Osobowość
Re: Osobowość
A ja uważam że działania to raczej emanacja ja niż ja i nie definiują człowieka dlatego że są często impulsywne nieświadome. A gdyby ich motywacja została uświadomi ona wtedy zapewne i działania byłyby inne.
Też mnie ciekawi skąd to pytanie. Ja sobie je zadawałam kilka lat temu i dziś oceniam że zawsze pojawiało się w bardzo specyficznym momencie mojego życia.
Wedlug mnie pytanie zresztą nie jest jak odczuwamy poczucie jestes twą ale czy je odczuwamy. Ludzie straumatyzowani tracą ten kontakt ze swoim ja siłą rzeczy / jako że trauma odcina od emocji itp i jest to w takiej sytuacji stan normalny / i wtedy kwestią jest jak poczucie ja odzyskać. W każdym razie ja tak zrobiłam tj straciłam i odzyskiwałam .
Też mnie ciekawi skąd to pytanie. Ja sobie je zadawałam kilka lat temu i dziś oceniam że zawsze pojawiało się w bardzo specyficznym momencie mojego życia.
Wedlug mnie pytanie zresztą nie jest jak odczuwamy poczucie jestes twą ale czy je odczuwamy. Ludzie straumatyzowani tracą ten kontakt ze swoim ja siłą rzeczy / jako że trauma odcina od emocji itp i jest to w takiej sytuacji stan normalny / i wtedy kwestią jest jak poczucie ja odzyskać. W każdym razie ja tak zrobiłam tj straciłam i odzyskiwałam .
Re: Osobowość
No pewnie że są ważniejsze . Np co chciałabym robić za rok? Jak zaplanować wakacje że były niezwykłe? I dziesiątki innych.
Intelektualizacja to mechanizm obronny i zastępuje picie na umór
Zresztą pytanie nie brzmi kim jestem ale jaki jestem. Bo jakiś już jesteś i to od zawsze. Od zawsze czegoś pragniesz i potrzebujesz. Od dawna czegoś nie masz a chciałbyś.
Najtrudniej chyba powiedzieć nie wiem jaki jestem. Oczywiście do czasu gdy się człowiek rozejrzy i zobaczy dziesiątki innych ludzi w tej samej sytuacji.
Wtedy jest łatwiej
Intelektualizacja to mechanizm obronny i zastępuje picie na umór
Zresztą pytanie nie brzmi kim jestem ale jaki jestem. Bo jakiś już jesteś i to od zawsze. Od zawsze czegoś pragniesz i potrzebujesz. Od dawna czegoś nie masz a chciałbyś.
Najtrudniej chyba powiedzieć nie wiem jaki jestem. Oczywiście do czasu gdy się człowiek rozejrzy i zobaczy dziesiątki innych ludzi w tej samej sytuacji.
Wtedy jest łatwiej
Re: Osobowość
Oj tam ty o chlaniu a ja tu poważne wywody. Ponieważ jednak piwo już było to zostanę w powadze i powiem tak- jako mama za największy sukces wychowawczy uważam to że dzieci nauczyłam doświadczać siebie a nie chować siebie przed światem. I bardzo im tego zazdroszczę bo ja tak nie miałam i mi tego brakuje na codzień. Tego dokładnie żebym ja moje emocje i rzeczy które dają mi szczęście spotykały się z aprobatą i pogłębiały rodzinne więzi. Było dokładnie odwrotnie. To co było mną było zamiatane pod dywan w imię wygody reszty rodziny a to co było dla rodziny było święte. Owo dla rodziny może oznaczać cokolwiek.
Znam siła rzeczy sporo rodzin i wiele razy widziałam ten mechanizm w innych domach. Dzieciaki po takiej tresurze wyrastają na osoby zagubione i bierne które nie wiedzą gdzie iść i wiecznie sprawdzają czy to czego chcą i co myślą jest normalne.
Nie wiedzą kim sa bo w ich życiu było albo albo- albo relacja z rodzicami i ich zadowolenie albo ich wlasna indywidualność. Poniewaz zas dziecko zawsze intyicyjnie wybierze rodziców to.....Ot i jeden z kamykow do pytania dlaczego nie wiem jaki jestem.
Znam siła rzeczy sporo rodzin i wiele razy widziałam ten mechanizm w innych domach. Dzieciaki po takiej tresurze wyrastają na osoby zagubione i bierne które nie wiedzą gdzie iść i wiecznie sprawdzają czy to czego chcą i co myślą jest normalne.
Nie wiedzą kim sa bo w ich życiu było albo albo- albo relacja z rodzicami i ich zadowolenie albo ich wlasna indywidualność. Poniewaz zas dziecko zawsze intyicyjnie wybierze rodziców to.....Ot i jeden z kamykow do pytania dlaczego nie wiem jaki jestem.
Re: Osobowość
Dobrze mieć punkt odniesienie. Jeśli szukasz to moim zdaniem świadczy o twojej dojrzałości. Tożsamość zapewnia stałość zachowania oraz jego integrację, spójność. Jeśli nie utożsamiasz się kompletnie z niczym, to błądzisz we mgle. Lek przed stratą jest normalny. Nie jest zły. Czasem jego pokonywanie może dać nawet sporo satysfakcji. Nie bój się utożsamiać tylko dlatego, ze coś stracisz. Przynajmmiej będziesz wiedział, ze coś miałeś.Jeżeli się z czymś utożsamimy to może pojawić się lęk, że to stracimy.
Re: Osobowość
Może zrobimy eksperyment i zdefiniują Cię ci, którzy cię poznali? Challange ( jak to mówi moja córka) co kto zauważył ?Mnie nie definiują działania. Tak naprawdę to nic nie jest w stanie mnie zdefiniować.
Każda nowa myśl, nad która się zastanawiam, każde nowe doświadczenie i każda nowa osoba pojawiająca się w moim otoczeniu sprawia, ze mam nowe pomysły. Niektóre z nich ( te który na dana chwile wydają się sensowne) internalizuje i wdrażam. To zawsze wywołuje jakiś efekt, jakaś zmianę w dalszym działaniu. Doklejam śnieg jak kula śniegowaJa z kolei jestem bardzo ciekawy co się u Ciebie zmieniło? Co takiego przeczytałaś?
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
WastedReincarnation
Wydaje mi się ze na forum lubisz się przekomarzać
Inni ludzie nie mogą cie poznać w sposób inny jak przez obserwacje.
Nawet pisanie czy wypowiadania swoich myśli to jest określony sposób działania.
Tak wiec zawsze z perspektywy drugiego człowiek jesteś tym co robisz.
To co masz w głowie ale nie przechodzi nigdy w czyn jest nieistotne.
Wydaje mi się ze na forum lubisz się przekomarzać
Inni ludzie nie mogą cie poznać w sposób inny jak przez obserwacje.
Nawet pisanie czy wypowiadania swoich myśli to jest określony sposób działania.
Tak wiec zawsze z perspektywy drugiego człowiek jesteś tym co robisz.
To co masz w głowie ale nie przechodzi nigdy w czyn jest nieistotne.
-
- Posty: 1252
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm
Re: Osobowość
Gdy będę miał więcej czasu i energii odpowiem w tym temacie w sposób bardziej rozbudowany.
Re: Osobowość
Dopiero deklarowałeś, że nic cię nie definiuje, a teraz mówisz o sobie schizoid ? Na jakiej podstawie ? Nie jesteś nijaki zatem. Ech teraz ja się trochę poprzekomarzam
Re: Osobowość
Skoro masz zaburzenia osobowości to i osobowość. "Jakiś" zatem jesteśTo nie jest prawda. Nie jestem jakiś.
Proponujesz spotkania i przemierzasz kilometry, aby mieć kontakt z ludźmi, czyli jednak czegoś Ci brakuje Na mój gust negacja jest twoim mechanizmem obronnym. Lepiej nic nie chcieć i nic nie robić, bo może nie wyjść albo boleć.Nie zauważyłem by czegokolwiek mi brakowało.
Fakt. Lubię przebywać wsród ludzi, którzy są podobni do mnie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości