umarlazkotami pisze: A powiedz, czy ludzką twarz potrafisz w danej chwili ocenić estetycznie? Czy ktoś jest dla Ciebie piękny, przystojny, brzydki?
Wydaje mi się, że tak. Aczkolwiek i w moim przypadku sprawdza się powiedzenie, że o gustach się nie dyskutuje. Kobieta, którą widzę, która moim zdaniem może mieć w sobie "to coś" komuś innemu może wydać się brzydka. Z kolei osoby, które innym wydają się piękne, na mnie nie robią żadnego wrażenia. Może dlatego, że niczym nie odróżniają się od całej reszty masy ludzkiej.
umarlazkotami pisze:Rozróżniasz rasy ludzkie (Azjaci, Arabowie)?
Pytanie interesujące na wielu płaszczyznach

Po pierwsze: Arabowie nie są jednorodną grupą i tak np. przeciętny Egipcjanin ma nieco inną twarz niż przeciętny Syryjczyk czy Irakijczyk. Jakoś nigdy nie studiowałam ludzi specjalnie pod tym kątem, ale faktycznie, pewnych "wspólnych" cech można się doszukać. To tyczy nie tylko Arabów oczywiście.
Jeśli chodzi o tych Azjatów.... co ja mam powiedzieć?

Sama mam skośne oczy

Ludzie czasami zadają mi dość... specyficzne pytania. Między innymi przez to trochę na własną rękę wczytywałam się w różne teksty o "typowych cechach" rasy takiej a takiej i doszłam do wniosku, że żeby wyglądać jak 100%-owy Azjata musiałabym sobie chyba zdłutować mostek nosa

Aczkolwiek złapałam się też na tym, że jeśli rozmawiam z Azjatami, to podświadomie studiuję, jaki mają rodzaj zmarszczki nakątnej

Generalnie mam problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego, ale to inny temat.
Pracuję w dość zróżnicowanym narodowościowo i rasowo środowisku i prawdę powiedziawszy dzięki temu jest mi łatwiej zapamiętać, kto jest kim

Odróżnienie Afrykańczyków nie jest w moim przypadku trudniejsze ani prostsze niż odróżnianie osób białych - po prostu zwracam uwagę na inne rzeczy: głos, fryzura, ubranie, kształt ciała - po tym poznaję ludzi.
umarlazkotami pisze:Rozróżniasz płeć (np kobieta z krótkimi włosami, w typie chłopczycy)?
Z ręką na sercu muszę przyznać, że zdarzyło mi się mieć wątpliwości, ale to w przypadkach, kiedy kobieta faktycznie stylizowała się na faceta
umarlazkotami pisze:Pamiętasz twarze rodziców?
Nie. Swojej też nie pamiętam - gdyby nie to, że sama przypominam członka plemienia Mansów, to pewnie nie rozpoznałabym się na żadnym zdjęciu grupowym
