Odniosłem wrażenie ze Gburowi chodziło o fałszywe wspomnienia (?)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fa%C5%82szywe_wspomnienie
[Ankieta] Przemoc / ostracyzm w dzieciństwie
-
- Posty: 1257
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: [Ankieta] Przemoc / ostracyzm w dzieciństwie
...
Ostatnio zmieniony czw mar 14, 2024 9:24 pm przez fifikse, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [Ankieta] Przemoc / ostracyzm w dzieciństwie
Chodziło mi o pewne cechy (zbieżne z tym o czym pisał W) odróżniające mnie mocno od innych ludzi ,które objawiały się już we wczesnym dzieciństwie. A pamiętam doświadczenia, które były z tym związane. Nawet jeżeli brak socjalizacji i inne czynniki (jak wychowanie) miały później wpływ na rowzój o.s. ,to tamte doświadczenia pojawiały się bardzo wcześnie, więc nie mogły być skutkiem.
Ja nie mam fałszywych wspomnień - chociaż pewne problemy tego typu miałem - tzn. miewałem wspomnienia, których nie mogłem odróżnić czy to było naprawdę czy mi się przyśniło i pamiętałem tylko sceny/krajobraz ze snu. Głównie dotyczyło to wspomnień z odwiedzanych miejsc, np. pamiętałem obrazy z jakiegoś cmentarza i nie byłem pewny czy ja tam rzeczywiście byłem z rodzicami, czy tylko to mi się śniło i ten krajobraz zapamiętałem ze snu.
Bo ja chyba też doświadczyłem takiego zjawiska. Ale pewnych rzeczy boję się stracić.
Ja też filmy, a zwłaszcza piosenki potrafiłem odbierać bardzo "po swojemu". Często bardzo mocno (chodzi mi o wpływ emocjonalny) i dosłownie. Dużo rzeczy odbierałem bardzo dosłownie. Często "wyrywałem" z treści jakieś idee i je analizowałem godzinami.fifikse pisze: że pamiętałam poszczególne sceny, poszczególne emocje nawet, jako "jakieś tam" (po raz kolejny, właśnie) ... nie bardzo wiem jak to opisać, jak wytłumaczyć to mam, ale chodzi o jakieś takie specyficznie "moje" odbieranie "czegoś tam" - a na przykładzie tych filmów najlepiej to przedstawić można, bo...
Ja nie mam fałszywych wspomnień - chociaż pewne problemy tego typu miałem - tzn. miewałem wspomnienia, których nie mogłem odróżnić czy to było naprawdę czy mi się przyśniło i pamiętałem tylko sceny/krajobraz ze snu. Głównie dotyczyło to wspomnień z odwiedzanych miejsc, np. pamiętałem obrazy z jakiegoś cmentarza i nie byłem pewny czy ja tam rzeczywiście byłem z rodzicami, czy tylko to mi się śniło i ten krajobraz zapamiętałem ze snu.
Z drugiej strony zastanawiam się co do "fałszywości" wspomnień - czy to nie tyle fałszywe wspomnienia scen z jakiś filmów, co po latach zmieniła się interpretacja tych filmów ? I zapamiętana konkluzja/wnioski/emocje sprzed lat są odmienne od obecnego odbioru. Może te filmy stały się mniej osobiste?te filmy, tak po czasie, gdy już je w dorosłym życiu zobaczyłam/oglądałam, zupełnie czym innym były. tak po prostu, tak w ogóle - jakkolwiek by się do tego nie odnieść..
Bo ja chyba też doświadczyłem takiego zjawiska. Ale pewnych rzeczy boję się stracić.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości