Strona 4 z 4

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: sob gru 14, 2019 2:15 pm
autor: Fragen
Lepiej brzmi każdy zdrowy człowiek?

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: sob gru 14, 2019 2:17 pm
autor: Fragen
Wręcz odwrotnie.

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: sob gru 14, 2019 2:24 pm
autor: Makary
Fragen pisze:
sob gru 14, 2019 2:17 pm
Wręcz odwrotnie.
A może lepiej brzmi (odpowiada prawdzie): "Wielu ludzi ma potrzebę opowiedzenia innym o tym co właśnie widzieli, zobaczyli, czy przeżyli"

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: sob gru 14, 2019 4:34 pm
autor: Fragen
Uff zatem wracajac do meritum - każdy człowiek ma biologiczną potrzebę więzi a zatem do komunikowania się z innymi ludźmi. Nie każdy natomiast potrafi lub może ją zrealizować -))

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: sob gru 14, 2019 4:42 pm
autor: Makary
Fragen pisze:
sob gru 14, 2019 4:34 pm
Uff zatem wracajac do meritum - każdy człowiek ma biologiczną potrzebę więzi a zatem do komunikowania się z innymi ludźmi. Nie każdy natomiast potrafi lub może ją zrealizować -))
Tylko, że to już nie dotyczy zakwestionowanego zdania.

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: sob gru 14, 2019 5:53 pm
autor: Fragen
Odwrotnie. To jest właśnie point rozmowy oraz cytowanego przez ciebie zdania.

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: ndz lut 02, 2020 10:16 pm
autor: chudzielec
Jednak taka prawdziwa głęboka codzienna samotność to tragedia będąca jedynie drugą strona medalu wobec przebywania na codzień z ludźmi których nie znosimy.

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: pt mar 20, 2020 4:04 pm
autor: Gbur
chudzielec pisze:
ndz lut 02, 2020 10:16 pm
Jednak taka prawdziwa głęboka codzienna samotność to tragedia będąca jedynie drugą strona medalu wobec przebywania na codzień z ludźmi których nie znosimy.
głęboka codzienna samotność VS. głęboka codzienna samotność, którą dodatkowo trzeba maskować.
Pierwsze jest chyba lepszą opcją.

Problem jednak z zaspokojeniem pewnych potrzeb społecznych, choćby ta zwykła rozmowa - pozostaje. Najgorszy scenariusz chyba jest taki, gdy wariant drugi rozbudzi w nas jakieś mgliste aspiracje do realizowania tych potrzeb społecznych pomimo nieprzyjaznego otoczenia - to może stworzyć jakieś toksyczne uzależnienie, i powstanie pętli sprzężenia zwrotnego pomiędzy realizacją pragnienia zaspokojenia potrzeb społecznych a dostawaniem po głowie (takie toczenie syzyfowego głazu).

Re: PROBLEM _ Brak osób z którymi można porozmawiać.

: pn wrz 14, 2020 1:12 pm
autor: Więzień_nienawiści
Masz rację Gbur. U mnie wiąże się to z nieralnym odczytem rzeczywistości. Nie odbieram rzeczy takimi jak widzą to inni. W sumie to są to urojenia na temat swoich znajomych. Że są a tak na prawdę oni mnie za takiego nie uważają. Ze mam przyjaciół i mam wyidealizowane pojęcie przyjaciela. A tak na prawdę osoby o których tak myślałem skreślają kontakt ze ma z było jakiego powodu np. gdy poznają jakąś kobietę itd. Ostatecznie wychodzi na to że jestem sam. Nawet kobiety w którą sypiam nie znam i nie obchodzi mnie co u niej itd. Mało rozumiem.