Strona 1 z 3

Czy użyliście czasownika 'kochać' w pierwszej osobie?

: ndz lip 13, 2014 4:27 am
autor: dzik
Jak w temacie - czy kiedykolwiek użyliście czasownika 'kochać' w odniesieniu do własnej osoby? Ja przyznam się, że w ogóle nie lubię tego słowa. Zawsze gdy je słyszałem gdzieś na filmach lub nie daj boże w rzeczywistości to dziwnie się czułem. Wprawiało mnie to w zakłopotanie i nie bardzo wiedziałem co z tym zrobić. Tak więc, jeśli o mnie chodzi to nigdy nie użyłem tego zwrotu i nie wydaje mi się aby to się kiedykolwiek mogło zmienić.

: czw lip 24, 2014 1:25 pm
autor: PawełM
Rzeczywiście dziwnie jest mówić do siebie kocham się. Tak jakby to słowo zarezerwowane było dla innych np ukochanej kobiety, dziecka itp.

Długo by pisać czym to może być spowodowane.
Ja na przykład miałem bardzo wyśrubowane standardy jaki powinienem być a że nigdy nie miałem środków, żeby osiągnąć upragniony stan wstydziłem się siebie i nie zasługiwałem na miłość. Jest to błędne podejście. Dużo można by o tym pisać.

: czw lip 24, 2014 6:41 pm
autor: fd09
PawełM pisze:Rzeczywiście dziwnie jest mówić do siebie kocham się.
Nie miałem na myśli strony zwrotnej. Chodziło mi o to czy uważacie, że kiedykolwiek byliście (ble, dziwnie się czuje używając tego słowa) zakochani. Czyli innymi słowy czy użyliście kiedyś zwrotu "ja kocham", niezależnie od obiektu docelowego. Choćby sami w swoich myślach.

: czw lip 24, 2014 9:32 pm
autor: PawełM
Ja byłem choćby w zeszłym roku w szpitalu :). Myślę, że nadal jestem mimo, że nie widziałem mojego obiektu od września i na 99% nigdy nie zobaczę go nigdy.

Od razu dodam, że nie byłem nigdy związany z kobietą, nawet nie trzymałem żadnej za rękę. To jednak jest już zupełnie inna historia dlaczego tak było.

: sob sie 09, 2014 4:33 pm
autor: miya
Ja mowilam, ze kocham tylko jednej osobie, szczerze powiedziawszy sama nie wiem co do Niego czuje, niby mi zalezy, tesknie za nim, ale gdy jest przy mnie to irytuje mnie jego obecnosc.

: sob sie 09, 2014 7:23 pm
autor: PawełM
A co cię w nim irytuje? I gdy zakochałaś się to też cię irytował? Czy może coś się zmieniło w między czasie ?

: sob sie 09, 2014 9:31 pm
autor: miya
Nie wiem czy kiedykolwiek Go kochałam. Łączy nas dosyć nietypowa relacja, a moje uczucia do Niego, jak i innych ludzi są bardzo ambiwalentne.

: ndz sie 10, 2014 12:40 am
autor: PawełM
Nietypowa relacja czyli co dokładnie?

: ndz sie 10, 2014 11:31 am
autor: miya
Zdaniem ludzi zachowujemy się jak para choć nią nie jesteśmy. Obydwoje nie jesteśmy pewni swoich uczuć i jest jedyna osobą z którą najczęściej sama z siebie chce spędzać czas. Reszta świata po prostu mnie męczy.

: ndz sie 10, 2014 2:08 pm
autor: PawełM
A jakie emocje odczuwasz gdy z nim jesteś?

I jakie emocje odczuwasz gdy jesteś z resztą świata ?

…szczęście, radość, wzruszenie, wdzięczność, sympatia, miłość, życzliwość, podziw, fascynacja, zachwyt, oczarowanie, czułość, pogoda, wolność, przejęcie, podniecenie, ekscytacja, zaskoczenie, zdumienie, refleksja, zadowolenie, duma, błogość, odprężenie, beztroska, ufność, nadzieja, bezpieczeństwo, uspokojenie, ulga, entuzjazm, zapał, satysfakcja, rozkosz, pożądanie, tryumf, cierpienie, litość, współczucie, niechęć, zazdrość, zemsta, niesmak, gniew, złość, zniecierpliwienie, oburzenie, lęk, obawa, zagrożenie, nieufność, napięcie, irytacja, rozdrażnienie, smutek, zwątpienie, beznadzieja, frustracja, przygnębienie, rozczarowanie, skrzywdzenie, upokorzenie, bezsilność, samotność, tęsknota, pustka, wyczerpanie, zmieszanie, zawstydzenie, zdenerwowanie, rozpacz, roztrzęsienie.

Wybierz sobie coś z tego.

: czw sie 14, 2014 8:23 pm
autor: miya
Różnie to bywa z nim, raz jest pozytywnie, a raz negatywnie. Co do reszty świata to sześć ostatnich linijek najlepiej to opisuje.

: śr wrz 03, 2014 3:47 pm
autor: qwerty1234
Nie użyłem.

: śr sty 06, 2016 3:57 pm
autor: fifikse
ja używam czasami, w stosunku do osób w jakiś sposób mi bliskich - szczególnie bliskich, wyjątkowych. z regóły nie w sensie dosłownym - raczej nie oznacza to, że kogoś takiego szczerze kocham, natomiast na pewno oznacza, że szczerze lubię; w moim przypadku to naprawdę dużo, cholernie dużo, bowiem nieczęsto kogoś lubię, zresztą ja chyba nie "lubię" - tzn. nie czuję takich nijakich uczuć (choć silnych - szczególnie tych związanych z innymi ludźmi - też raczej nie czuję), no bo co to w ogóle znaczy? lubić (lub nie) to można sąsiada, panią ze sklepu, listonosza itp. jeśli mowa natomiast o ludziach nam bliskich to chyba nazwać to trzeba inaczej, a że takowej nazwy mi często brakuje, nazywam "kochaniem" zbiór wszystkich (tych silniejszych, no i pozytywnych oczywiście) emocji, które wiążą się z daną osobą.

w sumie zdarza mi się to raz na rok/kilka lat.

Re: Czy użyliście czasownika 'kochać' w pierwszej osobie?

: pn kwie 11, 2016 7:45 pm
autor: zima
Ja na żywo użyłam tego zwrotu tylko raz, częściej piszę to na GG, bo zazwyczaj tak kontaktuję się z chłopakiem. Szczerze tylko przy nim nie wstydzę się tak mówić/pisać. W normalnych warunkach dziwnie się czuję ze słowem "kochać" tak jak dzik. Czasami czułam miłość, teraz, na lekach, mi się to nie zdarza.

Re: Czy użyliście czasownika 'kochać' w pierwszej osobie?

: czw maja 05, 2016 11:43 am
autor: chudzielec
Wobec siebie nigdy.

Wobec innych tylko jeden raz. Do umierającej matki.