Poszukiwania i odkrycia
: pn sty 08, 2018 1:56 am
Cóż... od czasu, kiedy usunąłem swoje posty i zrezygnowałem z większej aktywności na tym forum, cholernie sporo się zdarzyło. Zaczęcie terapii, przerwanie jej, nawiązanie wielu relacji i porzucenie jeszcze więcej ich, odkrywanie siebie i innych, a także eksperymentowanie z substancjami narkotycznymi. Rok 2017 był na tyle innowacyjny, że postanowiłem zakończyć go zażyciem większej dawki LSD.
Sylwestrowy trip nie tylko był intensywniejszy i ciekawszy od pozostałych, ale także potwierdził wcześniejsze obserwacje - rdzeniem mojego życia jest pustka. Ba, nawet udało mi się dopracować ją do perfekcji i uczynić z niej atut. W tym momencie wiele dotychczasowych rzeczy, strachów, symboli przestało mieć dla mnie znaczenie.
Z tego też powodu wysuwam swój głośny, wewnętrzy manifest - pierdolić własne ograniczenia! Choćby stopniowo.
Tak więc: Czy jest tutaj ktoś, kto chciałby porozmawiać na żywo i kto akurat przebywa w Poznaniu? Mam 22 lata i proponuję kawę, herbatę lub piwo.
Pozdrawiam
Sylwestrowy trip nie tylko był intensywniejszy i ciekawszy od pozostałych, ale także potwierdził wcześniejsze obserwacje - rdzeniem mojego życia jest pustka. Ba, nawet udało mi się dopracować ją do perfekcji i uczynić z niej atut. W tym momencie wiele dotychczasowych rzeczy, strachów, symboli przestało mieć dla mnie znaczenie.
Z tego też powodu wysuwam swój głośny, wewnętrzy manifest - pierdolić własne ograniczenia! Choćby stopniowo.
Tak więc: Czy jest tutaj ktoś, kto chciałby porozmawiać na żywo i kto akurat przebywa w Poznaniu? Mam 22 lata i proponuję kawę, herbatę lub piwo.
Pozdrawiam