Słabo płatna i mało wymagająca praca

Tematy związane z funkcjonowaniem w pracy i szkole.
chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » czw cze 16, 2016 9:23 pm

Macie jakieś pomysły na tytułowa prace?

Tak żeby pracować mało, z ograniczonym kontaktem z ludźmi i zarabiać niedużo (~1000 zł).Najlepiej zdalna.
Nikt takiej pracy nie szuka. Google nic nie podpowiada.

Wychodzę z założenia że spokój od innych ludzi jest bezcenny i żadne pieniądze nie wynagrodzą jego utraty.

Może sprzątanie grobów albo ogrodnictwo?
Niewiele mi do głowy przychodzi.

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » ndz cze 19, 2016 1:55 am

Może zamieść ogłoszenie na stronie, gdzie poszukuje się pracowników? Mogą też coś wiedzieć w pośredniakach. Albo skończyć jakiś kurs zawodowy na psychotropach.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » ndz cze 19, 2016 11:05 pm

szukamodp pisze:Może zamieść ogłoszenie na stronie, gdzie poszukuje się pracowników?
Odpowiadały automaty z prośba o wysłanie CV. Po wysłaniu odbijało odpowiedź o rozpoczęciu procesu rekrutacji po wysłaniu SMS-a za 2,49 zł.
szukamodp pisze: Mogą też coś wiedzieć w pośredniakach. Albo skończyć jakiś kurs zawodowy na psychotropach.
Nie jest aż tak źle. Po ponad 4 latach przerwy wróciłem do pracy "techniczno-biurowej" w firmie z której się zwolniłem bo nie wytrzymywałem stresu. Teoretycznie mogę mieć prace za lepsze pieniądze nawet zdalne zlecenia ale to praca z klientem. To nie ma sensu. Żadne pieniądze nie wynagrodzą przełamywanie stresu.

Najlepsza by była gra na giełdzie (całkowity brak kontaktu z ludźmi), naprawa maszyn na zasadzie zlecenia z karta usterki (wypisane co naprawić bez gadania) albo sprzątanie grobów (to można robić samemu nie jak na budowie w towarzystwie zapijaczonych cwaniaczków).

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » pn cze 20, 2016 8:45 pm

Grunt to się na coś zdecydować.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » pn cze 20, 2016 10:18 pm

A trudno to zrobić?

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » wt cze 21, 2016 9:04 pm

Mam wrażenie, że masz z tym problem. Myślisz o pracy przy grobach, a realnie wybierasz pracę "techniczno-biurową".

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: Gbur » wt cze 21, 2016 9:36 pm

chudzielec pisze: Może sprzątanie grobów albo ogrodnictwo?
Niedawno sprzątałem grób po pogrzebie kogos z rodziny. Ciepły dzień, drzewa osłaniają od słońca. Cisza, spokój, ptaszki spiewają, mało ludzi, dużo grobów; przyjemna praca ;)
Pewnie nie o każdej porze roku tak jest.

Jako bonus, możesz też się załapać na filozoficzne rozważania w tle ,np:
"Jak to jest, bo mówi się, że to siostra brata chowa, a on już pochował dwie siostry?"

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » wt cze 21, 2016 11:01 pm

szukamodp pisze:Mam wrażenie, że masz z tym problem. Myślisz o pracy przy grobach, a realnie wybierasz pracę "techniczno-biurową".
Mam potworny problem. Wątpię w wolna wole.

Decyzje najważniejsze w dorosłym (życiu studia, pierwsza praca, inwestowanie w cudzy dom) podejmowałem właściwie na zasadzie losowania. Wyszło fatalnie.
Gbur pisze:Niedawno sprzątałem grób po pogrzebie kogos z rodziny. Ciepły dzień, drzewa osłaniają od słońca. Cisza, spokój, ptaszki spiewają, mało ludzi, dużo grobów; przyjemna praca ;)
Widać postępy i koniec.
Tu gdzie obecnie pracuje w biurze to ciągła obsługa pojawiających się nowych problemów bez żadnej możliwości regulacji tempa. Nie znoszę mieć zadań na głowie. Jak coś mam do zrobienia albo się staram wykonać jak najszybciej (żeby się uwolnić) albo jestem jak sparaliżowany nie robiąc dosłownie nic. (uciekanie przed zadaniem).

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » śr cze 22, 2016 7:25 pm

chudzielec, próbowałeś brać psycholeki? Mogą trochę osłabiać napięcie w pracy i przy podejmowaniu decyzji.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » czw cze 23, 2016 10:30 pm

szukamodp pisze:chudzielec, próbowałeś brać psycholeki?
Hydroksyzynę. Jeszcze bardziej spokojny i powolny byłem.
szukamodp pisze:Mogą trochę osłabiać napięcie w pracy ...
Osłabiam mówiąc sobie ciągle że nie jestem niewolnikiem i w każdej chwili mogę się zwolnić wybierając śmierć głodową.
Dużo lepiej jest niż wtedy gdy za pierwszym gdy tam pracowałem razem ale to dopiero 2 tygodnie.
szukamodp pisze:... i przy podejmowaniu decyzji.
A producent leku weźmie odpowiedzialność za skutki decyzji?

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » pt cze 24, 2016 4:18 pm

chudzielec pisze:
szukamodp pisze:chudzielec, próbowałeś brać psycholeki?
Hydroksyzynę. Jeszcze bardziej spokojny i powolny byłem.
Mi na niepokój pomagają bardziej te leki, które bierze się dłuższy czas. Źle reaguję na benzodiazepiny, na gwałtowne zmiany emocji, od pobudzenia do uspokojenia. Jak lek przestawał działać, byłam bardziej nadwrażliwa niż przedtem. Hydroksyzyna jest słaba i po pewnym czasie organizm przestaje na nią reagować. Nie podoba mi się też u mnie efekt hydroksyzyny podobny do działania benzodiazepin. Następnego dnia jestem bardziej rozchwiana jeśli biorę hydroksyzynę by się uspokoić.
chudzielec pisze:
szukamodp pisze:Mogą trochę osłabiać napięcie w pracy ...
Osłabiam mówiąc sobie ciągle że [...]w każdej chwili mogę się zwolnić wybierając śmierć głodową.
Nie dobija Cię takie myślenie?

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » pt cze 24, 2016 10:07 pm

Czy leki uczynią ze mnie robota znoszącego wszystko?
szukamodp pisze: chudzielec pisze:
szukamodp pisze:
Mogą trochę osłabiać napięcie w pracy ...

Osłabiam mówiąc sobie ciągle że [...]w każdej chwili mogę się zwolnić wybierając śmierć głodową.

Nie dobija Cię takie myślenie?
Nie. Pomaga.

Alternatywa jest myślenie że:
Jestem niewolnikiem który musi się codziennie prostytuować (pracować) żeby zapchać flaki (mieć co jeść) i tak do końca życia.
Czyli jeśli sam tego nie skrócę jeszcze pewnie ze 30 lat minimum. Drugie tyle co egzystuje na tym łez padole.

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » sob cze 25, 2016 2:35 am

chudzielec pisze:Czy leki uczynią ze mnie robota znoszącego wszystko?
Nie, ale przynajmniej pomogą lepiej znieść normalne dla innych sytuacje.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: chudzielec » sob cze 25, 2016 7:57 am

To nie są normalne sytuacje.

Dla człowieka naturalne jest życie łowcy-zbieracza w niewielkich społecznościach.
Wpinanie się w zamknięty łańcuch niewolników i udawanie że to jest OK to patologia.
To po prostu prostytucja.

Psycholog tłumaczył mi że trzeba zmienić sposób myślenia.
Kurwić się i czerpać z tego przyjemność.

szukamodp
Posty: 30
Rejestracja: wt cze 14, 2016 6:58 pm

Re: Słabo płatna i mało wymagająca praca

Postautor: szukamodp » sob cze 25, 2016 7:01 pm

to wyjedź do Indii


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości