schizoids.pl

Uważam ze to jest najskuteczniejsza i pewnie najtrudniejsza forma terapii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekspozycj ... hoterapia)

http://www.hippocampus.waw.pl/2210-2/

Wygaszanie reakcji na stale powtarzający się bodziec jest bardzo silnym mechanizmem.

Tak, tylko że zadaniem tej terapii jest minimalizacja odczuć negatywnych, a co z terapią wzbudzającą odczucia pozytywne, których całkowicie brakuje? Wg mojej (byłej już) terapeutki takiej terapii nie ma.

A przykładowo jedzenie słodyczy nie sprawie ci przyjemności?

U mnie to działa klasycznie czyli jak długo nie jem to później przyjemność i pragnienie są większe.

To czego mam przesyt nie sprawia żadnej.

No właśnie nie sprawia. Dzieje się coś takiego dziwnego, że ja czuję, że jest to "przyjemne" jakby na poziomie ciała (na języku), ale ta przyjemność nie przedostaje się do poziomu psychiki (do uczuć), gdzie jest to obojętne.