Psychoterapia

Tematy związane z podejmowanymi terapiami i leczeniem farmakologicznym.
observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Psychoterapia

Postautor: observer » ndz cze 25, 2023 8:11 pm

Słabość nie jest wartością ani powodem do dumy. Ona po prostu jest. Nie jest też jednak powodem do wstydu. Zresztą ja nie pisałem o słabości ludzkiej ogólnie, ale odnosiłem się do tego, jakoby społecznie kobietom "wolno" było być słabymi, a mężczyznom już "nie wolno". W takim aspekcie się z tym nie zgadzam i o ile absolutnie nie jestem dumny ze swojej słabości (bo traktuję ją jako wtórny wynik wielu czynników pierwotnych, na które nie miałem wpływu), o tyle mogę już poniekąd być dumny z odrzucenia wzorca toksycznej męskości. Silny i tak nigdy nie będę, bo nie jestem w stanie, mam zbyt wiele ograniczeń fizycznych, psychikę niemożliwą do zmiany. Mogę więc albo całe życie biczować się za to, że nie jestem "prawdziwym mężczyzną", albo, co świadomie wybieram, mieć wywalone na tzw. tradycyjne modele płciowe i wymagania społeczne z nimi związane. Można to nazwać pewnego rodzaju buntem jak najbardziej, dlaczego nie. A przeszkody w życiu mają to do siebie, że jak się tak nad tym głębiej zastanowić, to tak naprawdę realnie muszę pokonać może 20% z nich, a 80% (oczywiście procenty szacunkowe) sam sobie sztucznie stwarzam i narzucam, próbując równać do społecznych wzorców i lansowanego "normalnego" modelu życia (czego staram się unikać). Faktycznie jednak zastosowałem w moim powyższym poście niepotrzebne tzw. "fałszywy dylemat", za co przepraszam.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 643
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Psychoterapia

Postautor: Gbur » czw cze 29, 2023 9:43 pm

observer pisze:
ndz cze 25, 2023 8:11 pm
Zresztą ja nie pisałem o słabości ludzkiej ogólnie, ale odnosiłem się do tego, jakoby społecznie kobietom "wolno" było być słabymi, a mężczyznom już "nie wolno".
Wiesz, ale Ty to traktujesz jako wybór pewnej postawy, którego można dokonać. A dla mnie to po prostu obserwacja reakcji społecznych.
Czuję się już stary i nie mam ochoty na wiarę w iluzje i tęczowe jednorożce.
Co to właściwie znaczy, że komuś "wolno" lub "nie wolno" okazywać słabość ? Ten imperatyw / przykazanie / zasadę, moim zdaniem, jest zdefiniowany tylko i wyłącznie reakcją społęczną. A z moich obserwacji i doświadczeń reakcja otoczenia (zarówno mężczyzn i kobiet) na słabego mężczyznę jest zupełnie inna niż na słabą kobietę. Inna jest reakcja na wyrażanie emocji będących oznaką słabości. Inny jest też akceptowalny próg tego jaki bodziec może takie emocje wyzwolić.
To nie jest mój wybór, tylko obserwacja, tak po prostu jest.
Mogę więc albo całe życie biczować się za to, że nie jestem "prawdziwym mężczyzną", albo, co świadomie wybieram, mieć wywalone na tzw. tradycyjne modele płciowe i wymagania społeczne z nimi związane.
Wydaje mi się, że ciągle rozważasz to na płaszczyźnie walki poglądów, walki idei, ontologicznych koncepcji patrzenia na świat, czy też walki jakiś grup społecznych takich idei wyznających.
A dla mnie jest to zupełnie pragmatyczny problem - po pierwsze nie dostaję do WŁASNYCH oczekiwań. Po drugie próbuję sobie skonstruować jakiś sensowny plan "psychoterapii",i nie chcę go budować na fałszywych podstawach.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Psychoterapia

Postautor: observer » pt cze 30, 2023 2:20 pm

Nie wiem, czy dobrze rozumiem ogólny sens, ale czy chodzi o to, że Ty ciągle odczuwasz większą potrzebę dopasowania się do społeczeństwa (takiego, jakie ono faktycznie jest), niż życia na jego uboczu (gdy stwierdzasz, że go nie akceptujesz)? Jeżeli tak, to być może odpowiednim nurtem terapeutycznym będzie dla Ciebie terapia CBT. Tam dużą rolę przywiązuje się właśnie do działania i do układania planu działania, a nie tylko do rozmowy o emocjach. Mnie to nie pomogło, no ale każdy jest inny.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 643
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Psychoterapia

Postautor: Gbur » pt cze 30, 2023 10:37 pm

observer pisze:
pt cze 30, 2023 2:20 pm
Nie wiem, czy dobrze rozumiem ogólny sens, ale czy chodzi o to, że Ty ciągle odczuwasz większą potrzebę dopasowania się do społeczeństwa (takiego, jakie ono faktycznie jest), niż życia na jego uboczu (gdy stwierdzasz, że go nie akceptujesz)? Jeżeli tak, to być może odpowiednim nurtem terapeutycznym będzie dla Ciebie terapia CBT. Tam dużą rolę przywiązuje się właśnie do działania i do układania planu działania, a nie tylko do rozmowy o emocjach. Mnie to nie pomogło, no ale każdy jest inny.
W dzisiejszych czasach nie da się żyć na uboczu spoęłczeństwa (bo świat zewnętrzny sam wpycha się buciorami we wszystkie dziedziny życia), więc odczuwam, konieczność (nie potrzebę ,bo jestem tym bardzo zmęczony), dostosowania swojego funkcjonowania do życia w społeczeństwie.* Chociaż Bieszczady kuszą.

* ale szukam też jakiegoś podejścia do funkcjonowania społecznego, które miało by uniwersalny sens. Trudno to odnaleźć, bo widzę, że nawet u normalnych ludzi takie wzorce funkcjonowania mogą się radykalnie zmieniać co 10 lat, w zależności od tego, jakie poglądy są akurat na topie, albo jakie dają korzyści - społęczeństwo jako źródło wzorców postępowania/zachowania jest więc niewiarygodne.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Psychoterapia

Postautor: observer » sob lip 01, 2023 6:38 pm

W centrum społeczeństwa / na zewnątrz społeczeństwa — to nie jest sprawa zero-jedynkowa, tylko całe spektrum. Mnie nie odpowiada ani jedno (udawanie, że jestem taki jak inni i dążenie do tego samego), ani drugie (pełna samowystarczalność gdzieś w dziczy), więc wybieram rozwiązanie mniej więcej pomiędzy, które nazywam właśnie życiem na uboczu społeczeństwa. Jestem ze społeczeństwem związany na tyle, żeby przeżyć (śmieciowa praca online), nie narobić sobie większych kłopotów (przestrzeganie prawa mniej więcej) i nie zwariować (życie z partnerką, sporadyczne kontakty towarzyskie), ale jednocześnie oddalony na tyle, że nie czuję potrzeby dopasowywania się do jakichś ogólnie przyjętych norm, trendów, celów, planów czy wartości, które większość ludzi ma, a ja całkowicie tego nie pojmuję. Oczywiście każdy sam musi siebie usadowić na odpowiadającym mu miejscu w tym spektrum. Moim głównym problemem jest skrajna anhedonia i to nie daje mi żyć, natomiast nie odczuwam żadnej potrzeby zmiany mojego miejsca w społeczeństwie, stąd też pewnie nasza różnica w podejściu do terapii. Może faktycznie rozważ terapię w nurcie CBT.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 643
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Psychoterapia

Postautor: Gbur » czw sie 10, 2023 2:40 am

Czy ktoś z was próbował psychoterapii w nurcie psychodynamicznym albo TFP (Transference-Focused Psychotherapy) ?

---------

Jak sobie poczytałem materiały dla psychoterapeutów odnośnie os., to mam wrażenie, że poziom wymagań stawianych psychoterapeucie i wyczucia niuansów...byłby trudny do ogarnięcia przez większość psychoterapeutów. Zwłaszcza w warunkach polskich, gdzie ludzie się po prostu nie starają.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Psychoterapia

Postautor: observer » pt sie 11, 2023 10:51 am

Ja tylko CBT, ponieważ odmówiono mi PD na odległość (online). Co ciekawe, mój psychiatra odradzał mi PD, a polecał właśnie CBT dla schizoida, a ja w kontrze do tego znalazłem jakieś badania, że niby PD się u schizoidów sprawdza lepiej. Jak już wiesz, CBT u mnie nie pomogła. Tyle że z kolei PD próbowała Patrycja i z tego, co ogólnikowo wiem, PD jej też nie pomogła. Najlepiej zapytaj jej bezpośrednio.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 643
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Psychoterapia

Postautor: Gbur » ndz sie 20, 2023 11:23 pm

Ostatnio wrzuciłem na forum:
viewtopic.php?f=2&t=2#p8788
Podręcznik dla psychoterapeutów do leczenia pacjentów z o.s. Nie wiem w jakim nurcie, aż tak się nie znam na psychologii. Poziom wiedzy i informacji w tym podręczniku jest przytłaczający. Nie mam dobrego zdania o psychologach, z doświadczenia spotkałem się z tym, że na psychologię szli ludzie, którzy zdawali WOS na maturze, bo był najprostszy; albo dziewczyny, które czytały "Charaktery" i szukały w psychologii jakiejś wiedzy tajemnej, która pozwoli im pozyskać lepszego partnera, a może da jakąś władzę nad mężczyznami; oraz ludzie jakoś zaburzeni psychicznie - dwóch rodzajów: jedni z cechami narcystycznymi , drudzy zagubieni, szukający chyba zrozumienia samego siebie.
Materiały przedstawione w tym opracowaniu są dosyć ścisłe, trochę nawet "matematyczne". Obawiam się, że żaden psycholog tego nie ogarnie, nie będzie miał kompetencji po studiach na polskiej uczelni, ani motywacji osobistej do przeprowadzania tak trudnej psychoterapii - bo to wymaga jednak wysiłku intelektualnego i emocjonalnego - poświęcania się dla jakiegoś randoma.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Psychoterapia

Postautor: observer » pn sie 21, 2023 4:18 pm

Też słyszałem, że na psychologię często idzie "byle kto", w tym osoby, które mają nadzieję na pomoc samemu sobie (ogarnięcie własnych problemów psychicznych dzięki zdobytej wiedzy). Tytuł psychoterapeuty + certyfikat danego nurtu to już jednak inna bajka i proponuję tylko takich ludzi szukać.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości