Czym jest dla was pełnia życia?

Jednym z kryteriów diagnostycznych osobowości schizoidalnej jest spłaszczona uczuciowość dotycząca zarówno emocji pozytywnych jak i negatywnych wliczając w to odczuwanie przyjemności.
chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » sob cze 05, 2021 11:55 pm

Niedawno od w jakiś sposób "pseudobliskiej" mi osoby usłyszałem: "trzeba żyć pełnią życia tak żeby niczego nie mięć sobie do zarzucenia".

Myślę co to dla mnie znaczy i co może znaczyć dla innych. Czy w ogóle można "żyć w pełni" w anhedonii?

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: Ari » ndz cze 06, 2021 4:13 pm

.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 5:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » ndz cze 06, 2021 4:32 pm

Nie dlatego chce konfrontować z innymi.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: Ari » ndz cze 06, 2021 9:14 pm

.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 5:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » pn cze 07, 2021 10:21 am

Rozumiem twoje podejście bo sam stosowałem podobne przez lata.
Jednak obecnie nie jest dla mnie zadowalające.

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: Gbur » pn cze 07, 2021 11:44 am

Dla mnie brzmi to trochę jak slogan z reklamy piwa.
Natomiast dla mnie osobiście pełnia życia...właśnie zdałem sobie sprawę, że nie posiadam wewnętrznych definicji tego typu pojęć o dużym poziomie rozmycia, o których często ludzie prowadzą towarzyskie konwersacje. Mogę jedynie próbować ustalić co ktoś miał na myśli i spróbować się do tego odnieść.
trzeba żyć pełnią życia tak żeby niczego nie mięć sobie do zarzucenia
W sumie to chyba w tym jest już podana definicja ?
Ona wydaje mi się wewnętrznie sprzeczna. Bo chodzi, jak rozumiem o to, żeby "działać" po to by nie żałować, że się czegoś nie zrobiło. Ale jak się "działa" to popełnia się błędy. Błędy, które można mieć sobie do zarzucenia.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: Ari » pn cze 07, 2021 12:36 pm

.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 5:12 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » pn cze 07, 2021 8:54 pm

Nie wiem czym pełnia życia jest natomiast wiem że raczej nie jest siedzeniem na forum i zastanawianiem się czym jest.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » śr cze 09, 2021 6:28 pm

Dobra spróbuje analitycznie bez autoironii.

Pełna przestrzeń (pełnia) to przestrzeń wypełniona materią, przedmiotami.

Życie ludzkie rozgrywa się w czasoprzestrzeni.
Czasoprzestrzeń wypełnia się wydarzeniami.

Pełnia życia = życie wypełnione wydarzeniami.

zima
Posty: 287
Rejestracja: ndz mar 27, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Malbork
Kontakt:

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: zima » czw cze 10, 2021 3:40 pm

Gbur pisze:
pn cze 07, 2021 11:44 am
Ona wydaje mi się wewnętrznie sprzeczna. Bo chodzi, jak rozumiem o to, żeby "działać" po to by nie żałować, że się czegoś nie zrobiło. Ale jak się "działa" to popełnia się błędy. Błędy, które można mieć sobie do zarzucenia.
Coś w tym jest.
chudzielec pisze:
śr cze 09, 2021 6:28 pm
Dobra spróbuje analitycznie bez autoironii.

Pełna przestrzeń (pełnia) to przestrzeń wypełniona materią, przedmiotami.

Życie ludzkie rozgrywa się w czasoprzestrzeni.
Czasoprzestrzeń wypełnia się wydarzeniami.

Pełnia życia = życie wypełnione wydarzeniami.
Tak, robienie rzeczy typu skakanie na bungee, zaliczanie lasek/ dawanie komu popadnie, imprezy, upijanie się 3 razy w tygodniu, ćpanie i tym podobne. To, co ludzie uważają za "satysfakcjonujące" i dobre do opowiadania innym. Nie pojmuję, co w tym jest takiego poza robieniem z siebie idioty i dalszym odczuwaniu pustki, kiedy zasłona szaleństwa już opadnie. Osobiście wolę żyć "niepełnią" życia niż tym programem dla oszukujących samych siebie.
Przede wszystkim żyj tak, jak Ty chcesz, a nie jak Ci jakiś znajomy każe. Może jako schizoid nie będziesz w zupełności zadowolony z tego, co robisz, ale przynajmniej nie będziesz siebie właśnie oszukiwał, że masz satysfakcję z czegoś, co Ci jej nie daje. No chyba że chcesz.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: Ari » czw cze 10, 2021 10:40 pm

.
Ostatnio zmieniony sob cze 18, 2022 5:11 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: W » pt cze 11, 2021 12:22 am

Gbur pisze:
pn cze 07, 2021 11:44 am
Dla mnie brzmi to trochę jak slogan z reklamy piwa.
Pojęcie służące sprzedaży urojeń. ;) (głupi żart)



To jest jedno z tych pojęć, które ludzie generują podobnie jak algorytmy sztucznej inteligencji, np. do obsługi czytnika linii papilarnych w telefonie, wypluwające z siebie zestaw liczb wygenerowanych z lepszego lub gorszego wejściowego obrazu fragmentu rzeczywistości. Co te liczby dokładnie znaczą, nie wiadomo, ale są silnie skorelowane z konkretnym palcem na obrazie i słabo z innymi. Później kolejne pokolenia filozofów starają się określić co takie pojęcie może dokładnie znaczyć, albo można wskazywać indywidualne stany obiektów z obrazów i mówić: „to jest to, to też jest to, to mniej, a to już nie”. A to jest tylko skorelowany, abstrakcyjny, symbol zawierający grę słów lub skojarzeń.

„Pełnia życia” to stan umysłu. Pozytywny, optymalny, może lekko euforyczny. Związany z szeregiem ogólnie satysfakcjonujących zdarzeń w życiu w jakimś okresie czasu. Najprawdopodobniej krótkim w stosunku do długości życia, bo trudno utrzymywać haj dłużej bez przesytu lub znużenia. W moim odczuciu bardziej związany z ekstrawertycznymi potrzebami zewnętrznego pobudzenia, wrażeń, częściej to pojęcie będzie używane przez ekstrawertyków. Podejrzewam, że częściej będzie używany retrospektywnie niż na bieżąco, choć niekoniecznie musi tak być.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » pt cze 11, 2021 6:29 pm

w ramach wypełniania życia idę do ulubionej restauracji a później do filharmonii.

Zmusiłem sie.

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: Gbur » ndz cze 13, 2021 10:19 pm

zima pisze:
czw cze 10, 2021 3:40 pm

Przede wszystkim żyj tak, jak Ty chcesz, a nie jak Ci jakiś znajomy każe. Może jako schizoid nie będziesz w zupełności zadowolony z tego, co robisz, ale przynajmniej nie będziesz siebie właśnie oszukiwał, że masz satysfakcję z czegoś, co Ci jej nie daje. No chyba że chcesz.
A ja nawet nie wiem jak chcę żyć. Nie wiem właściwie czy chcę. Kiedyś bylo tak, że chęć życia było pragmatyczną decyzją związaną ze strachem przed śmiercią, czy właściwie logicznym uznaniem większej wartości istnienia w bólu nad nieistnieniem w ogóle. Utrwaliło się to tak bardzo, że właściwie nie potrafię powiedzieć, że czegoś chcę. Tymczasowe cele, wynikały właściwie z samooszukiwania się, że czegoś chcę, albo z przyzwolenia na to by otoczenie zewnętrzne mi je wyznaczało.
W pisze: To jest jedno z tych pojęć, które ludzie generują podobnie jak algorytmy sztucznej inteligencji, np. do obsługi czytnika linii papilarnych w telefonie, wypluwające z siebie zestaw liczb wygenerowanych z lepszego lub gorszego wejściowego obrazu fragmentu rzeczywistości. Co te liczby dokładnie znaczą, nie wiadomo, ale są silnie skorelowane z konkretnym palcem na obrazie i słabo z innymi. Później kolejne pokolenia filozofów starają się określić co takie pojęcie może dokładnie znaczyć, albo można wskazywać indywidualne stany obiektów z obrazów i mówić: „to jest to, to też jest to, to mniej, a to już nie”. A to jest tylko skorelowany, abstrakcyjny, symbol zawierający grę słów lub skojarzeń.
Tak, definicją pewnych pojęć abstrakcyjnych, hipostaz, często jest chmura asocjacyjna (inaczej mówiąc - zbiór skojarzeń). Taka chmura jest odrębnym zbiorem dla każdego człowieka i te wszystkie zbiory będące subiektywnymi definicjami jakiegoś słowa poszczególnych jednostek mają tylko jakąś część wspólną.
No, ale czasem inaczej się nie da. Wiadomo, że "jabłko" to jabłko ,a "trawa" to trawa - słowa te są 'twardo' zdefiniowane poprzez referencję do obiektu w rzeczywistości. Ale co z terminami bardziej abstrakcyjnymi, na które nie można po prostu wskazać palcem i powiedzieć 'to jest X" ?
Albo subiektywnymi stanami emocjonalnym/uczuciowymi/mentalnymi - jak je można zdefiniować intersubiektywnie ,by były zrozumiałe dla drugiego człowieka, który przecież emocje ma inne ? To syzyfowa praca, której ludziom się nie chce odbębniać. Więc jeden formułuje jakiś termin na określenie swojego stanu mentalnego ,który najbardziej mu się z tym stanem kojarzy, drugi słyszy ten termin i go interpretuje po swojemu, wg. własnych skojarzeń i doświadczeń - i oboje udają, że się zrozumieli.
"Pełnia życia" to chyba jeden z takich terminów. Powiedzmy - reklama piwa- generuje zbiór asocjacyjny w reklamie: impreza, ładnie ubrani, wypucowani młodzi ludzie, skaczący po dachach (łamanie konwencji społecznych) ,weseli, śmiejący się i pijący piwo. Podpisane - "pełnia życia". To jest właśnie próba stworzenia definicji. Jeden to obejrzy i skojarzy ten obraz z tym pojęciem; inny to obejrzy i sparuje część tego obrazu z własnym zbiorem asocjacji, przez co pewne skojarzenia z tym terminem ulegną u niego wzmocnieniu; Trzeci, który będzie miał już bardzo mocno rozwiniętą własną koncepcję tego czym jest "pełnia życia" (na podstawie innych bodźców lub własnych przemyśleń) obejrzy tą reklamę i stwierdzi, że "nie, to co w tej reklamie to nie jest >pełnia życia<, tylko jakaś żałosna symulacja stworzona przez marketingowców". I będzie miał rację, bo celem speców od manipulacji jest takie przetworzenie u widza chmury skojarzeń do pojęcia "pełnia życia", by znalazła się tam asocjacja do imprezy przy piwie "jasne pełne".

Definiowanie pojęć poprzez chmurę asocjacyjną jest też ulubionym narzędziem dzisiejszej propagandy. Weźmy takie słowo jak "demokracja" - teraz wszyscy o nią "walczą" , wszyscy do niej dążą, ale jednocześnie wszyscy się spierają co jest demokratyczne, a co nie jest demokratyczne. Albo słowo "faszyzm" to już w ogóle w przestrzeni medialnej przestało cokolwiek znaczyć, zupełnie wyodrębniło się od pierwotnej definicji określającej koncepcję ustroju Mussoliniego i stało się jak mówił prof. Wolniewicz "słowobijem" na wrogów politycznych; zdefiniowanym jedynie poprzez chmurę negatywnych skojarzeń.
Jak widać pojęcia można "krasć" ,albo przesuwać tak zbiory asocjacje (podmieniając część zbioru) by oznaczały coś innego.




A czy można inaczej porozumiewać się za pomocą pojęć abstrakcyjnych ?
Przede wszystkim można definiować pojęcia abstrakcyjne za pomocą dedukcji z jakiegoś systemu poznawczego, filozoficznego, teoretycznego. Wtedy te pojęcia są precyzyjne, ale tylko w ramach tego systemu i jego siatki semantycznej. I żeby je zrozumieć trzeba znać cały system.
Druga opcja to nie skupianie się na samym terminie, tylko na jego znaczenia dla tego, kto go używa. W ten sposób nie projektujemy na dany termin naszej własnej chmury asocjacji tylko próbujemy odczytać chmurę asocjacyjną, wizję, nadawcy który tego słowa użył. Oczywiście to wymaga większego zagłębienia się w to, co nadawca ma na myśli.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czym jest dla was pełnia życia?

Postautor: chudzielec » pn cze 14, 2021 8:46 am

Gbur pisze:
ndz cze 13, 2021 10:19 pm
A ja nawet nie wiem jak chcę żyć. Nie wiem właściwie czy chcę
Zgadzam się z tym w 100%.
Gbur pisze:
ndz cze 13, 2021 10:19 pm
Tymczasowe cele, wynikały właściwie z samooszukiwania się, że czegoś chcę, albo z przyzwolenia na to by otoczenie zewnętrzne mi je wyznaczało.


Wychodzi na to że trzeb w takim przypadku mieć życiowe zewnętrzne problemy żeby działać.
W czasie bitwy, powodzi, katastrof ludzi nie pytają o sens życia tylko działają tu i teraz nad rozwiązaniem konkretnych problemów uniknięciem zagrożenia.

Obserwując kuzynkę która ma 4 dzieci to mogę śmiało stwierdzić ze dla kobiety takim zewnętrznym motywatorem może być i często jest rodzina.
Gbur pisze:
ndz cze 13, 2021 10:19 pm
Tak, definicją pewnych pojęć abstrakcyjnych, hipostaz, często jest chmura asocjacyjna (inaczej mówiąc - zbiór skojarzeń). Taka chmura jest odrębnym zbiorem dla każdego człowieka i te wszystkie zbiory będące subiektywnymi definicjami jakiegoś słowa poszczególnych jednostek mają tylko jakąś część wspólną.
Jest element indywidualny nasza własna natura i predyspozycje oraz wspólny społeczno-kulturowy.

Nawiązując do tematu Hobby i pasji.

Ktoś może się pasjonować się zbieraniem znaczków, monet a inny bieganiem z wykrywaczem metalu po lasach, ćwiczeniami na siłowni i zjadaniem odzywek, dyskusjami intelektualnymi na różne tematy tematy, podróżami.

Każde z powyższych zostanie w jakiś sposób uznane za normalne, mniej lub bardziej typowe.

Natomiast leżenie w domu całymi dniami w łóżku i rozmyślanie o sensie życia o o tym co mi się chce za takie uznane nie będzie.
W pisze:
pt cze 11, 2021 12:22 am
„Pełnia życia” to stan umysłu. Pozytywny, optymalny, może lekko euforyczny. Związany z szeregiem ogólnie satysfakcjonujących zdarzeń w życiu w jakimś okresie czasu. Najprawdopodobniej krótkim w stosunku do długości życia, bo trudno utrzymywać haj dłużej bez przesytu lub znużenia.
Gbur pisze:
ndz cze 13, 2021 10:19 pm
Albo subiektywnymi stanami emocjonalnym/uczuciowymi/mentalnymi - jak je można zdefiniować intersubiektywnie ,by były zrozumiałe dla drugiego człowieka, który przecież emocje ma inne ?
Tu by trzeba udrożnić odczucie, emocje towarzyszące pełni życia od czynników które wywołujących.

Tym sposobem dzielimy tu włos na 4 nadal nie wiedząc jak po prostu żyć...
Gbur pisze:
ndz cze 13, 2021 10:19 pm
A czy można inaczej porozumiewać się za pomocą pojęć abstrakcyjnych ?
Nie można bo te pojęcia odwołują się właśnie do pewnego kodu społeczno kulturowego wynikającego ze wspólnych doświadczeń.
Przykładowo w Japonii lub Grecji piwo pewnie nie jest tak kojarzone.
A tytułowa pełnia życia z pewnością jest czym innym dla rożnych pokoleń.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości