Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Tematy dotyczące relacji z innymi ludźmi.
Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Postautor: Gbur » sob sie 14, 2021 11:03 pm

Mój nastrój jest bezpośrednio skorelowany z kaskadą zmieniających się myśli, które w danej chwili kształtują mój odbiór rzeczywistości, a także innych ludzi, co przekłada się na funkcjonowanie społeczne. Problem w tym, że to jest bardzo niestabilne, jedna nagła myśl może wywołać kaskadę emocji i asocjacji, które jeżeli wkroczę na drogę ich analizy zmieniają kompletnie moje poczucie (nie wiem jak to ująć)...tożsamości ? mojej roli w relacji z daną osobą ? moją projekcję tego co inni o mnie myślą ?

Tłumacząc tu kiedyś artykuł o CPTSD natrafiłem na zwrot "poor object constancy" - którego za cholerę nie rozumiałem, bo to jakieś wyrażenie z siatki semantycznej jakiś modeli psychoanalitycznodynamicznobehawioralnych, w które nie chciało mi się zaglębiać. No i teraz myślę, że to to.

Generalnie na tym forum jest takie zjawisko ,albo było - bo na początku tego forum posty były jakby inaczej pisane, że ludzie nie do końca rozumieli co mieli na myśli w czymś co pisali kilka dni temu. Labilność percepcji świata i własnego w nim miejsca.

Czy rozumiecie o czym piszę ?
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Postautor: chudzielec » ndz sie 15, 2021 9:02 am

Gbur pisze:
sob sie 14, 2021 11:03 pm
"poor object constancy" - którego za cholerę nie rozumiałem
Hm.. chwiejność?
Gbur pisze:
sob sie 14, 2021 11:03 pm
Problem w tym, że to jest bardzo niestabilne, jedna nagła myśl może wywołać kaskadę emocji i asocjacji, które jeżeli wkroczę na drogę ich analizy zmieniają kompletnie moje poczucie (nie wiem jak to ująć)...tożsamości ? mojej roli w relacji z daną osobą ? moją projekcję tego co inni o mnie myślą ?
Jak ktoś Cie obrazi albo ujawni coś szokującego czego się nie spodziewałaś? Czy z bardziej błahego powodu?

Ja mam w nielicznych relacjach tak ze dopasowuje się do danej osoby tolerując jej poglądy.
Myślę inaczej ale tego nie wypowiadam i inni mogą myśleć że się z nimi zgadam podczas gdy ja ich tylko toleruje.
Gdybym nagle zaczął wyrażać wątpliwości pewnie przeżyliby szok co by zburzyło ich "constancy" wobec mnie.
Gbur pisze:
sob sie 14, 2021 11:03 pm
Generalnie na tym forum jest takie zjawisko ,albo było - bo na początku tego forum posty były jakby inaczej pisane, że ludzie nie do końca rozumieli co mieli na myśli w czymś co pisali kilka dni temu. Labilność percepcji świata i własnego w nim miejsca.
Wiele moich poglądów od czasu założenia konta na forum (ponad 5 lat!) się zmieniło.
Częściowo przez forum w znacznym stopniu poprzez doświadczenia życiowe.

Pamiętam. Sam też o tym pisałem. Wydaje mi się że taka zmienność jest w pewnym stopniu normalna.
Pod wpływem głodu, zmęczenia, złości, ekscytacji ludzie myślą inaczej.
Jaskrawy przykład u mnie to znaczne zwiększenie intensywności negatywnych myśli gdy jestem zmęczony i późno w nocy.



Odnosząc się do tego co pisze na forum często bywało tak ze konfrontowałem się z nowością.
Pisałem swoje zdanie czysto intelektualnie "realtime". Po paru dniach, tygodniach dochodziłem do innych wniosków.

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Postautor: W » śr wrz 01, 2021 1:21 am

Ostatnio słuchając czegoś przyszło mi do głowy, tradycyjnie dzieli się emocje na niższe i wyższe na podstawie pewnie zwykłych wymysłów, ale istotna jest ich funkcja regulacyjna. Jedynie się lekko otarłem kiedyś o teorię regulacji w technice, są mechanizmy regulacji reagujące na zmianę (różniczkujące) ale też przesadzając z reakcją powodują zafalowanie stanu układu, i kontrolujące ogólny poziom w dłuższym okresie czasu (całkujące) niebędące w stanie zareagować na szybkie zmiany. Wydaje mi się, że u nas proporcje pomiędzy emocjami, które reagują na sytuację, a tymi które nadają ogólne "ciążenie", kierunek i stabilizację, jest zachwiana, prawdopodobnie pierwsze dominują albo drugie niedomagają.

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Postautor: Gbur » pt wrz 03, 2021 9:16 pm

chudzielec pisze:
ndz sie 15, 2021 9:02 am
Gbur pisze:
sob sie 14, 2021 11:03 pm
"poor object constancy" - którego za cholerę nie rozumiałem
Hm.. chwiejność?
Gbur pisze:
sob sie 14, 2021 11:03 pm
Problem w tym, że to jest bardzo niestabilne, jedna nagła myśl może wywołać kaskadę emocji i asocjacji, które jeżeli wkroczę na drogę ich analizy zmieniają kompletnie moje poczucie (nie wiem jak to ująć)...tożsamości ? mojej roli w relacji z daną osobą ? moją projekcję tego co inni o mnie myślą ?
Jak ktoś Cie obrazi albo ujawni coś szokującego czego się nie spodziewałaś? Czy z bardziej błahego powodu?
Nie, nie potrzeba do tego żadnej interakcji z człowiekiem. Starczy interakcja z własnymi myślami, by nastrój zmienił mi się o 180 stopni w ciągu kilkunastu minut. Mogę to do pewnego stopnia regulować (negatywny nastrój) podważając mój tok myślenia i przekierowując je na inne tory, co sprawia, że zaczynam patrzeć na świat z innej perspektywy. A czasem nie mogę, jakaś drobna obserwacja, czymś czym pewnie nikt by się przejął, albo nawet nie zauważył potrafi aktywować kaskadę ponurych myśli kończącą się nad przepaścią.

Nie tylko perspektywa patrzenia na świat się zmienia, bo również postrzeganie czyis intencji i mojej roli w relacji z kimś (jakie łączą nas relacje i jakie ta osoba ma do mnie nastawienie).

Wydaje mi się, że spójność osiągam tylko w momencie głębokiej depresji.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

Gbur
Posty: 636
Rejestracja: pt sty 08, 2016 12:00 am
Kontakt:

Re: Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Postautor: Gbur » pt wrz 03, 2021 9:24 pm

W pisze:
śr wrz 01, 2021 1:21 am
Ostatnio słuchając czegoś przyszło mi do głowy, tradycyjnie dzieli się emocje na niższe i wyższe na podstawie pewnie zwykłych wymysłów, ale istotna jest ich funkcja regulacyjna. Jedynie się lekko otarłem kiedyś o teorię regulacji w technice, są mechanizmy regulacji reagujące na zmianę (różniczkujące) ale też przesadzając z reakcją powodują zafalowanie stanu układu, i kontrolujące ogólny poziom w dłuższym okresie czasu (całkujące) niebędące w stanie zareagować na szybkie zmiany. Wydaje mi się, że u nas proporcje pomiędzy emocjami, które reagują na sytuację, a tymi które nadają ogólne "ciążenie", kierunek i stabilizację, jest zachwiana, prawdopodobnie pierwsze dominują albo drugie niedomagają.
No to musimy sobie zamontować regulatory PID


Ja już dałem sobie spokój z kontaktami emocjonalnymi z ludźmi w ogóle, to było zbyt obciążające, i narażało wszystkich uczestników na zbytnią oscylację, która nie była zrozumiana. Mam wrażenie, że kompletnie zamknąłem się w sobie - jestem jak mur, przez który żadne prawdziwe emocje się nie przecisną, jedynie daję ludziom to czego chcą - pusty uśmiech by umilić koegzystencję. Nie wierzę już by moje prawdziwe emocje kogokolwiek mogły obchodzić, mnie samego już chyba też nie.
wbrew pozorom to poprawia stabilnośc psychiczną. Może warto się zająć czymś pragmatycznym jak zarabianiem pieniędzy czy gonieniem pawianów na obiad - niż szukaniem litości i zrozumienia u ludzi. Eliminacja czynników destabilizujących.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."

W
Posty: 624
Rejestracja: sob lip 04, 2015 12:00 am

Re: Przełączanie się percepcji innych ludzi/świata

Postautor: W » pt wrz 03, 2021 10:52 pm

Gbur pisze:
pt wrz 03, 2021 9:24 pm
No to musimy sobie zamontować regulatory PID

Chemiczne w kapsułkach, dożywotnio ;).



Ta pogadanka o neuropatyczności, którą podrzuciłeś, co prawda wspominająca standardowo tylko szczególne (moim zdaniem) przypadki, dla mnie jest kolejnym sygnałem wskazującym że najważniejsza jest zaangażowana koncentracja - na bieżąco na własnym stanie i środowisku. Tylko ja w moim środowisku życia jestem na tyle umęczony i rozdrażniony, że nie mam mocy na koncentrację i pozostaje tylko odruch oderwania się i mentalna ucieczka.
Istnieje pewna ilość ludzi otwartych, ale prawdopodobieństwo spotkania takiego, jak się nie ma żadnego życia społecznego, jest bliska zeru. Reszta wymaga dostosowanie się do ich wzorców, jakiejś dedykowanej ..emulacji, która przeważnie ma ograniczoną skuteczność, jest nudna i męcząca.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości