Z czego się utrzymujecie?

Tematy związane z funkcjonowaniem w pracy i szkole.
Cookienator
Posty: 4
Rejestracja: ndz maja 22, 2022 8:45 pm

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: Cookienator » wt maja 24, 2022 2:35 pm

zima pisze:
pn maja 23, 2022 3:48 pm
Podziwiam i zazdroszczę. Mi moje inne zaburzenia nie pozwalają na pracę zdalną, bo już próbowałam jednej i nie podołałam.


Współczuję.
Dla mnie praca zdalna jest swoistym wybawieniem od kontaktów z innymi ludźmi. Może w Twoim przypadku lepiej przekalkulować wszystkie "za" i "przeciw" i spróbować ponownie podjąć pracę zdalną? Bo z całym szacunkiem dla osób "z powołania" wykonujących pracę pisuardesy, to raczej nie widzę możliwości, żeby udało Ci się nawiązać z nimi nawet minimalną płaszczyznę porozumienia, niezbędną do normalnego funkcjonowania w robocie.

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: zima » wt maja 24, 2022 6:00 pm

Możliwe. Musiałabym znaleźć jakąś zdalną bardziej przyjazną dla mnie. Narazie cieszę się, że mam cokolwiek i mogę szukać na spokojnie.

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: zima » sob sie 06, 2022 7:24 pm

Mam dostać pracę w jakimś nowym sklepie. Już boję się, że sobie nie poradzę, bo będę musiała m.in. stać na kasie, a nie wiem, jak szybko to ogarnę. Wprawdzie kiedyś kasowałam w Żabce przez rok, ale to było ponad 10 lat temu... Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: observer » sob sie 06, 2022 7:53 pm

Życzę powodzenia! Mnie kontakt z (trudnym) klientem zbyt mocno by przerażał...
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: zima » sob sie 06, 2022 8:24 pm

Dzięki. To niby takie sklep w stylu KIK albo Pepco, więc nie powinno być tak źle. A też nie lubię trudnych klientów ani w ogóle natłoku klientów. To jest dla mnie za dużo.
https://legionwglowie.wordpress.com/

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: observer » sob sie 06, 2022 10:14 pm

A to rzeczywiście nie tak źle, w takich sklepach właściwie panuje dość fajna atmosfera. Już się bałem że chodzi o coś w stylu Żabki...
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: observer » wt wrz 06, 2022 1:36 pm

Od jakichś trzech miesięcy mam nową pracę, z poprzedniej odszedłem po kłótni z przełożonymi i po prostu mając jej dość z różnych powodów. Nowa praca nazywa się moderator czatu, jest niestety bardzo niemoralna, ale przynajmniej w miarę spokojna, a do tego online. Poza tym samą moralnością się nie wyżywię. Zarobek na akord, moje możliwości motywacyjne są na obecną chwilę takie, że jakieś 2000 zł udaje mi się wyciągnąć miesięcznie. Oczywiście od tego trzeba odliczyć już prawie 600 zł ubezpieczenia zdrowotnego.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: zima » czw gru 01, 2022 5:16 pm

W sobotę ostatni raz idę do pracy w Action. Nie przedłużają mi umowy, bo jestem za wolna i zbyt lękliwa, ale powiem Wam, że gdyby oni mnie chcieli, to sama bym nie chciała tam dłużej pracować. Atmosfera jest mocno dziwna - niby nie ma otwartego mobbingu, ale i tak czuć w powietrzu jakąś złość i nienawiść. Poza tym najpierw zapewniano mnie, że żaden pracownik nie może siedzieć na kasie cały dzień, a potem okazało się, że męczarnia z klientami jest moją codziennością. No i zwalają na mnie problemy z drobnymi w kasie, kiedy ja nic za to nie mogę, cudów nie zrobię. Nie mówiąc już o tym, że często wracam z przerwy do pustych kasetek... Traktowana jestem jak jakaś głupia i jak dzieciak do pokrzykiwania na niego.
Ten sklep z punktu klienta wygląda fajnie, ale od środka czuć zgniliznę.
https://legionwglowie.wordpress.com/

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: observer » czw gru 01, 2022 10:55 pm

Obawiam się, że praktycznie w każdym miejscu jest podobnie — przez naszą inność z automatu stajemy się wrogami i ofiarami. Dlatego ja się już nie łudzę, że kiedykolwiek będę miał pracę nie-online.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: zima » pt gru 02, 2022 5:52 am

Może być podobnie, choć ja odczułam, że w Action jest gorzej niż w Tesco, a tam już było ciężko przetrwać. Same koleżanki powiedziały ostatnio: "Narzekałyśmy na Tesco..." i gadają, że z kierowniczką jest mocno coś nie tak, więc to nie tylko kwestia mnie. W wielu miejscach mogłam przypisać winę sobie, ale nie tu. Oni potrafią się dobrze przedstawić jako przyjazna firma, lepiej niż inne, więc rozczarowują jeszcze bardziej. No i dziwi mnie, że od razu zwalniają z takich powodów, a nie patrzą w ogóle na to, że mam grupę, która powinna im pomagać, a z tego co widzę przeszkadza. Dziwny sklep.
https://legionwglowie.wordpress.com/

Więzień_nienawiści
Posty: 149
Rejestracja: pn wrz 23, 2019 8:17 pm
Lokalizacja: Katowice/Wroclaw

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: Więzień_nienawiści » wt mar 21, 2023 10:21 am

Ja myśle o zmianie pracy, ale ciężko się odnaleźć na obecnym rynku pracy.
Teraz zarabiam 2 najniższe krajowe i spłacam kredyt. Ostatnio życie tak podrożało, że przestaje mi starczać na życie a na prawdę mam nie wielkie potrzeby.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: chudzielec » wt mar 21, 2023 3:17 pm

Ja mam ~140% minimalnej i mnóstwo oszczędności z którymi nie wiem co robić.

Mieszkam i żyje tanio ale niestety w dzielnicy nędzy i rozpaczy.

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: observer » wt mar 21, 2023 3:59 pm

Ja średnio zarabiam równowartość minimalnej ostatnio, do tego rodzice trochę pomagają, faktycznie nie wiem co robić z oszczędnościami. Jest ich zdecydowanie zbyt mało, żeby pozwolić sobie na jakieś poważniejszy zakup, z kolei nie mam ochoty inwestować w drobne przyjemności, bo nic mnie nie cieszy. Za to niestety moje anankastyczne myślenie nakazuje mi chomikować pieniądze na jakąś wyobrażoną czarną godzinę.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: zima » czw lut 15, 2024 5:46 pm

Ja od niedawna jestem szczęśliwą rencistką. Wprawdzie nie dostałam jeszcze decyzji z ZUS-u, ale sprawdziłam na EPUAP-ie, że mam już tam wpisaną rentę. Czekam teraz na pierwszy przelew, który mam nadzieję dostać jeszcze w lutym (jak ma być dopiero w marcu, to mnie nerwy zjedzą).
https://legionwglowie.wordpress.com/

observer
Posty: 507
Rejestracja: sob kwie 15, 2017 3:02 pm
Lokalizacja: woj. Lubuskie

Re: Z czego się utrzymujecie?

Postautor: observer » wt lut 20, 2024 11:42 am

Bardzo się cieszę, że Ci się udało, bo wiem, jak trudna jest Twoja sytuacja. Mam nadzieję, że troszeczkę odetchniesz finansowo i że będzie to dla Ciebie także czymś w rodzaju motywacji, żeby jeszcze sobie kilka groszy dorobić na Twoim hobby z biżuterią. Wiadomo, że najlepiej byłoby mieć tyle środków, żeby człowiek mógł się usamodzielnić, ale chyba nie można mieć wszystkiego od razu.
"Pacjenci z osobowością schizoidalną uważają się raczej za obserwatorów świata aniżeli jego uczestników".

"Ni boga, ni pana".


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość