Wypowiadanie się
: śr maja 11, 2016 9:49 pm
Do rozpoczęcia tego tematu zainspirowała mnie ostatnia wypowiedź z jednego topicu na tym forum. Otóż czy nie macie tak, że Wasze wypowiedzi są takie automatyczne, jak wyuczone regułki? Wiecie, że nie ma w nich nic spontaniczności. Zauważyliście może, że zdanie w sklepie "chleb poproszę" może brzmieć w dwojaki sposób: powiedziane naturalnie i tak sztucznie, jakby wyrzucone jednym tchem, żeby jak najszybciej zakończyć proces mówienia.
Ja się zastanawiam nad tym już długo i nie wiem dlaczego czegokolwiek bym nie mówiła, że potrafię wypowiedzieć tak naturalnie jak inni, no chyba że jestem wyluzowana, co się rzadko zdarza. Często z automatu na pytania odpowiadam "tak", "nie", "nie wiem", nic się nie przy tym zastanawiając. Zdaję sobie sprawę, jak dziwnie musi to brzmieć, dlatego ciekawi mnie, czy nie jestem z tym sama.
Ja się zastanawiam nad tym już długo i nie wiem dlaczego czegokolwiek bym nie mówiła, że potrafię wypowiedzieć tak naturalnie jak inni, no chyba że jestem wyluzowana, co się rzadko zdarza. Często z automatu na pytania odpowiadam "tak", "nie", "nie wiem", nic się nie przy tym zastanawiając. Zdaję sobie sprawę, jak dziwnie musi to brzmieć, dlatego ciekawi mnie, czy nie jestem z tym sama.