A tak po za tym te rysunki są świetne !

Mnie się tam nie wydaje żeby ocena postronnego obserwatora miała w tej kwestii jakieś znaczenie. Miary dzieła nie mierzy się liczbą lajkow,( choć zapewne łatwo jest ulec takiemu złudzeniu). Bo i też twórczość nie (zawsze) służy do tego aby się podobała.
No więc ja też je robiłam głównie z myślą o sobie - tak sobie poprawialam nastrój w chwilach życiowej zgnilizny. Uważam, że są po prostu zabawne.
Też tak kiedyś myślałem(/myślę?) ,ale pokazałem kiedyś w komitywie (tzn. będąc w stanie sporej otwartości emocjonalnej) trochę tych zdjęć komuś, kto pół-amatorsko interesował się fotografią (już na poziomie lustrzanki cyfrowej i dokręcanych obiektywów) i zaczął mi te zdjęcia recenzować "artystycznie" - a to "zbyt jednolita perspektywa", a to brak "przełamania symetrii" - i od tego czasu wykształcił się we mnie jakiś uraz, niechęć do wszelkich aspiracji jakiejkolwiek twórczości do... społecznego uznania(?). Wcześniej do głowy mi nie przyszło, że część ludzi patrzy na zdjęcia w tak utylitarny, techniczny sposób (/albo mnie to nie obchodziło), jakby na jakiś obiekt konkursowy, który z innymi zdjęciami miałby o coś rywalizować (podług arbitralnie dobranych, pseudo-zobiektywizowanych i zaaprobowanych przez kolektyw "specjalistów" kryteriów ); [ hmm... ja sam mam pewne subiektywne kryteria oceny zdjęć (w końcu bez systemu hierarchizacji estetyki nie dałoby się niczego stworzyć, bo nie dałoby się odróżnić zdjęcia dobrego od złego) ,ale ja tych moich subiektywnych kryteriów (/ tudzież kryteriów przejętych od autorytetów ) nie narzucam innym jako jakieś "obiektywne prawa fizyki". ] ...Więc wykształciła się we mnie jakaś niechęć do dzielenia się tymi zdjęciami, chyba w obawie o to, że ktoś je zacznie tak arbitralnie oceniać.Ardealba pisze: ↑wt paź 01, 2019 6:39 pmMnie się tam nie wydaje żeby ocena postronnego obserwatora miała w tej kwestii jakieś znaczenie. Miary dzieła nie mierzy się liczbą lajkow,( choć zapewne łatwo jest ulec takiemu złudzeniu). Bo i też twórczość nie (zawsze) służy do tego aby się podobała.
W każdym razie nie każdy może być artystą, ale tworzyć (nawet jeśli tylko sobie) może każdy.
Dlaczego "rzeźbisz" a nie rzeźbisz? Co się kryje za cudzysłowem?
Miałem dwa dni ostrego kryzysu. Dzisiaj o 5 rano wstałem, żeby wyjść do lasu a potem brzegiem rzeki. Tam gdzie teraz mieszkam wystarczy przejść przez pola uprawne.
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 4 gości