Kobiety z OS mają trudniej

Ogólnie o osobowości schizoidalnej.
Niezgodna
Posty: 46
Rejestracja: śr kwie 15, 2020 8:42 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Niezgodna » śr kwie 22, 2020 1:54 pm

Fragen pisze:
śr kwie 22, 2020 11:01 am
Chory światopogląd czyli brak rywalizacji czy coś innego masz na myśli?
Chodzi o moje postrzeganie świata, sytuacji. To jak ja widzę rzeczywistość wydaje mi się słuszne, ale większość ludzi myśli inaczej. Dla mnie świat jest chory.
Fragen pisze:
śr kwie 22, 2020 11:01 am
Chory światopogląd czyli brak rywalizacji czy coś innego masz na myśli?
Powiem Ci że ja też nie jestem pewna swoich pomysłów bo cześć z nich zbudowałam na zasadzie bedzue inaczej niż w domu.
I właśnie wtedy najłatwiej przesadzić. Ktoś kto nie miał w domu zabawek kupuje swojemu dziecku za dużo, ten kto nie ma wykształcenia ciśnie dzieciaka do nauki za bardzo itp.
A z tym brakiem rywalizacji u mnie to z innej przyczyny. Tobie najwyraźniej brak pewności siebie. Ja mam jej aż nadto. Czasem myślę że jestem mądrzejsza od innych. Nie walczę bo nie ma o co. Prestiż, uznanie, bogactwo nie przedstawiają dla mnie wartości.(podobno to typowo schizoidalne) Zresztą przyciągam do siebie wielu narcyzów, lubią moje towarzystwo ludzie z kasą. Pierwsi prężą się, opowiadają o swojej wspaniałości a ja cierpliwie słucham(wolę słuchać niż mówić). Odchodzą jak się zorientują że nie dostaną podziwu i że nie ma we mnie krzty zazdrości. Ci drudzy widzą że nie zależy mi na ich kasie. Mogą być swobodni(zazwyczaj w gronie sobie podobnych nie mogą). Nie proszę o pożyczki, przysługi. Jestem szczera. Większość ludzi w ich toważystwie robi się nienaturalnie miła.

Niezgodna
Posty: 46
Rejestracja: śr kwie 15, 2020 8:42 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Niezgodna » śr kwie 22, 2020 2:01 pm

Fragen. Co do twoich dzieci to chyba popełniłaś po prostu błędy wychowawcze. Ale się nie przejmuj nie Ty jedna :wink: Wielu ludzi wydawałoby się bez problemów ma tak samo. Ja raczej jestem zbyt surowa. Powinnam okazać im więcej uczucia ale nie umiem. Nie wiem kiedy i jak.

Fragen
Posty: 257
Rejestracja: wt cze 12, 2018 8:29 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Fragen » śr kwie 22, 2020 2:51 pm

Niezgodna ja wogole nie uznaje kategorii błędu bo moim zdaniem wszystko ma swoją przyczynę i nie jest błędem tylko skutkiem. Jest związek przyczynowo skutkowy a nie błąd i wielbłąd więc błędów nie widzę. Widzę skutek a skutek taki że młodsze towarzystwo waleczne aż za bardzo. Dla nich w świecie to nie tak źle że się potrafią rozpychać po swoje bo pewności siebie im nie brakuje. Z perspektywy uważam jednak że zrobiła bym inaczej.
Z tą pewnością siebie masz rację ale ja to też widzę u ciebie wyraźnie. Dla mnie osoba pewna sobie to taka ktora nigdy w życiu nie powie że ma coś chore- spojrzenie relacje poglądy postawy itp. Pewność siebie łączy się przede wszystkim z szacunkiem a ktoś kto siebie szanuje nie ma się za dziwaka tylko oryginalną osobę . Oraz dba o swoje ciało potrzeby przestrzeń itp bo to jest cześć jego część której także należy się szacunek. Ktoś kto tego nie robi może sądzić że tak jest lepiej ale w de facto po prostu się nie szanuje. I nie jest pewny siebie.
Z tymi narcyzami u ciebie to chyba nie o wywoływanie zazdrości chodzi. Narcyzi ciągną do osób które uważają za gorsze od siebie i taka jest brutalna prawda. Jestes lustrem w którym się odbijają. A to że słuchasz to dla nich cudownie. Spróbuj zagadać narcyza opowieścią o sobie. Odchodzą gdy już się nasycą swoją potęgą i wygadają wszystko co chcieli . Ewentualnie przerobią taka osobę na Piętaszka. A zatem to oni wygrywają nie ty czy ktokolwiek kto sądzi że to kontroluje i komu się wydaje że jest osobą w tej relacji.

Niezgodna
Posty: 46
Rejestracja: śr kwie 15, 2020 8:42 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Niezgodna » śr kwie 22, 2020 4:38 pm

Fragen. I tu ujawniła się moja kolejna cecha. Kompletnie nie mam wyczucia co mogę powiedzieć co nie. Nie chodziło mi oto by Cię w jakikolwiek sposób oceniać. Chcę tylko pokazać swoje podejście do tematu (niekoniecznie najlepsze). Często wywołuję niechęć wręcz wrogość innych za takie gadanie. Czy osoba która nie patrzy na siebie realnie, nie widzi swoich wad jest pewna siebie? Moim zdaniem jest odwrotnie,im więcej braków tym większa obrona. Osoba pewna siebie zna swoje słabości, umie przyznać się do błędów. Jak ktoś go jej wytknie to nie obraża się, nie broni za wszelką cenę. Ta "powierzchowna pewność siebie" to zmyła dla otoczenia, pod spodem kryje się co innego. Tak to widzę.
Co do podejścia narcyzów to masz rację. Z ich strony to tak może wyglądać. Z mojej inaczej. Gdybym uważała się za gorszą w ich towarzystwie, gdybym źle się czuła to unikałabym ich jak inni. Ale mi to wogule nie przeszkadza. Mogą się puszyć ile chcą. Nie robi to na mnie żadnego wrażenia, pozytywnego czy negatywnego. Jest mi całkiem obojętne. Tracą zainteresowanie jak się zorientują że tak jest. Nie ma zabawy. A co do relacji z nimi to im się wydaje że mają jakąś relację ze mną, z mojej strony nie ma żadnej.
Nawet jak nie kontroluję sytuacji to kontroluję siebie. Nic nie ma na mnie wpływu jak na to nie pozwolę.
Co do zazdrości to chodziło o ładne, drogie rzeczy lub dobrą pozycję w społeczeństwie,zamożność. Nie ma we mnie zazdrości. Jak to u nas w Polszy "nowy samochód ładny jak sąsiadowi gul skoczy". Mi nigdy nie skacze.
Co do "wygranej" narcyza czy kogoś innego, to niech sobie wygrywa. Wszystko jedno. Jak go cieszy taka myśl. Nie zależy mi na opinii innych czy myślą że jestem brzydka/głupia/źle ubrana/niezadbana dopisz co chcesz. Ludzie stroją się dla innych, kupują drogie auta, chcą zrobić wrażenie albo nie odstawać. Na mnie inni nie mają wpływu. Dbam o to co ma dla mnie znaczenie, a że mało takich rzeczy to jest jak jest. To na czym mi zależy i o co chcę walczyć i walczę to niezależność i święty spokój. Ludzie się dziwią moimi reakcjami w pewnych sytuacjach(gdy w moim mniemaniu któreś z powyższych jest zagrożone). Wychodzi ze mnie bestia. Dla nich nie są to ważne sprawy.
Inny, dziwak chory to raczej określenia które nadałoby mi otoczenie nie ja sama. Źle się ze sobą nie czuję. Tylko otoczenie mi przeszkadza być sobą.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Ari » śr kwie 22, 2020 5:06 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 3:57 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Niezgodna
Posty: 46
Rejestracja: śr kwie 15, 2020 8:42 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Niezgodna » śr kwie 22, 2020 5:13 pm

Ari pisze:
śr kwie 22, 2020 5:06 pm
Niezgodna pisze:
śr kwie 22, 2020 4:38 pm
Czy osoba która nie patrzy na siebie realnie, nie widzi swoich wad jest pewna siebie?
Moim zdaniem jeżeli jakaś osoba nie patrzy na siebie realnie, to ciężko jej będzie zobaczyć swoje wady oraz utrzymywać pewność siebie.

Piszę z doświadczenia.
to było pytanie retoryczne. Oczywiście zgadzam się z Tobą.

chudzielec
Posty: 1252
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: chudzielec » śr kwie 22, 2020 6:17 pm

Zapytajcie kogoś z dwubiegunówką w fazie manii.

To jest ucieleśnienie pewności siebie.

Ari
Posty: 1004
Rejestracja: pt maja 31, 2019 9:44 pm

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Ari » śr kwie 22, 2020 6:29 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz cze 19, 2022 3:57 pm przez Ari, łącznie zmieniany 1 raz.

Fragen
Posty: 257
Rejestracja: wt cze 12, 2018 8:29 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Fragen » śr kwie 22, 2020 7:31 pm

Niezgodna nie mam nic przeciwko temu żebyś się przyznawala do swoich błędów i nie obrażała gdy ktoś ci je potwierdzi lub wytknie. Czemu nie/ jestem całkowicie za.

Niezgodna
Posty: 46
Rejestracja: śr kwie 15, 2020 8:42 am

Re: Kobiety z OS mają trudniej

Postautor: Niezgodna » śr kwie 22, 2020 9:03 pm

Oj to dobrze :D
Atak serio to chyba dobrze że dzieciaki walczą o swoje. Nawet w ostrych przypadkach lepiej niech biją jak mają być bite. Tak myślę.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości