Strona 1 z 1

Cele, ambicje, problemy z krytyką

: pn mar 23, 2020 6:32 pm
autor: Więzień_nienawiści
Chciałbym Was zapytać o ocenę swojej sytuacji. Mam pewien problem ponieważ mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie.
Chodzi mi o chorobliwa ambicje. Mam takie poczucie że musze rywalizować o zasoby z innymi, być lepszy, osiągać sukcesy. caly czas muszę zdobywać jakieś splendory, chociaz nie dają mi zadnej satysfakcji. Ciągle się porównuje. Zawsze mam problem z pracą w terapi grupowej. Ludzi którzy tam są ze mną mają marne życie (w mojej opini) walczą o jakieś małe rzeczy np. Żeby w ogóle wyjść do pracy (wiem że to moj sposób patrzenia na ludzi).

Nie mogę pozbyć się tej ambicji. Tej zadaniowości. Ale właśnie na terapi nikt mnie nie rozumie.

Re: Cele, ambicje, problemy z krytyką

: pn mar 23, 2020 8:53 pm
autor: Semafor
Spróbuj przywyknąć . Suma Summarum lepiej ze masz korzyści niż walczysz żeby przetrwać . Ja tam szanuje taka postawę problem w tym ze nie ma ona dla ciebie sensu . Może znajdź sens w wydawaniu na jakieś szczytniejsze cele jeśli umiesz takie znaleźć . Io tez Doda ci splendoru ale skoro takie to życie jest to może warto dla kogoś coś zrobić skoro dla siebie nie można . Ja nie zarabiam dla siebie pieniędzy tylko w sumie je bardziej rozdaje i ciagle robię jakieś rzeczy dla ludzi kuzyna matki (czasami) ciotki ojca . Freelancer od siedmiu boleści heh. Chodzi mi o to ze problem masz ogólnie z zaburzenia wiec omijam to bo co mam ci powiedzieć? Ale jakieś konstruktywne urzytkowanie ich może nada sens taki ogólny

Re: Cele, ambicje, problemy z krytyką

: pn mar 23, 2020 10:27 pm
autor: Inna
Ambicja to dobra cecha o ile nie przesadna i nie wywyższająca. Ta chorobliwa wynika zwykle z braku pewności siebie i niedowartościowania. Zauważ czy u Ciebie tak nie jest i pracuj nad tym by we własnych oczach wypadać dobrze.

Re: Cele, ambicje, problemy z krytyką

: wt mar 24, 2020 1:01 am
autor: Więzień_nienawiści
Widzę że także nie rozumiecie. To jest poza moja kontrola.
Nie pomagam ludziom. Los ludzi mnie nie obchodzi. Jest mi obojetny. I to także wynika z zaburzenia psychopatii. Przelewam na schroniska dla zwierząt. Finansuje operację psom poturbowanych przez zwyrodnialcow.
Nie wiem jak się zatrzymać i zacząć żyć. Marzy mi się pracą w jakimś archiwum. Tak żeby nie używać mózgu i moc cały dzień czytać książki.
Jak zrozumieć ludzi którzych ambicja to telewizor, gnojak, piwo, i wyniki meczów. Zazdroszczę im czasem.

Re: Cele, ambicje, problemy z krytyką

: wt mar 24, 2020 9:23 am
autor: chudzielec
Więzień_nienawiści pisze:
wt mar 24, 2020 1:01 am
Widzę że także nie rozumiecie. To jest poza moja kontrola.
Rozumiemy. Tak działają zaburzenia, uzależnienia, nawyki itd...
Więzień_nienawiści pisze:
wt mar 24, 2020 1:01 am
Nie pomagam ludziom. Los ludzi mnie nie obchodzi. Jest mi obojetny. I to także wynika z zaburzenia psychopatii.
Co w tym złego? Każdy musi pomagać? Jeśli nie szkodzisz to jest OK.
Więzień_nienawiści pisze:
wt mar 24, 2020 1:01 am
Przelewam na schroniska dla zwierząt. Finansuje operację psom poturbowanych przez zwyrodnialcow.
Zauważyłem ze często ludzie z problemami w relacjach z ludźmi zajmują się zwierzętami.
Tam łatwiej kontrolować sytuacje. Zwierze nie będzie sprawiać tyle problemów co człowiek.
Więzień_nienawiści pisze:
wt mar 24, 2020 1:01 am
Jak zrozumieć ludzi którzych ambicja to telewizor, gnojak, piwo, i wyniki meczów. Zazdroszczę im czasem.
To przecież taki rozkład w społeczeństwie. Ktoś musi taki być.
Więzień_nienawiści pisze:
pn mar 23, 2020 6:32 pm
Chodzi mi o chorobliwa ambicje. Mam takie poczucie że musze rywalizować o zasoby z innymi, być lepszy, osiągać sukcesy. caly czas muszę zdobywać jakieś splendory, chociaz nie dają mi zadnej satysfakcji.
To ja mam tak samo ale wszystko tylko w głowie. Absolutnie nie mam ochoty robić czegokolwiek co jest pożyteczne dla społeczeństwa i z czego mogę zarabiać jakieś lepsze pieniądze.

Re: Cele, ambicje, problemy z krytyką

: wt mar 24, 2020 11:49 pm
autor: W
No właśnie. Źródłem motywacji jest oczekiwanie nagrody. Co w takim razie jest Twoją nagrodą? Co napędza satysfakcję z takiej gonitwy? Ma to coś wspólnego z udowadnianiem, że nie jesteś ofiarą?
Dla mnie ludzie są albo poszkodowani przez los, albo uwikłani albo wadliwi, nie przypisuję im istotnej winy za ich stan. Utożsamianie niemocy z byciem ofiarą na własne życzenie i nastawienie na rywalizację wygląda dla mnie na, ile się orientuję, właśnie antyspołecznie.
O. antyspołeczna jest wrodzona i tego raczej nie zmienisz, możesz się najwyżej pilnować i łagodzić swoje podejście. Pisałeś o piekle w dzieciństwie, masz jakieś wskazówki, że Twoi rodzice, krewni są antyspołeczni?

Może tutaj coś znajdziesz dla siebie:
https://www.psychforums.com/antisocial-personality/

Re: Cele, ambicje, problemy z krytyką

: śr mar 25, 2020 12:02 am
autor: W
Więzień_nienawiści pisze:
wt mar 24, 2020 1:01 am
Marzy mi się pracą w jakimś archiwum. Tak żeby nie używać mózgu i moc cały dzień czytać książki.

Mnie praca umysłowa, wymagająca utrzymania koncentracji, jeszcze gorzej przy jakiejś presji np. czasu, wyciskała jak wyżymaczka zamieniając w zombi. Obecna praca zajmuje mi ręce i pozostawia głowę swobodną, mogę sobie wrzucić coś ciekawego do słuchania, ma na mnie pozytywne działanie nie tylko psychiczne ale również fizyczne.