Strona 1 z 2

Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: pt paź 25, 2019 4:10 pm
autor: Ardealba
Jak w temacie - macie wrażenie, że na przestrzeni Waszego życia lub jakichś krótszych okresów czasu "objawy" czy cechy schizoidalności się zmieniają (nasilają/słabną) czy są na stałym poziomie?
W dużym uproszczeniu: podobno generalna zasada dotycząca zaburzeń osobowości (poza os. paranoidalną) jest taka, że z wiekiem te cechy słabną, bo mimo ogólnej sztywności postaw to mózg uczy się lepszej (bardziej adaptacyjnej) kontroli i reakcji na bodźce, dodatkowo psychoterapia lub inne formy treningu czy samoleczenia też temu sprzyjają.
Z drugiej strony silny stres jest zawsze w przypadku psychiki wyzwalaczem i wzmacniaczem objawów niepożądanych.

Ja w ostatnich dwóch miesiącach wlazłam do schizoidalnej skorupy. Mam wrażenie, że cofnęłam się o dobrych kilka lat, najbardziej widzę to w wycofaniu z kontaktów i ogólnej niechęci do interakcji.

Jakie macie doświadczenia - objawy/ cechy intensyfikują się czy słabną? A może widzicie jakąś zmianę jakościową, a nie ilościową. Czy pewne cechy ustępują innym?

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: pt paź 25, 2019 7:35 pm
autor: chudzielec
U mnie wzmocniły sie po śmierci matki gdy zostałem przez długi czas sam w domu.
Teraz wydaja się że ulegają utrwaleniu z powodu właśnie długotrwałej izolacji.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: pt paź 25, 2019 7:50 pm
autor: Fragen
Jak dla mnie Ardealba to normalna reakcja na stres i przykrość jaka cię spotkała i to w jednym czasie. Tak się zwykle dzieje gdy pojawia się strach i złość jednocześnie - i to często schowane przed świadomością bo nie wypada itp - , że człowiek się wycofuje z otoczenia i wpada w bezradność czując się ofiarą. Ja gdybym była na twoim miejscu znalazłabym jakąś życzliwą duszę i jej wylała wszystkie strachy żale i wkurw w pełnym wymiarze jakie mam w związku ze zmianami a zwłaszcza z donosem niczego nie oszczędzając i ze wszystkimi jękami na jakie mnie stać. A potem wymyśliłabym plan B. Czyli co ja z tym teraz zrobię.
Nie daj się powalić donosicielce.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: pt paź 25, 2019 8:04 pm
autor: zima
Mi się pogłebiły, ale objawy innych zaburzeń, np. przestałam patrzeć ludziom w oczy, kiedy mówię. Najbardziej widać to w trakcie wizyt u psycholog, bo u niej mówię najwięcej. Oczywiście jest to efekt zerwania i jak dotąd się utrzymuje.
Co do schizoidalności, to mam wrażenie, że się zmniejsza, bo mam coraz większą potrzebę rozmawiania z ludźmi. Jest to bardzo powolne i drobne, ale jednak zauważalne.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: pt paź 25, 2019 8:18 pm
autor: Makary
Baza i nadbudowa, nadbudowa faluje. MAKARY

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: pt paź 25, 2019 9:18 pm
autor: Inna
podobno generalna zasada dotycząca zaburzeń osobowości (poza os. paranoidalną) jest taka, że z wiekiem te cechy słabną, bo mimo ogólnej sztywności postaw to mózg uczy się lepszej (bardziej adaptacyjnej) kontroli i reakcji na bodźce, dodatkowo psychoterapia lub inne formy treningu czy samoleczenia też temu sprzyjają.
Dałaś mi nadzieje, ze to słabnie. Zamiast negatywnych można wzmacniać pozytywne bodźce i mózg chłonie je wraz z naszym rozwojem. Chciałabym móc powiedzieć kiedyś „a nie mówiłam” i żeby kiedyś ten mój już nie mój schizoid był z kimś szczęśliwy. Chce w to wierzyć ...

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 2:37 am
autor: Vorenus
Zmienia się i to mocno.
Generalnie na plus.
To zasługa terapii i leków.
Jestem dziś na pewno innym człowiekiem niż byłem przed terapią. Mam przyjaciół, grono znajomych, wyprowadziłem się od rodziców, mieszkam sam, rozwinąłem swoje pasje, pojawiły się nowe, mam trochę pomysłów na przyszłość. Nawet nawiązałem dzięki terapii, kulawe bo kulawe, ale zawsze relacje erotyczne z kobietami.
Pozostało dużo w głowie, pojawiły się nowe rzeczy, nerwica natręctw, ostatnio poważne problemy z snem (Omamy hipnagogiczne)

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 9:48 am
autor: Makary
Vorenus pisze:
sob paź 26, 2019 2:37 am

Pozostało dużo w głowie, pojawiły się nowe rzeczy, nerwica natręctw, ostatnio poważne problemy z snem (Omamy hipnagogiczne)
Ja też mam skłonność do ruminacji i doświadczam stanów, które określa się jako "omamy hipnopompiczne". Te ostatnie w moim przypadku rzadko są lękotwórcze. Raczej wprawiają mnie w fascynację. U mnie, w przebiegu o.s. zauważam raczej okresy nasilenia i słabnięcia. Raczej falę, niż równię pochyłą. Są okresy względnej tolerancji na obecność ludzi, są takie, kiedy za wszelką cenę unikam ich towarzystwa.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 12:50 pm
autor: W
Vorenus pisze:
sob paź 26, 2019 2:37 am
Mam przyjaciół, grono znajomych, wyprowadziłem się od rodziców, mieszkam sam, rozwinąłem swoje pasje, pojawiły się nowe, mam trochę pomysłów na przyszłość. Nawet nawiązałem dzięki terapii, kulawe bo kulawe, ale zawsze relacje erotyczne z kobietami.

Czy to oznacza, że dostałeś to czego chcesz? Czy to oznacza, że życie jest bardziej znośne? Co konkretnie w terapii spowodowało przemianę?
Z mojego doświadczenia leki mogą dać luz i energię, przez jakiś czas, ale nie rozwiązują głównych problemów. Psychoterapia powinna je zaadresować, więc ponownie, jak konkretnie terapia wywołała u Ciebie zmianę?

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 2:54 pm
autor: Ari
.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 5:43 pm
autor: Makary
Ari pisze:
sob paź 26, 2019 2:54 pm
Wydaje mi się, że moja schizoidalność jest ściśle powiązana z ogólnym stanem zmęczenia, który fluktuuje. Czesto bywa tak, że się wyłączam (umysł nie rejestruję słów), szczególnie gdy przebywam wśród ludzi, którzy dużo gadają - regułą jest, że w ogóle nie obchodzą mnie żadne tematy rozmów.
Wyłączam się, ale szum z otoczenia ostatecznie też mnie męczy. Godzinami chodzę po lesie... MAKARY

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 7:32 pm
autor: Ari
.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 7:43 pm
autor: Makary
Ari pisze:
sob paź 26, 2019 7:32 pm
Makary pisze:
sob paź 26, 2019 5:43 pm
Wyłączam się, ale szum z otoczenia ostatecznie też mnie męczy.
Mam podobnie. To pewnie przez to, że ludzie pieprzą tyle głupot na co dzień, że się wytrzymać nie da.
Makary pisze:
sob paź 26, 2019 5:43 pm
Godzinami chodzę po lesie... MAKARY
To akurat jest fajne :wink:
Ludzie mnie po prostu męczą - fizycznie i psychicznie. Po dłuższym kontakcie (np. godzinna rozmowa dziennie) potrzebuję do końca dnia spokoju. Las mi go daje. Drzewa są przyjaźniejsze, bardziej bezinteresowne.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: sob paź 26, 2019 7:48 pm
autor: Ari
.

Re: Czy wasza schizoidalność jest stała czy zmienna?

: ndz paź 27, 2019 1:13 am
autor: W
Ari pisze:
sob paź 26, 2019 7:32 pm
Makary pisze:
sob paź 26, 2019 5:43 pm
Godzinami chodzę po lesie... MAKARY
To akurat jest fajne :wink:

Moje regularne wypady do lasu skończyły się, gdy przyzwyczaiłem się na tyle do
'leśnego stanu", że każdy powrót do miejskiego domu był jak oberwanie w twarz.