Strona 1 z 1

Leki przeciwdepresyjne - negatywne skutki

: śr cze 24, 2020 9:29 am
autor: Więzień_nienawiści
Witam. Mam do Was pytanie. Gdzieś przeczytałem że w OS jest jakaś grupa leków przeciwdepresyjne która negatywnie wpływa na ogólny stan psychiczny. Czy jest wam coś wiadome o tym? Jaka to jest grupa/grupy? Jakie są po nich objawy?
Pisze to bo wracam do leków i chciałbym sprawdzić czy aby lekarz bierze takie rzeczy pod uwagę.

Re: Leki przeciwdepresyjne - negatywne skutki

: śr cze 24, 2020 10:35 am
autor: Vorenus
Nie ma jako takich leków na OS.
Leczy się antydepresantami. Lekarz dobiera na podstawie objawów, czy bardziej masz problemy z nerwicą czy depresją.
Ja bardzo długo brałem Escitil, później doszło jeszcze triticco. Teraz biorę asertin i triticco.
Każdy lek może działać negatywnie na pacjenta, to kwestia indywidualna, jak będzie działał źle, lekarz Ci zmieni na inny.

Re: Leki przeciwdepresyjne - negatywne skutki

: śr cze 24, 2020 1:31 pm
autor: Schizoborder
Trittico było spoko do czasu, gdy skutkiem ubocznym zaczął być jadłowstręt. Plus, że działał od razu

Wenlafaksyna - nudności, wymioty, ból głowy, pocenie się, masakra totalna

Re: Leki przeciwdepresyjne - negatywne skutki

: śr cze 24, 2020 1:33 pm
autor: Schizoborder
Escitalopram, to był fajny lek :D najpierw myśli samobójcze, z tych mocnych, co przechodzi się do czynów, a potem niezła faza, generalnie do dupy

Re: Leki przeciwdepresyjne - negatywne skutki

: śr cze 24, 2020 1:35 pm
autor: Schizoborder
Setralina taka sobie, może już za mała dawka dla mnie.

Lamotrygina jest ok. Do niej nie mam nic, może prócz tego, że zaczynać trzeba powoli, jak i podnosić dawki, inaczej można latać ;)

Re: Leki przeciwdepresyjne - negatywne skutki

: sob gru 11, 2021 9:29 pm
autor: observer
Moje główne skutki uboczne to:
- spanie (rano nie potrafię wstać, potrafiłbym spać do 12), przesypiam ze 12 godzin na dobę.
- tycie (żeby nie tyć, muszę być na naprawdę ostrzej diecie cały czas, wcześniej utyłem już mocno, na szczęście większość zrzuciłem)
- brak libido (chociaż w moim przypadku to nawet na plus)
- anhedonia chyba się jeszcze pogorszyła (powiększyła)