Rodzinne spotkania i uroczystości

Tematy dotyczące relacji z innymi ludźmi.
Makary
Posty: 81
Rejestracja: czw paź 24, 2019 8:31 pm

Re: Rodzinne spotkania i uroczystości

Postautor: Makary » pt sty 03, 2020 2:11 pm

Schizoborder pisze:
śr sty 01, 2020 9:44 pm
Ja jako dziecko nigdy nie lubiłam spotykać się z dalszą rodziną, bo zawsze byli dla mnie źli i traktowali mnie gorzej, tylko dlatego, że byłam inna i wolałam się sama bawić. Właściwie do tej pory nie przepadam za tego typu spotkaniami. Nie lubię ich. Nie mam z kim gadać, nie mam co ze sobą zrobić, jestem dziwna - no chyba że wejdzie alkohol, wtedy to ja jestem duszą towarzystwa. Od lat nalegam moich rodziców na to, żeby chociaż wigilię robić osobno, bez tych ludzi. Na razie bez skutku.
Uważa się, że u schizoidów alkohol jest szczególnie egosyntoniczny.

chudzielec
Posty: 1257
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Rodzinne spotkania i uroczystości

Postautor: chudzielec » pn sty 06, 2020 7:06 pm

Co to znaczy?
Dobrze rozumiem ze nie przejmujemy sie wtedy tym co uznalemy normalnie za wady?

Shiaan
Posty: 1
Rejestracja: czw sty 09, 2020 11:37 pm

Re: Rodzinne spotkania i uroczystości

Postautor: Shiaan » pt sty 10, 2020 12:24 am

Nigdy nie przepadałem jakoś bardzo za ludźmi ze swojego otoczenia, od dziecka mnie nudzili, odpychali.. nawet tak trywialne kwestie jak ich zapach, barwa głosu, mowa niewerbalna, akcent, te bełkotliwe, śmieszne w moim odczuciu procesy myślowe.. które tak nachalnie wyrzucają na zewnątrz jak jedyną prawdę objawioną dla (nie)głodnych ich rewelacji (nie)słuchaczy.
Wystarczy mi poobserwować 5-10 minut jakąś osobę, skupić uwagę na tych kwestiach mniej więcej wiem co taka osoba ma w głowie, zwykle wiąże się to z wnioskiem że nie jest warta mojej uwagi i nie jestem w stanie wejść z nią w jakąkolwiek relację, bo mnie realnie jej polot świadomościowy, zrozumienie dla procesów społecznych odraża i najzwyczajniej w świecie nigdy mnie nie dogoni i niczego z niej nie wyjmę.

Odkąd pamiętam zawsze byłem maksymalnie wyczulony na te kwestie, czułem się realnie lepszy od reszty, miałem wrażenie, że dostrzegam i rozumiem więcej. Mimo to nigdy nie czuje potrzeby nakłaniania kogokolwiek do swoich racji, nigdy nie chcę być w centrum uwagi, wystarcza mi to poczucie że sam dostrzegam więcej od innych, nie potrzebuję żeby ktokolwiek się pod moją tezą podpisywał, dlatego generalnie bywam najcichszą osobą w jakimkolwiek towarzystwie, niezbyt zaangażowaną.
*Swoją drogą czy tylko ja mam problem z ludźmi, którzy odbierają to jak wstydliwość... nagle wylewają na mnie pokłady swojej ,,rodzicielskiej" miłości robiąc ze mnie wręcz swoje dziecko, za które trzeba się wstawiać, odpowiadać i wciągać do rozmowy... bo przecież sam nie jestem w stanie sobie zapewnić uwagi odbiorców, dlatego potrzebuję dobrej duszy mamusi-adwokata.

Spotkania rodzinne ograniczam do absolutnego minimum, bez człowieka z którym mam bliski kontakt i z którym mogę rozmawiać nigdy nie chodzę, bo mam świadomość że patrzenie się w sufit, albo ekran telefonu.. bywa odbierane za niekulturalne.
Nie cierpię też ich bezsensownych płytkich pytań(od ludzi których imion nie pamiętam, a jeśli już to jak przez mgłę), o których już tutaj wspomniało kilka osób przede mną, więc nie będę się rozwijał. Gdyby nie to, że osoba z którą mam ,,więź"(jest mi potrzebna) jest fanką takich imprez i moja obecność dobrze na nią wpływa zrezygnowałbym z nich całkowicie, generalnie nie niosą one dla mnie nic pozytywnego, poza oczywistym nadwyrężeniem mojego umysłu, czy potwierdzeniem, że stara prawda w stylu ,,prostych ludzi na tym świecie więcej" jest prawdziwa.
Nie lubię też tego całego hałasu, tej ekspresji, tej żywotności ... zawsze jest głośno co sprawia że mój umysł jest w ciągłym ruchu, ciągle coś analizuje, przewiduje wszystkie możliwe scenariusze(ostatnio byłem na imprezie, gdzie obsługa była fatalna, totalnie lewe ręce, jedna z pań upuściła mi nóż na głowę: potem się bałem że na mnie wyleje jakąś zupę, albo herbatę).


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości