schizoids.pl

Ja nie pamiętam kiedy ostatni raz obudziłem się wypoczęty. Moze jak byłem dzieckiem. Czuję się jakbym żył w nie ustannym napięciu. Kładę się spać i budzę zmęczony. Byłem nawet w poradni leczenia snu ale po paru badaniach wyszło że jestem zdrowy i zaproponowano mi jakieś tabletki pobudzające które ni...

Czy żeby pozostać sobą nie trzeba najpierw siebie poznać?

Czy można poznać siebie bez relacji z innymi ludźmi?

W naszych głowach możemy być kimkolwiek chcemy. Dopiero w konfrontacji z innymi ludźmi czy sytuacjami możemy sprawdzić ile w tym prawdy.

Wierzę w "Wyższą" istotę lub istoty ale nie jestem osobą religijną. Nie identyfikuję się też z żadną religią. Nie ukrywam że żałuję ... W dzieciństwie dobrze się czułem w kościele. W domu natomiast wierzyłem że z obrazka spogląda na mnie Jezusek czy Maryja którzy płaczą w niebie jak podjadłem kabano...

Z mojego otoczenia nikt nie potrafi wyciągnąć wniosków. np. w poprzedniej pracy dwukrotnie usłyszałem że miałem opinię osoby która "nikogo nie lubi" :D A tam lubiłem wszystkich z tym że nie miałem ochoty na wspólne, śniadania, grille, itd. Nie miałem pojęcia że ludzie odczytywali to jako afront do n...

Jestem ciekawy czy powiedzieliście komuś o swojej OS?

O mnie wiedzą tylko dwie bliskie znajome z ktorymi znamy się od wielu lat.

Rodzina, tak samo jak osoby w pracy nic nie wiedzą.

1. szczęście
2. zdrowie
3. pieniądze
4. czas wolny
5. niezależność
6 wygląd zewnętrzny
7. spokój
8. bezpieczeństwo
9 . rozwój osobisty
10. szacunek

Jedną z nielicznych dobrych cech dorosłości jest dla mnie samodzielne mieszkanie. Dzięki temu nie jestem „skazany” na odwiedziny wujków, ciotek, kuzynów, itd. Pamiętam od dziecka jaką mordęgą były dla mnie te rodzinne spotkania i posiadówki na które rodzice ciągnęli mnie siłą. Tak samo święta czy ok...

Brzmi to jak jakaś szarlataneria.

Mózg potrzebuje dużej ilości tlenu. Nawet krótkie klikuminutowe niedotlenienie może prowadzić do nieodwracalnych zmian.

Za cholerę nie poddał bym się takiemu zabiegowi.

Z dziedziny (pop)neurobiologii mogę polecić książkę Dean Burnett - "Happy Mózg. Skąd bierze się szczęście i co mózgowi do tego".

Jest trochę lania wody ale można się czegoś ciekawego dowiedzieć o działaniu naszego mózgu i tego czym jest szczęście(z biologicznego punktu widzenia).

Mindfulness nie jest cudowną tabletką którą zażyje się raz i życie już zawsze będzie wolne od stresu i niepokoju.

Ta metoda wymaga konsekwencji i samozaparcia którego mi brakuje.

Mimo to dzięki temu kursowi żyje mi się lepiej i nie żałuję ani pieniędzy ani czasu jaki poświęciłem na ten kurs.

Wątpię by ktoś wyleczył depresję czy nerwicę dietą. Jednak dzięki dobrej diecie można znacznie poprawić sobie komfort życia. Sam od ośmiu miesięcy nie jem cukru, śmieciowego jedzenia czy nie piję alkoholu. Do diety włączyłem mięso ryb, duży sałaty i oleje z Omega 3. Samopoczucie jest na pewno lepsze...

Do dzisiaj pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie Hermann Hesse gdy po raz pierwszy czytałem jego "Wilka Stepowego". Ktoś kiedyś napisał że ta książka opowiada właśnie o człowieku z osobowością schizoidalną. Był sobie raz ktoś, imieniem Harry, zwany wilkiem stepowym. Chodził na dwóch nogach, nosił u...

Zaliczyłem kurs mindfulness. Cudów nie ma ale sądzę że było warto. Trudno jest mi samemu medytować bo mam słabą wolę i problem z koncentracją. W zasadzie w ogóle nie medytuję. Jednak te osiem tygodni kursu i sama teoria dużo mi dały tj. nadal odczuwam negatywne emocje(stres, lęk, ...) jednak już się...

Co do tematu to bardzo brakuje mi dzieci ... Nie mówię nawet o posiadaniu i wychowywaniu dzieci. Chodzi mi o samą świadomość że przekazało się życie dalej i moje życie nie było tylko ślepą uliczką ... Niestety na bycie dawcą - we wiadomym banku - jest już za późno :D , a i o przyszłą matkę też nie ł...

Zakochanie to miły stan zwłaszcza jak jest odwzajemnione ...

Jak się wtedy zachowuję ... jak debil z kijem w dupie bo wtedy za bardzo mi zależy na tej osobie.