Strona 1 z 3

Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: ndz lip 13, 2014 5:09 am
autor: fd09
Z tego co można wyczytać etiologia osobowości schizoidalnej nadal nie jest jasna. Można znaleźć natomiast co najmniej kilka hipotez:
  1. Czynnik środowiskowy - chłodne relacje z rodzicami / schizoidalni rodzice
  2. Czynnik środowiskowy - nadopiekuńczy rodzice
  3. Czynnik środowiskowy - ostracyzm i odrzucenie w kontaktach z rówieśnikami
  4. Czynnik genetyczny
Można o tym poczytać pod następującymi linkami: W związku z [1] zastanawiam się jakie były Wasze relacje z rodzicami we wczesnym dzieciństwie. Czy macie jakieś wspomnienia kiedy rodzice Was przytulają albo używają tych dziwnych słów na K. lub M. ?

Jeśli chodzi o mnie to mogłaby się zgadzać hipoteza [1] ponieważ przyznam się, że w ogóle nie pamiętam takich sytuacji ze swojego dzieciństwa. Przy czym dla jasności - nie mam żadnych pretensji ani żalu do rodziców (tak jak to chyba ma miejsce w DDA). Taja sytuacja zawsze wydawała mi się zupełnie naturalna i w porządku. Natomiast coś co można nazwać jako "okazywanie ciepłych uczuć" do dzisiaj wprawia mnie w zakłopotanie i staram się unikać takich sytuacji.

: czw lip 24, 2014 1:40 pm
autor: PawełM
Moi rodzice na pewno nie byli schizoidalni.
Mama miała nerwicę czym wykończyła w pewnym sensie ojca, który wydawał mi się zdrowym facetem. Była bardzo nadopiekuńcza co zrozumiałe. Nie radziła sobie ze swoimi emocjami to jak mogłaby jeszcze poradzić sobie z moimi problemami.
U mnie jednak najważniejszy był punkt 3 przy dokładce 2 i po części jedynki.

: śr wrz 03, 2014 3:31 pm
autor: qwerty1234
Mnie przytulała matka i babcia, babcia mówiła mi, że mnie kocha. Ja byłem na to emocjonalnie obojętny oraz nie identyfikowałem tego, jako okazywanie jakiegoś uczucia. Mój mózg raczej emocjonalnie "nie obsługuje" miłości, ani w jedną, ani w drugą stronę.

: sob sty 17, 2015 5:12 pm
autor: diora
Bardzo praktyczne tpo jest

: ndz sie 02, 2015 3:12 am
autor: Luc84
U mnie rodzice są nadopiekuńczy i nieco apodyktyczni. Starają się narzucać swoje zdanie i lubią mówić że sobie nie poradzę itp.

Od jakiegoś czasu mają kota, który albo jest w jednym pomieszczeniu gdzie nie ma żadnych zagrożeń, albo jak jest gdzie indziej to nieustannie go pilnują, kupili mu nawet smycz :wink: Mam wrażenie że moje wychowanie wyglądało podobnie.

: wt lut 02, 2016 5:35 pm
autor: LevelUp
U mnie relacje z rodzicami nie istniały.
Matka jest nie zdolna do kochania kogoś po za sobą, typowa osobowość histrioniczna. Ja i rodzeństwo byliśmy dodatkiem do obrazu stworzonego dla ludzi.
Tata nie mogąc już znieść matki pracował tylko za granicą, przyjeżdżał raz na pół roku na weekend. Brat i siostra starsi od mnie o 14 i 11 lat więc mieli siebie w dzieciństwie a później szybko z domu uciekli.

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: ndz kwie 10, 2016 10:52 am
autor: nonkan
Moi rodzice bywali surowi i agresywni. Bywały też kłótnie między rodzicami, czasem według one wyraźnie niepokojące.

Nie czuję jakoś więzi emocjonalnej z rodzicami i nie pamiętam, abym ją czuł. Jakby moja natura się tym w ogóle nie zajmowała czy nawet nie potrafiła się tym zająć. Stosunek taty do rodziny może mi wyglądać "schizoidalnie" - zdaje się być "chłodny".

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: pn kwie 11, 2016 7:37 pm
autor: zima
Moja mama często pieściła mnie i przytulała, ale była i jest bardzo nerwową osobą, a ja jakoś nie łapałam jej uczuć. Tata za to od zawsze jest wycofany i nie okazuje żadnych emocji. Do dzisiaj nie umiem z nim rozmawiać.

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: pn kwie 11, 2016 8:06 pm
autor: nonkan
U mnie mama też jest wyraźnie nerwowa, a tata taki chłodny czy jakby w pewnym sensie "wycofany".

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: wt kwie 12, 2016 9:12 am
autor: fifikse
...

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: czw kwie 14, 2016 5:33 pm
autor: nonkan
U mnie mama też bywała agresywna fizycznie. Teraz się wręcz jej boję przez jej agresywne reakcje na mnie. Nie tak łatwo może być mi z nią spokojnie porozmawiać. Tata ma dość "lekceważący" stosunek do mnie, może wypominać mi "lenistwo" czy bycie "gamoniem".

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: pt kwie 15, 2016 10:38 am
autor: fifikse
...

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: pt kwie 22, 2016 12:37 pm
autor: Uciekinierka
Nie pamiętam okazywania jakichkolwiek uczuć ze strony rodziców. Ostatnio to do mnie dotarło. Gdy niedawno mama przytuliła mnie przed wyjazdem poczułam się bardzo dziwnie. Nie usłyszałam też słowa na k. W moim domu nie używa się także innych miłych słów, jak: dziękuję, przepraszam. Nie zwracałam na to uwagi, myślałam że to normalne. Teraz czuję jak źle to na mnie wpłynęło. Powiedziałam nawet psychiatrze, że nie zaznałam miłości ze strony rodziców. Jednak traktuje mnie chyba jako nieświadomą niczego nastolatkę. :(

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: pn kwie 25, 2016 10:48 pm
autor: Gbur
W moim domu również nie używało się miłych słów. Matka deklarowała wprost, że nie widzi potrzeby używania takich "magicznych słów" wśród rodziny, bo [moje dopowiedzenie:] starać to się trzeba przy obcych; dla ojca słowo "proszę" było/jest formą rozkazu.

Bywam czasem w domu, w którym wśród członków rodziny panuje kultura i za etykietą idzie w parze także pewne ciepło emocjonalne. Człowiek w takim środowisku od razu lepiej się czuje (no chyba, że jest tak zablokowany emocjonalnie, że żadna pozytywna emocja do niego nie dochodzi).

Re: Relacje z rodzicami w dzieciństwie

: sob sty 06, 2018 7:19 am
autor: Gbur