Czy jesteście religijni?

Ogólnie o osobowości schizoidalnej.
fd09
Posty: 32
Rejestracja: sob lip 12, 2014 12:00 am

Czy jesteście religijni?

Postautor: fd09 » ndz lip 13, 2014 4:53 am

Zastanawiam się czy jest jakiś schizoid, który uważa się za osobę wierzącą?
Ja na ogół deklaruje się jako ateista, ale gdy ktoś przyprze mnie do muru w dyskusji, to z braku argumentów (i dla wygody) potrafię przyznać, że jestem agnostykiem.

PawełM
Posty: 26
Rejestracja: czw lip 24, 2014 12:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: PawełM » czw lip 24, 2014 1:14 pm

Ja wierzę aczkolwiek sam do końca nie wiem czy jestem schizoidem.

qwerty1234
Posty: 49
Rejestracja: śr wrz 03, 2014 12:00 am

Postautor: qwerty1234 » śr wrz 03, 2014 3:40 pm

Jestem agnostykiem, ale postrzegam możliwość istnienia "Stwórcy" na zasadach niereligijnych.

Luc84
Posty: 12
Rejestracja: ndz lip 13, 2014 12:00 am

Postautor: Luc84 » ndz sie 02, 2015 3:05 am

Jestem ateistą. Nie wierzę w istnienie żadnych bogów.

Homo
Posty: 3
Rejestracja: sob gru 12, 2015 12:00 am

Postautor: Homo » sob gru 12, 2015 11:03 pm

Elo. Nie jestem co prawda czystym schizoidem, bo mam też elementy unikające i asteniczne, ale jestem osobą wierzącą. Wychowałem się jako katolik, ale zacząłem poważniej wierzyć w momencie nawrócenia. Potem poszedłem do Seminarium, ale stwierdzono, że moje problemy są na tyle duże, że powinienem sobie odpuścić. Dzięki temu dostałem się do psychiatryka. Obecnie staram się podtrzymywać swoją wiarę, mimo że nie jest to łatwe.

dev24
Posty: 4
Rejestracja: wt gru 15, 2015 12:00 am

Postautor: dev24 » śr gru 16, 2015 2:17 am

Myślę że jestem agnostykiem, chociaż przemawiają do mnie niektóre elementy religii dalekiego wschodu, jak buddyzm, ale w swojej pierwotnej formie. Bez modlenia się do Buddy, bardziej jego tradycyjne nauki, które w sumie były podobne do tego co mówił Jezus.
Myślę, że sami kształtujemy rzeczywistość, w jakiej żyjemy. Odpowiadając gniewem i zemstą na doznaną krzywdę, krzywdzimy siebie samego, a stanu piekła i nieba możemy doświadczać podczas życia. W takim kontekście chyba mogę powiedzieć, że "jestem bogiem". Uczmy się wybaczać i miłować bliźniego, nawet nie wiem jak głupiego. Obserwujmy siebie. Żyjmy tu i teraz bez pogrążania się w przeszłości albo przyszłości.
Nie mam nic przeciwko medytacji i jodze, ale brakuje mi samozaparcia aby regularnie ćwiczyć. Lubię ideę reinkarnacji, ale nie liczę na to jakoś szczególnie, po prostu cieszę się, że energia życiowa zmaterializowała się akurat w postaci mnie.

schizoidman
Posty: 4
Rejestracja: czw gru 17, 2015 12:00 am

Postautor: schizoidman » czw gru 17, 2015 4:09 am

Jestem niewierzący i niepraktykujący, ponieważ:
A. zbyt dużo złego spotkało mnie w życiu,
B. byłem zmuszany do chodzenia do kościoła,
C. nie istnieje jedna religia,
D. tak jest wygodniej.

Trance
Posty: 5
Rejestracja: śr lut 10, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Płock

Postautor: Trance » śr lut 10, 2016 10:07 am

Jestem Agnostykiem również przemawiają do mnie niektóre elementy innych religii np:reinkarnacja.

jfff
Posty: 8
Rejestracja: śr mar 30, 2016 9:11 pm

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: jfff » sob kwie 02, 2016 11:44 pm

Nie wierzę w żadne nadprzyrodzone rzeczy. Myślę, że religijność to musi być jakieś zaburzenie, ale nie jest tak zaklasyfikowana, bo za dużo ludzi to ma.
Nie odrzucam natomiast bardziej inteligentnych form „duchowości”, jak np. nurt znany jako advaita/nonduality.

fifikse
Posty: 309
Rejestracja: pn sty 04, 2016 12:00 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: fifikse » pn kwie 04, 2016 11:32 am

...
Ostatnio zmieniony pn kwie 15, 2024 5:42 pm przez fifikse, łącznie zmieniany 1 raz.

nonkan
Posty: 23
Rejestracja: ndz kwie 10, 2016 8:42 am

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: nonkan » ndz kwie 10, 2016 9:14 am

Jestem katolikiem, ale pewne rzeczy w mojej religii są dla mnie bardzo problematyczne. Nie przypominam sobie, abym był ateistą nawet w dzieciństwie.
F84.5, F2x, F42.2, obecnie renta socjalna i umiarkowany stopień niepełnosprawności

Uciekinierka
Posty: 2
Rejestracja: pt kwie 22, 2016 12:27 pm

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: Uciekinierka » pt kwie 22, 2016 12:40 pm

Teoretycznie jestem katoliczką. I na tym koniec. W dzieciństwie byłam zmuszana do chodzenia do kościoła przez babcię i teraz uważam się za osobę niewierzącą. Tak jest wygodniej

chudzielec
Posty: 1257
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: chudzielec » sob maja 07, 2016 4:23 pm

Uciekinierka pisze:Teoretycznie jestem katoliczką. I na tym koniec. W dzieciństwie byłam zmuszana do chodzenia do kościoła przez babcię i teraz uważam się za osobę niewierzącą. Tak jest wygodniej
U mnie podobnie.

Tylko że czasami widzę jakby dziwne znaki, nieprawdopodobne drobiazgi. (2-3 razy w roku)
Chodzę po mieście załamany bez sensu i coś znajduje, ktoś dzwoni albo dzieje się coś dziwnego.
Czasem się później zastanawiam czy to wydarzyło się naprawdę.

Można powiedzieć że wierze w coś w rodzaju losu, przeznaczenia.
Co ma być to będzie nieważne co będę robił.

chudzielec
Posty: 1257
Rejestracja: śr kwie 27, 2016 6:12 pm

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: chudzielec » pn sie 22, 2016 10:35 pm

Trzy osoby w pewien sposób związane z moja terapia proponowały mi udział w uroczystościach i obrzędach religijnych.
Od zwykłego chodzenia na msze, przez udział we wspólnotach religijnych aż po "wizyty" u egzorcysty.

Trochę mnie to zaczyna irytować zwłaszcza ze nie potrafię oszukać sam siebie i zacząć wierzyć.
Nie "czuje" wiary w nic więcej poza swoimi urojeniami i lękami.

umarlazkotami
Posty: 168
Rejestracja: czw sty 05, 2017 12:22 pm

Re: Czy jesteście religijni?

Postautor: umarlazkotami » śr mar 22, 2017 5:58 pm

Racjonalnie, intelektualnie jestem agnostyczką, bo nie potrafię znaleźć ostatecznych argumentów na to, że Bóg jest, jak też na to, że go nie ma. Oprócz mnie największe umysły tego świata do dziś tego nie dokonały.

Emocjonalnie natomiast jestem ateistką. Wiara (w cokolwiek) opiera się na emocjach, a ja nie wierzę.
Obserwuję, że wiara w Boga to jest przede wszystkim ludzka potrzeba. Ludzie stworzyli sobie Boga z samotności (zawsze można z nim porozmawiać, nawet na pustyni i środku oceanu), slabości (gdy już nie ma ratunku, zawsze pozostaje wiara i nadzieja), braku sensu (gdy sie czegoś nie rozumie, np dlaczego umiera niewinne dziecko, zawsze można zrzucić to na karb boskiej woli) no i też potrzeby jakiegoś schematu i wytycznych postępowania. Ludzie są w zasadzie słabi. Wolność (umysłowa, psychiczna, emocjonalna) bywa ciężka do uniesienia, bo wtedy trzeba o sobie samostanowić, być za siebie samego odpowiedzialnym, samemu podejmować decyzje i określać kryteria postępowania. Władza nad nami zwalnia nas od tego ciężaru. Dlatego ludzie powierzają siebie Bogu, przyjmują jego zasady i przede wszystkim w niego wierzą - bo to im daje ulgę.

Ciekawym jest, że człowiek w swej wierze (w cokolwiek) potrafi też przyporządkować jakieś przypadki do logiki swojej wizji rzeczywistości. Każda układankę z róznych elementów da się na siłę połączyć, a jak obrazek nie będzie dostatecznie wyraźny, to sie zrobi z tego abstrakcyjna sztukę i stworzy nowy gatunek artystyczny. Historia nie raz pokazała, że człowiek uwierzy w każdą iluzję. A religie na świecie istniały odkąd istnieje człowiek (zwierzęta są za mądre, aby się w to bawić).


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość