schizoids.pl

Wow jakie to ładne ..nosiłabym

Inna pisze: ↑

pt sie 30, 2019 11:31 pm

Wow jakie to ładne ..nosiłabym

Dzięki Dopiero się uczę w sumie, powoli robię bardziej zaawansowane rzeczy, bo to jest akurat prosta bransoletka do uszycia (chociaż bardzo czasochłonna). Fajna sprawa jest taka, że beading wchodzi na ambicje

W zeszłym roku skrobnąłem artykuł naukowy związany z moimi zainteresowaniami do czasopisma naukowego tworzonego przez studentów ale go nie przyjęli prawdopodobnie ze względu na braki warsztatowe oraz dlatego że byłem spoza kręgu autorów tekstów piszących w związku ze swoimi studiami. Teraz ten tekst przeredagowywuję bo wstępnie mam zapewnione przepchnięcie go w lokalnym czasopiśmie.

Zima - BRAWO.
Ja bym zwariował, nie wyobrażam sobie takiej benedyktyńskiej pracy
Robisz to tak dla przyjemności czy sprzedajesz?

Vorenus pisze: ↑

pn wrz 02, 2019 10:43 am

Zima - BRAWO.
Ja bym zwariował, nie wyobrażam sobie takiej benedyktyńskiej pracy
Robisz to tak dla przyjemności czy sprzedajesz?

Dzięki powtórnie tak w zasadzie i dla przyjemności, i do sprzedaży, chociaż tej drugiej jest trochę za mało niestety. Chciałabym wychodzić z tym chociaż na zero, bo moje uzależnienie od kupowania tego jest bardzo silne.

.

Tak jak każdy zakupoholizm - jest promocja czy wyprzedaż, to kupuję, przeważnie jakieś kamienie albo półfabrykaty. Tudzież coś, z czym nie wiem co zrobić, bo we wszelkich tutorialach potrzebne są dodatkowe materiały, których nie mam i musiałabym je dokupić. Ale generalnie jestem przeważnie bez kasy, bo wszystko wydaję na koraliki (inna sprawa, że za mało zarabiam ). Muszę z tym na jakiś czas przystopować, bo mam parę niezbędnych wydatków na teraz. Ale jest trudno.

.

Ja wiem czy takie niepowtarzalne A to "trudno" polega na tym, że co kawałek mi czegoś zbraknie i wtedy przy zamówieniu staram się uzbierać na darmową dostawę, więc kupuję kupę rzeczy, do których pozniej muszę dokupować coś następnego. I tak to się toczy. Albo ktoś chce, żebym zrobiła coś, co on sam wymyśli i muszę zamawiać materiały z kilku sklepów. Chciałabym tak nie robić, ale nie umiem odmówić.

Zima może wystaw gdzieś te swoje prace ( fb, olx ...) Marketing szeptany to jedno ale warto tez zadbać o aktywną sprzedaż. To co wysłałaś jest naprawdę ładne.

No właśnie wystawiam to w internecie, ale jak narazie najlepiej idzie sprzedać tradycyjna, tzn. znajoma nosi u siebie do pracy i sprzedaje, bo to lubi.

Oprócz koralikowania robię też biżuterię z żywicy epoksydowej.

.

Ari pisze: ↑

wt wrz 03, 2019 1:59 pm

Trochę to mi przypomina ozdobę w stylu steampunk

Trochę?

.