Czy bierzecie jakieś leki?

Tematy związane z podejmowanymi terapiami i leczeniem farmakologicznym.
zima
Posty: 293
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: zima » czw gru 02, 2021 10:05 pm

Do stałych leków doszedł na pół roku Trittico, a Fevarinu mam zwiększoną dawkę. Za miesiąc ma być kolejne zwiększenie.
Od początku listopada jest ze mną coraz gorzej, a dopiero dziś skapnęłam się, że to nawrót depresji. Kumacie? Na lekach. Coś czuję, że jeszcze trochę i będzie naprawdę strasznie. Chyba że tabletki jakimś cudem podziałają, bo aż się już boję.

Vorenus
Posty: 152
Rejestracja: śr maja 30, 2018 1:27 pm

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: Vorenus » wt gru 07, 2021 1:56 pm

Nawrót czy nasilenie choroby, zdarza się pomimo brania leków.
Też tak miałem parę razy. Warto pomyśleć o psychoterapii.
Triticco biorę 75mg na noc. Do tego 150mg asertin na dzień
solus contra omnes

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » sob gru 11, 2021 10:55 am

Aktualnie już: Zoloft + Fluanxol + Pregabalin + Wellbutrin i nic nie działa. No, może trochę Pregabalin przeciwlękowo. Efektów antydepresyjnych brak, zero motywacji, zero radości. Jestem lekooporny.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 642
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: Gbur » pt gru 24, 2021 2:39 pm

Nie biorę żadnych leków, bo chciałbym uniknąć:
- zależności od psychiatry
- zależności od leków

Ostatnio kupiłem sobie suplementy diety:
- L-Tryptofan - prekursor serotoniny
- N-Acetyl L-Tyrozyny - prekursor dopaminy

Pozytywne efekty są dosyć mocno odczuwalne, ale nie będę tego brał przez cały czas, tylko w krótkich cyklach, bo boję się rozregulowania gosporarki hormonalnej.
Zwłaszcza dostarczenie dopaminy ma ciekawy efekt - nie wpływa za bardzo na moje myślenie, ale mam więcej energii do działania. Takiej witalistycznej energii - do ruszania się, ćwiczenia, wykonywania jakiś czynności czysto fizycznych. Bez tego, od dłuższego czasu, miałem duże problemy ze zmobilizowaniem się do wykonania najprostszych czynności - jak zrobienie sobie obiadu czy umycie naczyń.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » ndz sty 02, 2022 10:47 pm

Zazdroszczę osobom, które nie muszą brać psychotropów. Śmieszna sprawa, bo bez antydepresantów czułem się psychicznie lepiej niż z nimi, natomiast muszę je brać, bo wyłączają objawy psychosomatyczne, które były tak mocne, że nie dawały mi żyć. Ogólnie kiepsko.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 642
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: Gbur » pn sty 03, 2022 11:04 am

A objawy psychosomatyczne nie są wtórne wobec myślenia ? Może terapia CBT by pomogła, bo ona skupia się chyba na takim "odkręcaniu" myślenia, by redukować poziom stresu.

Mi się wydaje ogólnie, że ludzie którzy biorą leki mocno wpływające na myślenie i polegają na nich - tracą w pewnym stopniu kontrolę nad własnym umysłem, nad samodzielnym regulowaniem własnych stanów emocjonalnych - bo outsourcują te problemy na zewnątrz i sami nie muszą sięzajmować własną psychiką. I dlatego ja się boję brać leków
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » pn sty 03, 2022 11:22 am

Być może są, kto to wie. Psychiatra nawet mi powiedział, że "wymyślam" sobie te objawy, by "nie sprawować kontroli nad własnym życiem". Tyle że one są od tylu lat i są tak mocne, że nie jestem w stanie odstawić leków. Półtora roku temu próbowałem i wytrzymałem miesiąc.

Psychicznie nie czuję, żeby leki w jakikolwiek sposób wpływały na moje myślenie. Jest chyba jeszcze bardziej negatywne i nihilistyczne, może tylko jestem odrobinę bardziej wyciszony, natomiast nie czuję ani grama pozytywnych emocji.

Co do terapii, to powoli przymierzam się do tego, żeby spróbować po raz kolejny. Tyle że właśnie nie potrafię wybrać między CBT a psychodynamiczną. Psychiatra polecał mi CBT, a jak ja czytałem o CBT i przeczytałem też doświadczenia chudzielca, to wydaje mi się, że to nie dla mnie. Przeraża mnie to wyznaczanie celów, bo ja nie mam żadnych celów, a jak wyznaczę je sobie na siłę, to się do nich zmuszam. U psychiatry w gabinecie jest natomiast psychodynamiczna i miałbym prościej, bez szukania.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 642
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: Gbur » pn sty 03, 2022 11:36 am

Nie znam się na terapiach na tyle by komukolwiek coś doradzać, sam w żadnej nie uczestniczyłem.
Ale wydaje mi się, że sama osoba psychoterapeuty jedt czynnikiem, który może dawać kolosalne różnice. Trzeba wybrać właściwą osobę.

O CBT słyszałem tylko tyle, że jest to terapia, która "odkręca" "błędne" postrzeganie rzeczywistości, np. przerabia się jakieś okoliczności, które wywołują w nas stany lękowe, po to by zdać sobie sprawę, że w danej sytyacji zagrożenia faktycznie nie ma (albo jest bardzo niskie), co przekłada się na redukcję stanów lękowych.
O planowaniu nic nie słyszałem.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » pn sty 03, 2022 11:46 am

Kurcze, to już teraz kompletnie nic nie wiem. Powinienem zaufać mojemu psychiatrze i wybrać CBT, ale za bardzo się naczytałem o tym planowaniu celów i się nakręciłem negatywnie. Boję się, że albo będę się do tych celów zmuszał, albo będę się ich bał. Masz dużo racji, że osoba terapeuty jest bardzo ważna, ale tak czy siak, porusza się on w ramach konkretnej terapii i wypełnia jej założenia. W ogóle, co do CBT, to raz różne strony opisują ją jako skupioną na celach, a raz na odkręcaniu myślenia. Jestem w kropce. Z drugiej strony to nie jest kwestia "a, spróbuje sobie", bo to jest sprawa długofalowa i ewentualne pierwsze efekty mogą przyjść dopiero np. za rok.

Jeszcze co do leków. Trochę rozumiem Twoje obawy, bo kiedyś sam miałem podobne - bałem się utracić czegoś w rodzaju własnego ja na prochach. Teraz dałbym wszystko, by jakiekolwiek leki zadziałały na moją psychikę, a jestem psychicznie lekooporny. Wydaje mi się, że każda droga, by cierpieć mniej, jest dobra. Życie to nie zawody i nie rywalizacja (przynajmniej ja ją odrzucam), by zgrywać przed sobą i przed innymi twardziela. Ja jestem słaby i to wiem, nie czuję w związku z tym poczucia winy. Ja nawet bardzo chciałbym odkręcić pewne negatywne mechanizmy mojego myślenia, np. katastrofizm. Chciałbym też się mniej bać stresujących sytuacji.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 642
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: Gbur » pn sty 03, 2022 1:09 pm

Przeniosłem wpis do wątku o psychoterapii:
viewtopic.php?f=6&t=22&p=8098#p8098
Ostatnio zmieniony pn sty 03, 2022 1:28 pm przez Gbur, łącznie zmieniany 2 razy.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » pn sty 03, 2022 1:22 pm

Dziękuję Ci bardzo. Nie wiem, dlaczego tak się nakręciłem na to planowanie celów. Wygląda to zupełnie inaczej i ciekawie. Prawdopodobnie zdecyduję się więc na CBT. Teraz tylko znaleźć psychoterapeutę z certyfikatem (koniecznie) i przeprowadzającego sesje online. Odstraszają mnie ceny sesji - z tego, co widzę, to taka typowa stawka to 170 zł za 50 minut. No trudno, na zdrowiu się nie oszczędza...
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

Gbur
Posty: 642
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: Gbur » pn sty 03, 2022 1:35 pm

Spoko.
A ja nie zauważyłem, że mi odpisałeś, bo piszę na komórce i przeniosłem post do innego tematu :/

Plusem jest chyba to, że terapia jest krótkoterminowa i piszą że ilość sesji jedt z góry ustalona (wiec jest ich chyba mniej niż w innych terapiach?) oraz część materiału to ćwiczenia do domu.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » pn sty 03, 2022 2:55 pm

Ja z moim ogromem zaburzeń i totalnym chaosem w głowie i tak skończę pewnie na długoterminowej :P
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

zima
Posty: 293
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: zima » ndz sty 16, 2022 6:30 pm

U mnie znowu pogorszenie, a już przez chwilę było lepiej. Najbardziej boli mnie, że musiałam przełożyć wizytę u lekarki na luty, bo nagle dostałam pracę, z której i tak będę musiała zrezygnować...
Terapię u psycholog zakończyłam na koniec sierpnia, ale chyba będę musiała zacząć od nowa. Moja poprzednia psycholog nie pracuje już na NFZ, więc muszę znaleźć jakąś inną i mam obawy z tym związane. Tak jak pisał Gbur:
Gbur pisze:
pn sty 03, 2022 11:36 am
Ale wydaje mi się, że sama osoba psychoterapeuty jedt czynnikiem, który może dawać kolosalne różnice. Trzeba wybrać właściwą osobę.
Taka jest prawda, więc zapewne znowu zacznie się szukanie właściwej specjalistki. Mogę mieć tylko nadzieję, że to nie potrwa długo...

observer
Posty: 509
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Czy bierzecie jakieś leki?

Postautor: observer » ndz sty 16, 2022 6:49 pm

Przykro to słyszeć. Dlaczego musisz zrezygnować z nowej pracy? (a o ile pamiętam, to starej nie żałujesz). W jakim nurcie planujesz terapię?
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość