schizoids.pl

Tak, jest to jak najbardziej możliwe, z partnerką jestem od 13 lat, jednak mam wrażenie, że moja osobowość schizoidalna rozwinęła/w pełni ukształtowała się właśnie w czasie jak już z nią byłem, a nie przed poznaniem.

20 lat

20 lat

To były czasy O boziu jaka ja stara jestem. Prawie dwa razy tyle co Ty

Mi zostały 4 lata do dołączenia do klubu 27

Nie wiem jak wy macie w kontaktach z innymi ludźmi, ale dla mnie zasadniczo wiek nie ma znaczenia w rozmowie/znajomości (jasne, jest całkiem dobrym predyktorem). Staram się podchodzić do ludzi jakbym sam chiałbym traktowany, mimo że za nimi (oczywiście) nie przepadam

Nie wiem jak wy macie w kontaktach z innymi ludźmi, ale dla mnie zasadniczo wiek nie ma znaczenia w rozmowie/znajomości (jasne, jest całkiem dobrym predyktorem). Staram się podchodzić do ludzi jakbym sam chiałbym traktowany, mimo że za nimi (oczywiście) nie przepadam

Bardzo dobre podejście. No może do tego przepadania bym się przyczepiła i zastąpiła to słowo akceptuje/toleruje a nie "nie przepadam". Spróbuj częściej używać tej drugiej formy to może i Twój stosunek do ludzi się zmieni

Inna pisze: ↑

wt sie 27, 2019 9:52 am

Spróbuj częściej używać tej drugiej formy to może i Twój stosunek do ludzi się zmieni

Staram się, ale jak widać, nawyki pozostają :p

Nawyk da się zastąpić/zmienić małymi krokami. Grunt, że próbujesz
https://dawidharacz.com/kaizen-trwala-z ... i-krokami/

Inna pisze: ↑

wt sie 27, 2019 10:15 am

Nawyk da się zastąpić/zmienić małymi krokami. Grunt, że próbujesz
https://dawidharacz.com/kaizen-trwala-z ... i-krokami/

Stosowałem, ale uzależnienie wprowadzało stagnacje. De facto teraz mam dobry moment na ponowne wprowadzenie w życie.

Ps. Nienawidzę, ale też b. lubię te forum za to, że w dowolnym wątku, temat może w ogóle zostać zmieniony i można w dowolnym miejscu rozwijać myśli. A potem to scrollować, ehh

...i dziękuję za link i przypomnienie!

Nazwę kaizen kojarzę ale nigdy się w nią nie wgłębiałem. Czytam o tym teraz i brzmi to dosyć sensownie. Pewno słyszeliście o postanowieniach noworocznych. Zdecydowana większość z nich wygasa po kilkunastu dniach bo są to postanowienia dosyć radykalne - "od dzisiaj...". Jak ktoś przez lata coś robił to zmiana nawyków z dnia na dzień nie przejdzie. Stopniowa zmiana nawyków brzmi dosyć ciekawie. Ja ze studiów czy ogólnie z nauki zapamiętałem tyle, że zaczynając odpowiednio wcześnie naukę i stopniowo zwiększając czas i zaangażowanie tematem osiągałem najlepsze efekty.