schizoids.pl

.

i.j pisze: ↑

ndz maja 17, 2020 7:27 pm

Ostatnio mam pewną nową fiksację - oprócz różnych psychoksiążek, czytam na temat ENNEAGRAMU. I stwierdzam, że to jest b. ciekawe, zasadniczo równie ciekawe jak MBTI - skupia się on zupełnie na innych aspektach, mocno uwypukla słabe punkty i myślę, że może być bardzo pomocne, by lepiej zrozumieć siebie i się poczuć hmmm... mniej wyizolowanym i dziwacznym?

Ja wszystkim się interesuje ale uważam że na niczym się nie znam. Też tak o sobie uważasz?

i.j pisze: ↑

ndz maja 17, 2020 7:27 pm

Czytanie charakterystyk osobowości skłoniło mnie do zastanowienia nad pewną rzeczą - ile spośród osób, które wykazują cechy OS ma osobowość typu 5 wg. tego systemu?

Dużo się zastanawiasz mało robisz?

i.j pisze: ↑

ndz maja 17, 2020 7:27 pm

ile spośród osób, które wykazują cechy OS ma osobowość typu 5 wg. tego systemu?

Nie mam żadnych wątpliwości że większość.

https://enneagram.pl//Enneagram/poziomy ... iomy5.html

Chyba nigdy nie byłem za długo poniżej poziomu 5.

.

Ja niby mam mocną 6 - "W Twoim przypadku typ ten jest bardzo silny - nie przejawiają się żadne wpływy innych typów osobowości (większość ludzi posiada dodatkowy podtyp osobowości)." Trochę nie do końca pasuje mi opis tego typu, ale niech im będzie. No i ten: Hitler

i.j pisze: ↑

ndz maja 17, 2020 9:24 pm

Eeeeeej i ta wiedza Ci NIC nie daje? Nie da się z niej czegoś zbudować, czegoś, co przynosi ulgę chociaż trochę? Ja chyba się poczułam jakoś lepiej jak się w to zaczęłam wgłębiać, czytać i analizować - i zobaczyłam, ze moje najgorsze cechy, takie, których zupełnie nie akceptuje to po prostu cechy mojego typu osobowości i to, ze je posiadam nie oznacza, że jestem złym człowiekiem, który się do niczego nie nadaje.

Wiedza nic nie daje bo trzeba wiedzieć jak na jej podstawie działać. Nie wystarczy sama analiza. Trzeba mieć również zdolność syntezy - wymyślenia rozwiązania problemu.

W moim wypadku nie m rozwiązania więc następuje wypieranie problemu.

.

Zgadzam się, samej wiedzy nie wynika nic.

chudzielec pisze: ↑

ndz maja 17, 2020 8:19 pm

Chyba nigdy nie byłem za długo poniżej poziomu 5.

Ja przez ostatni dłuższy okres czasu nie schodziłem poniżej 7.

Podstawowy lęk spełnił się. Piątka jest bezbronna, bezużyteczna i nie może funkcjonować.

Brzmi jak przepowiednia.


Ja nie traktowałem eneagramu zbyt poważnie, a ten mistycyzm gnostycki w rysie historycznym działa na mnie odpychająco. W przypadku tego typu opisów może wystąpić efekt Forera ,czyli, że na podstawie np. 30% informacji z opisu, adekwatnych do cech własnych - ktoś uznaje, że cały opis dobrze do niego pasuje. Podczas gdy opis jest bardziej uniwersalny i zawiera bardzo różne informacje adekwatne cząstkowo do szerszej grupy osób, które nie mają ze sobą nic wspólnego.
W tym jednak wypadku opis dynamiki osobowości enneagramu jest bardzo specyficzny, szczegółowy. Jestem zaskoczony jak wiele informacji pasuje, w tym tych negatywnych.

.