pozytywnego, dopóki masz w sobie żal.
Racja, wiem to, tylko chyba jeszcze czasu mi trzeba zwyczajnie. Podobno on leczy rany :)

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » pn lip 01, 2019 8:57 am

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:54 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

redroom

Re: potrzeby seksualne

Postautor: redroom » pn lip 01, 2019 1:57 pm

WastedReincarnation pisze:
pn lip 01, 2019 7:11 am
W celu pozostania w temacie zmieniam moją definicję.

Wolność to dla mnie sytuacja w której dzisiaj jestem z tobą, a jutro już mogę być z kimś innym lub z nikim. Gdy jedno nie oczekuje od drugiego, że zostaną ze sobą na określony czas. Gdy są w stanie pozwolić sobie w każdej chwili odejść bez pretensji.
Wolność bez odpowiedzialności to samowola.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: chudzielec » pn lip 01, 2019 2:22 pm

WastedReincarnation pisze:
pn lip 01, 2019 7:11 am
Wolność to dla mnie sytuacja w której dzisiaj jestem z tobą, a jutro już mogę być z kimś innym lub z nikim. Gdy jedno nie oczekuje od drugiego, że zostaną ze sobą na określony czas. Gdy są w stanie pozwolić sobie w każdej chwili odejść bez pretensji.
To niemal definicja prostytucji.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » pn lip 01, 2019 5:35 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:54 pm przez Ari, łącznie zmieniany 2 razy.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Inna » pn lip 01, 2019 6:35 pm

Myśle, ze stąpamy po cienkiej granicy między wolnością a odpowiedzialnością. Odpowiedzialnością nie jest tkwić w związku mimo wszystko. W związku, który nas krzywdzi. Jeśli tak się dzieje odpowiedzialnie jest odejść. W przypadku gdy krzywdy brak, a pojawia się „kryzys” to odpowiedzialniej jest rozwiązać problem, niż uciekać przed nim. Odpowiedzialnie jest nie krzywdzić siebie i innych ale „krzywda” musi być zidentyfikowana przez obie strony (Widzę ze cię krzywdzę, a ty to potwierdzasz). Wmawianie komuś ze będzie Ci lepiej beze mnie, bo mogę cię skrzywdzić to standardowa wymówka przed odpowiedzialnością.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » pn lip 01, 2019 8:32 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:54 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Inna » pn lip 01, 2019 11:04 pm

Nie. Odpowiedzialnością jest tkwić w związku mimo wszystko. Gdy odchodzisz to zawsze stajesz się tą nieodpowiedzialną.
Można gdybać co dla kogo albo większości jest odpowiedzialnością. Mam jednak wrażenie, ze testujesz ta wypowiedzią moje granice ;)
[Nie, to nie jest odpowiedzialne. Odpowiedzialnie jest zostać i próbować rozwiązać każdy problem.
Każdego problemu nie da się rozwiązać. Są rzeczy na które nie mamy wpływu wiec po co się nimi przejmować ? Ja odpowiedzialnie odeszłam od byłego męża i to była najlepsza decyzja ever. Myśle, ze moja córka mi kiedyś za to podziękuje.
Jeżeli jest kryzys to musi być krzywda
Nie musi jeśli kryzys pokonacie
W momencie gdy stajesz się odpowiedzialna za kogoś, to stajesz się również odpowiedzialna za jego krzywdę
.

Tu racja ...
Skoro widzisz, że krzywdzisz to dlaczego potrzebujesz potwierdzenia?
Zawsze musisz mieć racje ? ;)
Ja nie czułam się krzywdzona przez mojego schizoida, a on czuł ze rani lub kiedyś zrani mnie. Bardziej zraniło mnie odejście. Jego odczucie nie było zgodne z moim i nie skonfrontował tego ;)
Nie, takie wmawianie to próba brania odpowiedzialności za ciebie.
To urocze ale wole inne formy brania odpowiedzialności za mnie niż ucieczka.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » pn lip 01, 2019 11:38 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:55 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Inna
Posty: 730
Rejestracja: czw kwie 25, 2019 9:15 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Inna » wt lip 02, 2019 7:25 am

Ech filozof z Ciebie ;)

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » wt lip 02, 2019 6:47 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:55 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: chudzielec » wt lip 02, 2019 7:45 pm

To tylko intelektualizacja.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: potrzeby seksualne

Postautor: Ari » wt lip 02, 2019 8:56 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 5:55 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości