Wymagania na rynku pracy
: sob paź 15, 2016 9:00 am
Firma współpracująca z uczelnią stawia niezłe wymagania:
"Jak wskazują badania, najbardziej poszukiwanymi pracownikami są obecnie informatycy, programiści oraz wykwalifikowani absolwenci szkół zawodowych. Najważniejszą cechą pracowników wskazywaną przez firmy jest umiejętność ich pracy w zespole oraz łatwość w komunikacji z użytkownikiem biznesowym - pracodawcy zgłaszają potrzebę rozwijania kompetencji miękkich. Jednakże wielu wyspecjalizowanych kandydatów jest odrzucanych w procesach rekrutacyjnych właśnie przez brak umiejętności społecznych."
Rektorzy uczelni to samo... Że nauka nie stoi na pierwszym miejscu i trzeba być nakręconą pozytywką, najlepiej być ładnym i mieć dużo znajomych... - ale jak się zdradzali na spotkaniu że wygląd jest ważny to od razu temu zaprzeczali "zobaczcie tu na zdjęciu stoi nasza piękna, szczupła studentka,laureatka etc. ..." chwila przemyślenia i "no ale wszystkie nasze uczennice są ładne...". Myślicie że chciał przez to powiedzieć że wygląd jest najważniejszy ? Bo jej praca, gra która wygrała naprawdę była na niskim poziomie i większość zrobiła by to lepiej... Mało tego zrobiła tą grę tylko na jeden model telefonu OoO, dostępny jedynie w Indiach... jakoś dziwne że nikt tego nie zauważył i przymknął oko... Podobno ładnym wybacza się wszystko ale byle by był, byle nie zrazić do środowiska żeby nie uciekła na inną uczelnię czy gdzie indziej... Myślicie że przesadzam ?
Czy według was kompetencje miękkie/inteligencję emocjonalną/umiejętności społeczne da się rozwijać ? Wyglądu nie zmienimy to jest pewne, ale czy pozostałe rzeczy da się zmienić ? Czyli być pozytywnym a nie negatywnym, być uśmiechniętym a nie smutnym, nie być poirytowanym a sympatycznym, nie być gburem a miłym, etc.
I na ile według was procentowo wygląd ma znaczenie ? Chyba nie jest to wyznacznik ? Jest coś takiego jak samospełniające się proroctwo i może przez to ludzie nas zmieniają albo na gorsze albo na lepsze - jak uważacie ?
"Jak wskazują badania, najbardziej poszukiwanymi pracownikami są obecnie informatycy, programiści oraz wykwalifikowani absolwenci szkół zawodowych. Najważniejszą cechą pracowników wskazywaną przez firmy jest umiejętność ich pracy w zespole oraz łatwość w komunikacji z użytkownikiem biznesowym - pracodawcy zgłaszają potrzebę rozwijania kompetencji miękkich. Jednakże wielu wyspecjalizowanych kandydatów jest odrzucanych w procesach rekrutacyjnych właśnie przez brak umiejętności społecznych."
Rektorzy uczelni to samo... Że nauka nie stoi na pierwszym miejscu i trzeba być nakręconą pozytywką, najlepiej być ładnym i mieć dużo znajomych... - ale jak się zdradzali na spotkaniu że wygląd jest ważny to od razu temu zaprzeczali "zobaczcie tu na zdjęciu stoi nasza piękna, szczupła studentka,laureatka etc. ..." chwila przemyślenia i "no ale wszystkie nasze uczennice są ładne...". Myślicie że chciał przez to powiedzieć że wygląd jest najważniejszy ? Bo jej praca, gra która wygrała naprawdę była na niskim poziomie i większość zrobiła by to lepiej... Mało tego zrobiła tą grę tylko na jeden model telefonu OoO, dostępny jedynie w Indiach... jakoś dziwne że nikt tego nie zauważył i przymknął oko... Podobno ładnym wybacza się wszystko ale byle by był, byle nie zrazić do środowiska żeby nie uciekła na inną uczelnię czy gdzie indziej... Myślicie że przesadzam ?
Czy według was kompetencje miękkie/inteligencję emocjonalną/umiejętności społeczne da się rozwijać ? Wyglądu nie zmienimy to jest pewne, ale czy pozostałe rzeczy da się zmienić ? Czyli być pozytywnym a nie negatywnym, być uśmiechniętym a nie smutnym, nie być poirytowanym a sympatycznym, nie być gburem a miłym, etc.
I na ile według was procentowo wygląd ma znaczenie ? Chyba nie jest to wyznacznik ? Jest coś takiego jak samospełniające się proroctwo i może przez to ludzie nas zmieniają albo na gorsze albo na lepsze - jak uważacie ?