Czy bierzecie jakieś leki?
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
Może tak być. Mój brat też narzeka, że leki na niego nie działają i naprawdę nie wiemy, jak mu pomóc. Nie wiem czy operacje, elektrowstrząsy lub inne pomysły byłyby dobre w Twoim, brata albo i moim przypadku, ale to też w sumie żadna radość być poddawanym czemuś takiemu. Już nie mówiąc o możliwych przeciwwskazaniach.
https://legionwglowie.wordpress.com/
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
To znaczy, leki działają na mnie tylko w kwestii zmniejszenia moich objawów psychosomatycznych. Nie działają w ogóle w kwestii poprawy nastroju. Działał tylko trochę Medikinet, ale za krótko, w falujący sposób i chyba zaczynałem się już uzależniać (to pochodna amfetaminy). Lekarz polecił odstawić, zresztą i tak nie było sensu przy takim krótkim działaniu - ok 1-2 godziny. Rozmawiałem z lekarzem o elektrowstrząsach - odradzał. Powiedział, że efekty są niewielkie, krótkotrwałe, a same elektrowstrząsy mają objawy uboczne takie że przez kilka dni człowiek jest bardzo dziwny i nie kontaktuje. Operację tylko skwitował uśmiechem, zresztą ja sam nie wyobrażam sobie tego.
Life is suffering.
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
No to wielka lipa. Chyba pozostaje się dalej męczyć i czekać aż opracują jakieś nowe leki albo metody leczenia. Co zrobić innego?
https://legionwglowie.wordpress.com/
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
Elektrowstrząsy kojarzą mi się z lobotomią. Jak czytałem kiedyś badania to sami nie wiedzą na czym polega pozytywny mechanizm działania
Podobno polega to na wywołaniu sztucznego ataku padaczkowego. Ale nie mogę się pozbyć intuicyjnego przeświadczenia, że polega to na rozrywaniu losowych połączeń nerwowych na chybił-trafił. Jak ci rozerwie połączenia w mózgu odpowiedzialne za traumatyczne wspomnienia to masz farta, jak ci skasuje połączenia przechowujące jak masz na imię, albo uszkodzi zdolności poznawcze, to masz pecha.
Ja chciałem tylko napisać, że L-tyrozyna na mnie działa, biorę pigułkę i mam przez jakiś czas większą motywację do działania (jakiegokolwiek działania), może podnosi nawet trochę pewność siebie.

Ja chciałem tylko napisać, że L-tyrozyna na mnie działa, biorę pigułkę i mam przez jakiś czas większą motywację do działania (jakiegokolwiek działania), może podnosi nawet trochę pewność siebie.
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
Czy ktoś z Was brał leki z grupy SSRI/SNRI i ma wrażenie, że to pogłębiło jego anhedonię? Na internecie jest coraz więcej ludzi, którzy tak twierdzą, a i ja widzę, że jest ze mną coraz gorzej.
Life is suffering.
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
Czy ktoś próbował mikrodawek psylocybiny na anhedonię?
Life is suffering.
Re: Czy bierzecie jakieś leki?
Mój obecny zestaw leków to lit, Trittico, Zolaxa Rapid i Reagila. Lekarz niedawno odstawił mi Aribit i zaczynam czuć się trochę maniakalnie. Pytanie czy to wina tej zmiany, czy nadchodzącego lata. Może to minie i nie będzie problemu, a ja przejmuję się niepotrzebnie.
W/w leki rozwaliły mi żołądek i powodują podwyższenie pulsu (miałam nawet 135), więc muszę brać dodatkowe tabsy. Razem mam 7 leków. Ciekawe co będzie za 5-10 lat - po garści tabletek 5 razy dziennie?
W/w leki rozwaliły mi żołądek i powodują podwyższenie pulsu (miałam nawet 135), więc muszę brać dodatkowe tabsy. Razem mam 7 leków. Ciekawe co będzie za 5-10 lat - po garści tabletek 5 razy dziennie?

https://legionwglowie.wordpress.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości