Dieta GAPS

Tematy związane z podejmowanymi terapiami i leczeniem farmakologicznym.
observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Dieta GAPS

Postautor: observer » śr mar 01, 2023 1:20 pm

Ogólnie schizoidzi mają naturalnie bardzo niski poziom dopaminy, co łączy ich w tej kwestii z chorymi na ADHD. Dlatego też działały na mnie stymulanty używane przez chorych na ADHD, na nich czułem, że coś sprawia mi przyjemność, ale musiałem je odstawić z innego powodu.

EDIT: dlatego moim zdaniem tak zwany dopaminowy detoks ma sens w przypadku osób zdrowych, które normalnie mają standardowy poziom dopaminy, ale po prostu " zepsuły" go sobie niewłaściwym zachowaniem, a co my tak naprawdę możemy zrobić, jak dla nas poziomem naturalnym jest poziom tragicznie niski?

Dam taki przykład, jeżeli, powiedzmy, 3 dni nie gram na konsoli, to nawet czasami mi się włączają takie myśli, żebym sobie pograł, ale włączam grę i po 15 minutach mam dosłownie dosyć, bo mnie ona i tak nudzi. Ogólnie najgorsze jest to, że totalnie wszystko mnie nudzi, a jest to taka nuda rozrywająca, na zasadzie, że zaraz mnie szlag trafi, że nie mam co ze sobą robić, a siedzieć bezczynnie też się nie da.

Poza tym Ty ciekawie napisałeś, że jesteś " uzależniony od ćpania informacji", u mnie to wygląda podobnie, że czasami ja pół dnia na przykład spędzam, oglądając Facebooka, ale jak sobie tak o tym myślę, to ja wcale od tych informacji nie jestem uzależniony, a co więcej, nawet mnie one nie obchodzą, jest to po prostu metoda na to, żeby zabić czas, bo nie znam innej.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Dieta GAPS

Postautor: Gbur » pt mar 03, 2023 2:11 am

observer pisze:
śr mar 01, 2023 1:20 pm
Poza tym Ty ciekawie napisałeś, że jesteś " uzależniony od ćpania informacji", u mnie to wygląda podobnie, że czasami ja pół dnia na przykład spędzam, oglądając Facebooka, ale jak sobie tak o tym myślę, to ja wcale od tych informacji nie jestem uzależniony, a co więcej, nawet mnie one nie obchodzą, jest to po prostu metoda na to, żeby zabić czas, bo nie znam innej.
No to może spróbuj przez jeden dzień nie robić nic, kompletnie nic z "używek" i zobacz czy będziesz miał ciągoty, żeby jednak coś zrobić. Jeśli nagle poczujesz się bardzo źle, to też będzie oznaczało, że te czynności służą za uzależniające dystraktory.
EDIT: dlatego moim zdaniem tak zwany dopaminowy detoks ma sens w przypadku osób zdrowych, które normalnie mają standardowy poziom dopaminy, ale po prostu " zepsuły" go sobie niewłaściwym zachowaniem, a co my tak naprawdę możemy zrobić, jak dla nas poziomem naturalnym jest poziom tragicznie niski?
Nie wiem jak to właściwie jest.
Jeśli chodzi o poziom przebodźcowania układu nagrody, to myślę, że problem dotyczy wszystkich ludzi, schizoidów też. Może być to jedna ze składowych.
Ale w przypadku schizoidów mogą dołączyć kolejne składowe, ale te składowe się łączą.

Zgadzam się, że u schizoidów ogólny poziom motywacji może być bardzo niski. Pamiętam taki okres, że jedyną emocją jaką mnie napędzała do motywacji była złość, innych emocji nie czułem.
Myślę teraz o tym w ten sposób:
dochodzę do wniosku, że optymalnym stanem jest życie bez jakiś większych przyjemności na codzień, z nastawieniem na odwleczoną gratyfikację. Tj. dążymy do jakiegoś długoterminowego celu, który przyniesie szczęście.

I tu jest problem, dla ludzi, którzy nie potrafią mieć długodystansowego celu w życiu. Wydaje mi się, że stan zdenerwowania, pobudzenie ukłądu współczulnego (u schizoidów to idzie w stronę reakcji "freeze") powoduje skupienie na chwili obecnej, na tym co "tu i teraz" (tak, wielu schizoidów ma z tym problem, ale chyba dlatego, że "tu i teraz" jest tak bardzo nie do zniesienia, że uciekają na orbitę. ale ich ukłąd współczulny ciągle napieprza o tym co "tu i teraz", bo ucieczka od tego nie rozwiązuje problemu. A trudno z orbity planować sobie życie, bo z orbity patrzymy na siebie z perspektywy trzeciej osoby ).
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Dieta GAPS

Postautor: observer » pt mar 03, 2023 1:51 pm

Jestem prawie pewny, że nie jestem uzależniony od internetu, a traktuje to jedynie jako zabijanie czasu. Gdy bowiem na przykład wyjeżdżałem na wakacje i większość czasu spędzałem poza domem, to w ogóle nie ciągnęło mnie do komputera i internetu (co nie zmieniało faktu, że inne aktywności też były dla mnie nieciekawe, a po prostu pozwalały zabijać czas). Ja wręcz tak szczerze uważam, że na przykład scrollowanie Facebooka jest cholernie nudne, ale z jakiegoś powodu pozwala mi to na chwilę zapomnieć o tym, że moje życie jest nie do zniesienia, a dodatkowo nie wymaga wysiłku.

Co do sposobów motywacji, to przywołam to, co mówiła mi terapeutka, że u mnie występuje tylko motywacja negatywna, a konkretnie — strach. Przykładowo, jestem w stanie zmotywować się do pracy nie dlatego, że daje mi to jakąkolwiek satysfakcję, tylko dlatego, że boję się, że bez pieniędzy nie będę miał co jeść.

Powiedziałeś kolejną bardzo mądrą rzecz, że nam brakuje celów długoterminowych. Problemem jest u mnie to, że ja nie chcę niczego osiągnąć, a co więcej, nigdy nie chciałem. Przykładowo nigdy nie chciałem mieć konkretnej pracy, domu w konkretnym miejscu, osiągnąć, jakiegoś statusu, rozpoznawalności i tak dalej i tak dalej. Po prostu nie zależy mi na niczym oprócz spokoju, a paradoksalnie, tego spokoju nie potrafię mieć, bo tu i teraz rozrywa mnie nuda. Dlatego też jak najbardziej mógłbym żyć według wskazanych większych przyjemności, ale też z umiejętnością zabijania czasu, czego nie posiadam. Zazdroszczę schizoidom, którzy potrafią sobie usiąść na czterech literach i na przykład przez cały dzień oglądać seriale w telewizji.

Niestety działa u mnie też taki mechanizm, że im bardziej czuje frustrację z powodu skrajnej nudy, tym bardziej staram się zmusić do wymyślenia czegoś, co mógłbym tu i teraz robić, chociaż dla lekkiej przyjemności i ciekawości. Tymczasem wszystko, co wymyślę, wydaje mi się nudne, nieciekawe, niewarte energii, nic mi się nie chce i koło się zamyka. Zastanawiam się jak w sobie zwalczyć tę straszliwą niechęć do rozpoczynania aktywności.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Dieta GAPS

Postautor: Gbur » wt mar 07, 2023 4:47 pm

observer pisze:Co do sposobów motywacji, to przywołam to, co mówiła mi terapeutka, że u mnie występuje tylko motywacja negatywna, a konkretnie — strach.
Ja czuję głównie dwie emocje - złość i strach. I też zawsze "topór nad głową" był moim głównym dostarczycielem motywacji. Teraz nie mam topora na głową, albo poddałem się, mam już wszystko w dupie i znieczuliłem na motywację negatywną - i czują głównie złość.
Zazdroszczę schizoidom, którzy potrafią sobie usiąść na czterech literach i na przykład przez cały dzień oglądać seriale w telewizji.
A ja nie zazdroszczę, nie mam FB, nie oglądam TV, nie wiem co to Netflix, nie znam żadnych nowych filmów (czasem oglądam jakieś stare - dosłownie raz na pół roku) - nienawidzę tego całego medialnego świata, którego jedyną funkcją jest zakrzywianie rzeczywistości w jakieś rojenia scenarzystów. Mam problem z grami komputerowymi ,z których, tak jak Ty, próbuję kompulsywnie "wydusić" przyjemność, bo już mi żadnej nie sprawiają; oraz z ćpaniem informacji ze świata (podcasty, wywiady, informacje o stanie świata) ,które mnie tylko nakręcają na sprawy na które nie mam żadnego wpływu i dodatkowo pogarszają nastrój negatywnym obrazem przyszłości, który się z nich maluje.

A tak poza tym to od dawna nie mam żadnych pozytywnych bodźców z otoczenia, mam wrażenie że wszystko jest walką, nie potrafię się już wyluzować.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Dieta GAPS

Postautor: observer » wt mar 07, 2023 5:16 pm

Złość ja też czuję. Tylko nazywam to raczej frustracją, bo poczucie złości łączy się u mnie nierozerwalnie z poczuciem niemocy. Mam nieraz też wrażenie, że nawet jak nie mam topora nad głową, to kładę go sobie tam sam. Dla przykładu mam jakieś tam oszczędności, ale i tak boję się nie mieć żadnego dochodu, bo snuję katastroficzne wizje, że jak one się skończą, to nie będzie stać mnie na jedzenie, więc zmuszam się do pracy. Mam takie krótkie momenty znieczulenia, ale one mijają i tak na co dzień to prawie przez cały czas przejmuję się wszystkim.

Nie wiem, czy dobrze sformułowałem, o co mi chodzi z tą zazdrością, że niektórzy potrafią się znieczulać telewizją. Nie chodziło mi konkretnie akurat o telewizję, ale cokolwiek, jako o narzędzie. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że zazdroszczę schizoidom, którzy potrafią całe dnie czytać książki albo malować lub spacerować. A w tym, że ten medialny świat jest pusty i fałszywy, to ja się z Tobą zgadzam w zupełności. Również budzi to we mnie wielką odrazę. Tyle że, mimo wszystko, dla własnego spokoju (zajętej głowy) chciałbym chociaż umieć konsumować te treści. A nie umiem, bo mnie one nudzą na tyle, że nie umiem usiedzieć w miejscu jak osoba z ADHD.

Też mam bardzo negatywny obraz zarówno teraźniejszości, jak i przyszłości. Lubię to porównanie, że świat jest jak tonący Titanic, na którym ciągle gra orkiestra, by zagłuszyć obrót spraw. Paradoksalnie jednocześnie obawiam się tej sytuacji oraz chciałbym, by ona się ziściła. Czasami mam bowiem wrażenie, że dopiero walcząc o zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb fizycznych, mógłbym odpocząć psychicznie. Dziwne to.

Piszesz, że nie czujesz żadnej przyjemności, przyswajając informacje o stanie świata, ale czy czujesz chociaż ciekawość, czy raczej tylko przymus dla zabicia nudy?
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości