schizoids.pl

.

.

WastedReincarnation jak już wspominaliśmy nikt jeszcze nie odkrył czym jest lub nie jest ja. Być może ty masz racje a być może ja (kurczę widzisz głupio brzmi to zdanie jeśli próbuje nie nazywać ja ja). Nadajemy etykiety i nazywany coś po to, by się chociażby komunikować a czasem dać głowie odpocząć. Po to by mózg mógł iść zwyczajnie na skróty, a nie ciagle kminił. Wracając do zebry jakby za każdym razem myślała o lwie a nie żarciu trawy, to sama zostałaby zeżarta. Przystosowawczo łatwiej jest zaakceptować fakt, ze twoja ręka jest twoja a nie sąsiada. Oczywiście każdy ma prawo skupiać się na czym chce. Szanse, ze zeżre Cię lew są nikłe wiec możesz kminić

.

Wróciłem z odświeżającej podróży w nicość.

WastedReincarnation pisze: ↑

czw lip 25, 2019 4:19 pm

Proszę: Ja nie istnieję.

WastedReincarnation pisze: ↑

czw lip 25, 2019 4:13 pm

Widocznie kiedy wspomniany obszar mózgu zostanie uszkodzony to uszkodzeniu ulega również wyobraźnia, która jest odpowiedzialna za ten cały twór "ja".

Jak może odpowiadać za coś co nie istnieje?

To w końcu jak? istnieje jako przejaw działania pewnej części mózgu czy nie istnieje?

Myśl,idea, wyobrażenie, wspomnienie istnieje?
Bo jeśli nie istnieją to jak z projektu wieży Eiffla który na początku był czystą myślą powstał realny obiektywnie istniejący obiekt?

.

No w w końcu jestem z siebie dumny

Chudzielec czujesz wiec jesteś uleczony